Piję coca-colę czy Pepsi, ale nie o tym mowa :] chyba źle mnie zrozumiałeś...mi chodzi o coś co mi pomoże w pracy. Nie będę się codziennie szprycował czymś, co tylko będzie mi oszukiwało organizm, że niby się dobrze czuję a prawda jest zgoła inna...Acha, widzisz, zapomniałem napisać, że oczywiście nie ćwiczę. Nie mam siły na nic. Dłonie miałem z początku obdarte ze skóry, mięśnie pracują cały czas, praktycznie zero chwili odpoczynku. Pracuję przy remontach, robimy do "suchego stanu" więc muszę wiadrami liną na wyciągu wyciągać na 3 piętro beton czy zaprawę, cegły (po np. 10 sztuk naraz) itd. Czasami kilkanaście ton piasku trzeba szybko przerzucić w inne miejsce etc. Po prostu mięśnie NIE MAJĄ odpoczynku można rzec...Dlatego szukam czegoś co:
- Nie spowoduje jak kofeina czy guarana, że będę się dobrze czuł oszukując organizm
- Nie spowoduje jak amfetamina tego samego co wyżej ;)
- Spowoduje PRAWDZIWE uzuepłnienie tego, co tracę w pracy bym mógł mieć następny dzień lżejszy bez uszczerbków zdrowia.
- Czegoś, co w czasie pracy uzupełni mi niedobory jakichś witamin, czy niezbędnych do pracy kalorii...
Rozumiecie?
Wstaję o 4:30, o 6:20 jestem w pracy i pracuję do 16:20. Więc 10 godzin pracy w takim stopniu, że ciężko się czasami mówi.
Reasumując potrzebne mi witaminy, które będę brał codziennie?
Jakiś gainer rozumiem. Jaki najlepiej?
Coś na
wytrzymałość?
Oraz najważniejsze...Isostar do popijania w ciągu dnia pracy?