Kyokushin. Czy dobre rozwiązanie?

Dzieki za reklame strony
Karateka, zabawny z Ciebie gosc

"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie

Ashihara
jak wygladaly wasze walki z kyokushinowcami czy byly tu zasady knockdownowe?
Bo oczywistym jest ze jesli walki byly z parterem itd to zielony w parterze kyokushinowiec nie mial szans a z tym ze nie mogl nawet zobaczyc przeciwnika to chyba przesadziles

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"

Jesli zrezygnuje sie z parteru, a nie jest to trudne, to w Ashiharze (przynajmniej u mnie) walczy sie prawie jak w knockdown, ale z drobnymi modyfikacjami: klincz i mozliwosc chwytania za gi (to jest chyba tak jak formula bare knuckle w Shidokan?). I prawde mowiac juz to wystarcza zeby sie pogubic...
Moim zdaniem zaden parter nie jest potrzebny zeby zalatwic "czystego" kyokushinowca

"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie

Jeżeli ash tak piszesz to nie wiem co robisz na forum kyokushin jako moderator i expert -człowieku jestes , a tak naprawde co ty jesteś....... za fachowiec ,ze wypowiadasz sie w takich kwestiach na tamtym forum ludziom kasujesz posty jak Cie osmiesza z wiedzą !

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Prawda jest taka ze kyokushin Japonskie rozni sie bardzo od naszego
W Japonii jest szarpanie za gi ,jest mae yoko na glowe ,sa kolana a to nasze jakies takie okrojone

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"

_Jarek_ : Nie wiem skąd u ciebie taka zawiść do Kyokushin. Czy twoje słowa były skierowane do mnie? Jeśli tak, to zapoznaj się z całoksztautem moich wypowiedzi na forum. Ja w tym poście chciałem przedstawić Kyoku od tej jego lepszej strony. Za bardzo cię chłopie poniosło. Kyokushin nie jest wcale stylem do końca złym pomimo swoich wad. Ma on tez wiele plusów. To, ze ktoś, kto osiągnął coś w tym stylu, szuka czegoś nowego, to chyba dobrze o nim swiadczy. Nie wiem natomiast, czemu miałoby to świadczyć źle o samym Kyokushin. Są style lepsze i gorsze. Kyokushin często zostaje pokonany przez inne style, ale trzeba pamiętać, że jest to styl, który w dużym stopniu zrewolucjonizował Karate. To z niego wzięły początek najlepsze style Karate. Nawet teraz nie jest to system słaby. Uważam, że znajduje się w czołówce, lecz nie na pierwszych miejscach.

karateka: A pomyśl logicznie. czy jak ktoś od ciebie miał mniej niż 18 lat to wpuściłbyś go na matę? Nawet jeśli by się dobrze bił, to wpuściłbyś na fulla kogoś niepełnoletniego?

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

To w koncu Olo jak to z toba bylo zwykle kumite czy clicker???

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"

Clicker. Kumite to za 2 lata będzie, więc bójcie się

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

W Polsce róniez było kiedys yoko,mae geri na jodan,+ hiza ale ze względu na mnówstwo kontuzji-groznych w naszym kraju tego się nie uzywa.Wszystkie te techniki ,które wymieniłem sa dopuszczone na Mistrzostwach Świata i Europy.Co do łapania za gi w Japonii bym się nie zgodził ,gdyz zmora polaków jest własnie łapanie za gi na skutek czego z tego powodu sa dyskwalifikowani poprzez gentei a poptem zaraz shikaku!

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Nawet zgodze sie z karateka

Jarek, fajnie ze uwazasz ze kyokushin jest do d... Ale to tylko twoja opinia, mysle ze nie spotkales jeszcze nigdy zawodnika kyokushin a jedynie jakis leszczy.
U mnie trenuje sie hiza, mae i yoko na twarz, Kilka walk na zawodach wygralem przez to kopniecie, takze trzymanie za gi jest dozwolone, jednynie na ME i Swiata zostalo wycofane,
Mialem okazje sparowac z ludzmi z innych stylow i wcale mnie nie ZABILI, jak sie wyraziles, kto wie, moze byly to leszcze i ty pewnie zabilbys mnie w trzy sekundy...
Moze zaprosisz mnie na trening? Z checia bym posparowal z tak znakomitym przedstawicielem innego stylu, ze mna bedziesz mogl kopac na jodan...

Pozdrowienia dla wszystkich trenujacych Kyokushin