Szacuny
21
Napisanych postów
1548
Wiek
45 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
16018
Gdy oglądam filmy z treningów zastanawia mnie dlaczego jest aż taka różnica w treningu dużych "miśków".
Wszędzie pisze:"ruch powolny, techiczny z wyczuciem ciężaru i pracującego mięśnia w możliwie pełnym zakresie".
Tymaczesem BIG'i rzucają ciężary mało technicznie (całym ciałem pracują np. przy uginaniu przedramion), nie w pełnym zakresie, szybko i np. nie przytrzymują w fazie napięcie na sekundę lub dwie. Nie kwestionuję takiej potrzeby, ale ciekawi mnie skąd ta różnica.
Czy rzeczywiście mięśnie aż tak się przyzwyczajają do spokojniejszej techniki, że trzeba je pobudzać większymi ciężarami, nawet kosztem dokładności i szybkości ruchu ?
Szacuny
21
Napisanych postów
1548
Wiek
45 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
16018
Szczerze mówiąc, nie chce mi się w to wierzyć...choć nie raz zastanawiałem się nad tym, gdy widzę jak 90% ludzi ćwiczy kaptury wykonując energicznie i szybko tzw. szrugsy i mają przy tym efekty...
Szacuny
42
Napisanych postów
6988
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
52689
nie chce ci sie w to wierzyc bo jakis koles wymyslil te zasady 60 lat temu i powiedzial - sa dobre, a z uwagi na to ze jest prezydentem ifbb to musi miec racje ?
Szacuny
21
Napisanych postów
1548
Wiek
45 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
16018
Nie to nawet nie to, nie myślałem o panie W. Tylko nawet jak spojrzysz na atlas ćwiczeń, to wszędzie stoi:"powoli, kontrolowanym ruchem, przytrzymaj na chwilę, nie kołysz itd."
Szacuny
9
Napisanych postów
1422
Wiek
33 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
11303
Właśnie też się coraz bardziej temu dziwie i miałem już zamiar niedługo właśnie napisać jakiś temat o tym.
Czemu wszędzie dla amatorów napisane jest, że powoli, dokładnie, nie szarżuj z ciężarem a na każdym filmiku kulturystycznym ciężar chodzi jakby to delikatnie powiedzieć "nietechnicznie". Wtedy każdy słyszy odpowiedź, że oni to koxy a my nie. Przecież jesteśmy tak samo ludźmi. W końcu jak ćwiczyć? Ostatnio zastanawiam się nad treningiem o krótkim zakresie ruchu takim jak na filmach .
Szczyt siły - wyprostować gryf łamany.
Faceci rodzą się piekni, kobiety muszą się malować .
Szacuny
13
Napisanych postów
1323
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
21774
Wyobraźcie sobie tak:
Zawodowcy mają sztab lekarzy, więc jak im coś "strzyknie" w stawie czy mięśniu to od razu mają gruntowne leczenie.
Wy nie.
Dlatego dla amatorów jest mały ciężar i "poprawna" technika.
Szacuny
21
Napisanych postów
1548
Wiek
45 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
16018
No zgadzam się, że tak jest.
Ale nie przekonuje mnie Twój argument bo ich mięśnie tak samo jak i nasze nie wiedzą czy mamy za sobą sztab lekarzy. Więc co ?
Są ludzie i ludzie ?
Szacuny
42
Napisanych postów
6988
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
52689
nie kazdy moze zrozumiec
ze technike wypracowuje sie latami samemu
wynika ona z przyczepow miesniowych, budowy stawow, motoryki, to wyjdzie w praniu
najwygodniej jest powiedziec - robcie wolno, maly ciezar i dokladnie w pelnym zakresie - bo to nie spowoduje ujemnych skutkow, nie ma prawa
natomiast kazde pozytywne odejscie od schematu jest juz uwarunkowane w budowie ciala i staje sie czyms naturalnym wraz z kolejnymi latami treningow druga sprawa to stabilizacja, obycie z ciezarem - nie mozna komus kto robi kursy na prawko dac kluczykow do 300konnego auta bo prawdopodobienstwo ze mu sie cos stanie jest relatywnie wysokie w porownaniu do prawdopodobienstwa ze dojedzie do celu, podobnie jak nie mozna nowicjuszowi kazac szarpac duzych ciezarow w chwili gdy nie ma on za soba XXXX nieudanych wycisniec, XXXX sytuacji gdy zrzucil sztange z barkow przy nieudanym przysiadzie itd