"parakultur udowodnij mi, ze nie mam pojecia. to chyba nie wiesz jak bylo kiedys... widzisz tez wypowiedzi innych uzytkownikow tutaj, ze sie zgadzaja? jak to nie ma sensu pisac kilka razy jakiegos slowa, ktorego sie nie umie? teraz mam akurat takiego nauczyciela od j.angielskiego, ktory robi nam dlugie dyktanda, chociaz mam z nich zawsze dobre oceny to sa slowa ktore pierwszy raz widze/slysze na oczy i nie umiem ich poprawnie napisac. Wtedy bralem kartke i pisalem ow slowa po 5 razy, kazde potem pisalem juz poprawnie, wiec prosze nie pisz mi, ze to nic nie daje, tylko sam sprobuj."
Myślisz jak w sredniowieczu. Aha, czyli posadzić dyslektyka, niech pracuje miesiacami, a przestanie nim być? co ty opowiadasz?
Co z tego, że się zgadzają? Podtykasz mi to jako argument?
Co mam spróbować i po co? Jestem akurat dysgrafem, czyli moje pismo wygląda jak nie powiem co. Ćwiczenia nic nie dają, bo to jakbyś spróbował beznogiego tańczyć.
Co do oszustów -już się wypowiedziałem na ten temat, bronię prawdziwych dys-.
"nie ma czegos takiego jak dysleksja, jest tylko d****stwo!!!
I nie ucziwe jest np to ze na maturze d****e mają 2pkt wiecej bo pisac nie potrafią!!! dla mnie jest do żenada i nic wiecej!!! lepiej niech te wszystkie pokraki zaczną sie uczyc ortografii!!!!"
Skąd ty się wziąłeś czlowieku? Jakbys SAM BYŁ DYSLEKTYKIEM inaczej byś śpiewał. Nie nazywaj nikogo pokraką. Masz jakieś kompleksy w związku z tą maturą? Rozumiem, że kolega dys- jest lepszy od ciebie i ci żal dupę ściska, nie?
Zmieniony przez - parakultur w dniu 2007-06-29 13:37:03