Opinia jak du pa, każdy ma swoją, choć generalnie zgadzam się, że pewno chodzi o frustracje.
O 25 mln za walke boksu można już tylko pomarzyć :)
Boks to sztuka walki "wręcz", a MMA to misz masz, chyba to chciał wyrazić, czyli kto trenuje wszystko, nie jest w niczym idealny do końca.
Ale, że nie umiał ubrac to w słowa, to gada o jakiś gó..ach
Prawda jest taka, że jeśli ktos jest w czymś najlepszy, to zasluguje na szacunek.
Ja tam troszkę inaczej patrzę na MMA, sport w którym można leżącego kopnąc nogą po głowie, będzie zawsze dla mnie spaczony i niehonorowy.
No ale wiadomo, co innego bójki tzw. "honorowe" a co innego, że podczas napadu każdy by kopał po głowie
Najlepsze jest to, że boks wywodzi się w sumie z walk bez reguł
Na samym poczatku (XIX wiek) można było kopać (nawet się gryziono), nie było odliczania, ktoś próbował wstawać już fanga w ryj i tak w kółko
Walki rzecz jasna bez rękawic. Dopiero z czasem wszystko cywylizowano, zabraniano, dodawano coraz większe rekawice itd.
Cywylizacja szła do przodu (znoszenie np: kary śmierci, zakazy brutlanych scen w filmach, ograniczenia wiekowe itp.) więc i boks musiał się zmieniać.
MMA to krok wstecz i WCALE SIĘ NIE DZIWIE, że ciągle będzie się spotykać takie głosy.
Bo ludzie mają po części trochę racji. Nie każdy chce w XXI wieku oglądać w sumie tak zwierzęce walki. Część ludzi po prostu myślała, że ten etap mamy za sobą, tymczasem on wraca silny jak nigdy :)
zobaczymy, jaki będzie tego wpływ na młodych za 20 lat, póki co, ostatnio zginął koleś po napadzie przed kamerami, skopany wcześniej po głowie ...
Coś mi się wydaje, że wczęśniej dostawało się kilka strzałów i pa pa, teraz stosuje się rózne techniki ;)
Zmieniony przez - wortal w dniu 2007-04-18 03:43:00