Mnie to tez interesowalo. Fakty sa takie:
-- w samym klasztorze nie mozna cwiczyc, bo jak wyzej wspomniane, tam cwicza tylko mnisi
-- mozna cwiczyc w przyklasztornej akademii, ale poziom nie jest dobry i wlasciwie niczego konkretnego sie nie nauczysz (instruktorami sa ci, ktorzy nie dostali lepszej fuchy
).
-- jesli na nauke do Chin, to ponoc najlepiej np. do Pekinu cwiczyc przy swego rodzaju Akademii Wychowania Fizycznego.
Wyjazdy do Shaolinu kosztuja (organizowane przez niemieckie agencje) nieco ponizej 3000 euro za 2 tygodnie. Z tego sam trening to grosze, bo jakies 300$ miesiecznie.
Jesli nadal rzeczywiscie interesuje Cie wyjazd, to moge poszukac adresow stron internetowych...
Wyjazdy do Pekinu w dosc podobnej cenie, ale trening jest znacznie drozszy i trzeba samemu zalatwic transport
"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie