...
Napisał(a)
znajomy który bardzo sie interesuje tematyką zdrowia od kilkunastu lat powiedział mi że dowiedział się on swojego znajomego co pracuje w (ci co oczyszczają ścieki czy jak to sie nazywa) wyciągają z tych rur kanalizacyjnych (gdzie się załatwiamy) miesięcznie 150 kilogramów talbetek różnego rodzaju , które powinny zostac przyswojone przez organizm a nie wydalone , taki mi się przynajmniej wydaje
...
Napisał(a)
fajny art, sog.
Ja z dystansem jednak podchodze do tego typu artykulow. Zwariowac mozna, czytajac ze to co robisz od kilkunastu lat( w tym przypadku przyjmowanie preparatow witaminowych) nigdy nie dawalo zamierzanych efektow. Ale i tak dalej bede bral te witaminy, wierzac ze one "cos mi daja" jak w wielu przypadkach tak i w tym duza role odgrywa tzw placebo, nasza podswiadomosc.
Nie wierzcie we wszystko co pisza bo naprawde powariujecie
pzdr
Ja z dystansem jednak podchodze do tego typu artykulow. Zwariowac mozna, czytajac ze to co robisz od kilkunastu lat( w tym przypadku przyjmowanie preparatow witaminowych) nigdy nie dawalo zamierzanych efektow. Ale i tak dalej bede bral te witaminy, wierzac ze one "cos mi daja" jak w wielu przypadkach tak i w tym duza role odgrywa tzw placebo, nasza podswiadomosc.
Nie wierzcie we wszystko co pisza bo naprawde powariujecie
pzdr
ZAKŁADY BUKMACHERSKIE
Zgarnij BONUS 40zł
www.bwin.com/?pid=1209&pt=2&language=9&mc=MGM-IY/cnHGpn65IIrXLuJlJw===
...
Napisał(a)
Kiedyś przez przypadek poszukując info o czekoladzie trafiłem na takie dane:
Ziarno kakaowe jest obfitym źródłem magnezu, potrzebnego organizmowi do opanowania stresów oraz zapobiegania bezsenności. Niestety magnez zawarty w czekoladzie nie jest przez organizm wykorzystywany, gdyż jego wchłanianie uniemożliwiają obecne w niej fityniany i szczawiany.
Później czytałem o tych fitynianach i dowiedziałem sie że najwięcej ich w ziarnach zbóż, w warzywach strączkowych itp. No a taka kasza gryczana, mająca ponad 200mg magnezu w 100g, jakby nie patrzeć jest zbożem.
Czyli co ? Z kaszy źle, z preparatów aptecznych źle (tlenki mają te ~4% wchłanialności, asparaginiany, cytryniany pewnie też nie 100%) to z czego dobrze ? Przegięcie... dobrze że mam działke i hoduje sobie naturalnie warzywa, a babcia ze wsi podrzuci jakieś prawdziwe jajka czy mięsko.
Ziarno kakaowe jest obfitym źródłem magnezu, potrzebnego organizmowi do opanowania stresów oraz zapobiegania bezsenności. Niestety magnez zawarty w czekoladzie nie jest przez organizm wykorzystywany, gdyż jego wchłanianie uniemożliwiają obecne w niej fityniany i szczawiany.
Później czytałem o tych fitynianach i dowiedziałem sie że najwięcej ich w ziarnach zbóż, w warzywach strączkowych itp. No a taka kasza gryczana, mająca ponad 200mg magnezu w 100g, jakby nie patrzeć jest zbożem.
Czyli co ? Z kaszy źle, z preparatów aptecznych źle (tlenki mają te ~4% wchłanialności, asparaginiany, cytryniany pewnie też nie 100%) to z czego dobrze ? Przegięcie... dobrze że mam działke i hoduje sobie naturalnie warzywa, a babcia ze wsi podrzuci jakieś prawdziwe jajka czy mięsko.
Wiedza jest najlepszym anabolikiem
...
Napisał(a)
no prawda prawda
SOG
SOG
Ja swoje poglądy mam, ale teraz czasy takie, że na wszelki wypadek się z nimi nie zgadzam.
...
Napisał(a)
Najlepiej podchodzić do tego typu artykułów z dystansem. To prawda, że potrzebujemy w dzisiejszych czasach więcej witamin i minerałow, warunkuje to środowisko i styl życia ale jeżeli nie palimy, nie pijemy zbyt często i dużo, uprawiamy sport i nie mamy przesadnie stresującego życia to przy zdrowej diecie i genetyce będziemy raczej zdrowi(gwarancji nigdy nie ma).
Natomiast czy w latach '90 czy obecnie obróbka warzyw bardzo się nie zmieniła, i teraz są one transportowane, przechowywane, selekcjonowane itd. Nie zmienił się też sposób ich przygotowywania, bo marchew i tak trzeba obrać z wierzchniej warstwy. Nie chce mi się zabardzo wierzyć, że aż tak spadła zawartość cennych składników. Być może ten artykuł został delikatnie zniekształcony ponieważ miał na niego wpływ jakiś koncern farmaceutyczny... DYSTANS! Jest wiele kontrartykułów, które traktują branie witamin jako głupotę. Ja zawsze byłem i jestem za naturalnym żarciem uzupełnianym poszczególnymi mikro i makroelementami typu magnez, cynk, wyciągi z owoców bogatych we flawonoidy, wapń itd. Branie wszystkiego naraz nie jest najlepszym wyjściem bo większość składników warunkuje wchłanianie siebie nawzajem, niektóre kolidują, niektóre wspomagają.
A i to mi się nie spodobało:
- Czy duże dawki witamin i soli mineralnych nie są szkodliwe?
- Nie są, gdyż organizm ma olbrzymią tolerancję na nadmiar witamin i biopierwiastków, tak samo jak na ich niedobór. Jedynym skutkiem przedawkowania witaminy C może być lekka biegunka. Najlepszego dowodu na to, że duże dawki - megadawki nie są szkodliwe, dostarczył sam ich odkrywca, prof. Pauling; zażywając codziennie przez wiele lat 10 g witaminy C.
Bardzo szkodliwe jest przyjmowanie przez dłuższy okres witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, głównie A i D ponieważ one odkładają się w organizmie. A wysokie dawki witaminy C są karcerogenne, tak samo jak beta karotenu.
Natomiast czy w latach '90 czy obecnie obróbka warzyw bardzo się nie zmieniła, i teraz są one transportowane, przechowywane, selekcjonowane itd. Nie zmienił się też sposób ich przygotowywania, bo marchew i tak trzeba obrać z wierzchniej warstwy. Nie chce mi się zabardzo wierzyć, że aż tak spadła zawartość cennych składników. Być może ten artykuł został delikatnie zniekształcony ponieważ miał na niego wpływ jakiś koncern farmaceutyczny... DYSTANS! Jest wiele kontrartykułów, które traktują branie witamin jako głupotę. Ja zawsze byłem i jestem za naturalnym żarciem uzupełnianym poszczególnymi mikro i makroelementami typu magnez, cynk, wyciągi z owoców bogatych we flawonoidy, wapń itd. Branie wszystkiego naraz nie jest najlepszym wyjściem bo większość składników warunkuje wchłanianie siebie nawzajem, niektóre kolidują, niektóre wspomagają.
A i to mi się nie spodobało:
- Czy duże dawki witamin i soli mineralnych nie są szkodliwe?
- Nie są, gdyż organizm ma olbrzymią tolerancję na nadmiar witamin i biopierwiastków, tak samo jak na ich niedobór. Jedynym skutkiem przedawkowania witaminy C może być lekka biegunka. Najlepszego dowodu na to, że duże dawki - megadawki nie są szkodliwe, dostarczył sam ich odkrywca, prof. Pauling; zażywając codziennie przez wiele lat 10 g witaminy C.
Bardzo szkodliwe jest przyjmowanie przez dłuższy okres witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, głównie A i D ponieważ one odkładają się w organizmie. A wysokie dawki witaminy C są karcerogenne, tak samo jak beta karotenu.
...
Napisał(a)
widac ze wszyscy lubią sie faszerowac i widac ze niektorym (zwlaszcza tej co odpowiadala na pytania) zalezy na tym aby wszyscy tego chcieli..
chemia w tabletkach jest gorzej przyswajalna od witamin ktore zawarte sa w warzywach i owocach, przeczytajcie sobie tez art w "Wiedzy i Życiu" o witaminach (nie był on jednak w najnowszym numerze tylko wczesniej troche), dokładnie o suplementacji witaminami. W ogole jak ktos sie zdrowo odzywia to po co ma sie faszerowac? od kiedy w ogole nadmiar nie jest szkodliwy a juz przyjmowanie preparatów ktore zawiraja tylko jedna, badz 2 mitaminy jest jeszcze gorszym rozwiazaniem, bo z reguly branie jednej witaminy tylko, powoduje spadek innej, tą jedna sobie bierzesz a poziom 2 innych spada..
najlepsze sa naturalne produkty, wspomoc sie mozna w okresie gdy nie mamy za bardzo mozliwosc spozywania swiezych owocow i warzyw, czyli teraz na przykład, wspomagac sie mogą sportowcy, kobiety w ciąży, czyli osoby u ktorych to zapotrzebowanie naprawde jest wieksze. Kazdy z nas BEZWZGLĘDNIE powinien próbowac jednak zaspokajac potrzeby swojego organizmu za pomocą naturalnych produktow, zbilansowanej diety A NIE CHEMII!!
ja wczesniej iles lat bralam vitaral, bo mi sie wydawalo ze musze, okazalo sie ze jak przestałam brac i zwiekszyłam podaz owocow i warzyw (i bynajmniej nie do kosmicznych ilosci, po prostu w ogole zaczelam je jesc bo wczesniej jakos nie lubilam) teraz wcale nie musze tego brac, nie łamią mi sie paznokcie, nie wypadaja mi wlosy, funkcjonuje normalnie, a tyle tylko ze po prostu jem wszystko. Jedynie od czasu do czasu musze brac wit z grupy B ale to tyko wtedy gdy naprawde w okresach cięzszego treningu, stresu, niedosypiania itp bo widze po zajadach, ale to jest gora tydzien, zeby zeszły, pozniej nie musze brac tego dobre pare miesiecy.
naprawde nie wiem od kiedy to nadmiar nie jest szkodliwy i od kiedy to jestesmy tacy tolerancyjni na ten nadmiar
chemia w tabletkach jest gorzej przyswajalna od witamin ktore zawarte sa w warzywach i owocach, przeczytajcie sobie tez art w "Wiedzy i Życiu" o witaminach (nie był on jednak w najnowszym numerze tylko wczesniej troche), dokładnie o suplementacji witaminami. W ogole jak ktos sie zdrowo odzywia to po co ma sie faszerowac? od kiedy w ogole nadmiar nie jest szkodliwy a juz przyjmowanie preparatów ktore zawiraja tylko jedna, badz 2 mitaminy jest jeszcze gorszym rozwiazaniem, bo z reguly branie jednej witaminy tylko, powoduje spadek innej, tą jedna sobie bierzesz a poziom 2 innych spada..
najlepsze sa naturalne produkty, wspomoc sie mozna w okresie gdy nie mamy za bardzo mozliwosc spozywania swiezych owocow i warzyw, czyli teraz na przykład, wspomagac sie mogą sportowcy, kobiety w ciąży, czyli osoby u ktorych to zapotrzebowanie naprawde jest wieksze. Kazdy z nas BEZWZGLĘDNIE powinien próbowac jednak zaspokajac potrzeby swojego organizmu za pomocą naturalnych produktow, zbilansowanej diety A NIE CHEMII!!
ja wczesniej iles lat bralam vitaral, bo mi sie wydawalo ze musze, okazalo sie ze jak przestałam brac i zwiekszyłam podaz owocow i warzyw (i bynajmniej nie do kosmicznych ilosci, po prostu w ogole zaczelam je jesc bo wczesniej jakos nie lubilam) teraz wcale nie musze tego brac, nie łamią mi sie paznokcie, nie wypadaja mi wlosy, funkcjonuje normalnie, a tyle tylko ze po prostu jem wszystko. Jedynie od czasu do czasu musze brac wit z grupy B ale to tyko wtedy gdy naprawde w okresach cięzszego treningu, stresu, niedosypiania itp bo widze po zajadach, ale to jest gora tydzien, zeby zeszły, pozniej nie musze brac tego dobre pare miesiecy.
naprawde nie wiem od kiedy to nadmiar nie jest szkodliwy i od kiedy to jestesmy tacy tolerancyjni na ten nadmiar
"Ten tylko jest wolny,
kto na wysokość wstępuje bez uciech,
a schodzi z niej bez żalu..."
...
Napisał(a)
fajny art, sog. ale j/k3ho trzeba do niego podejsc z dystansem.
Zmieniony przez - scigacz_89 w dniu 2007-02-19 09:35:45
Zmieniony przez - scigacz_89 w dniu 2007-02-19 09:35:45
'NieMamyFortec,krajNaszNaWszystkieStronyOtwarty
NieMożeByćInaczejZasłoniony,TylkoPiersiamiObywatelow!'
Poprzedni temat
Czosnek
Polecane artykuły