sprawa tak się przedstawia: siłowo ćwiczę 2 razy w tygodniu, do tego mam 2 treningi wspinaczki. wspinaczka zawsze w poniedziałek, siłowy jeden zawsze w sobote. pozostałe treningi jak wypadnie [nieregularne godziny pracy mam]. trening siłowy podzieliłem w ten sposób:
1 dzień: klatka [4 ćwiczenia po 3-4 serie], uda [2*3-4], triceps[3*3], brzuch - ABS, przedramiona [2*2]
2 dzień: biceps [3*3-4], barki [3*3-4], łydki [2*3], grzbiet [3-4*3-5], brzuch - ABS
jeśli jest potrzeba, to moge wrzucic dokładną rozpiskę. treningi siłowe zajmują mi po 100-115 min, wspinaczki 120-150 min. nie bardzo mam czas, żeby zrobic tego wszystkiego 5 treningów w tygodniu.
czy przy tylko dwóch i do tego tak długich treningach istnieje mozliwość zrobienia kilku kg dobrej jakości mięcha? czy partie mięśni są dobrze podzielone na poszczególnych treningach?
siłowo trenuję od jakichś 2 lat, ale tylko okresowo regularnie i moje podejście dotychczas było raczej rekreacyjne.
dieta kuleje - tylko tyle, że nie jadam junk foodów, ograniczam smażone i tłuste potrawy, i staram sie jeść dużo białka [twaróg, kefiry, kurczak, ryby, jaja]. suplementacji nigdy żadnej nie stosowałem, jeno witaminy. jestem skłonny przyłożyć się trochę do diety, ale na bank nie dam rady ważyc potraw i bazować będę musiał w dużej cześci na tym, co w lodówie leży. no i z porami pposiłków róznie byc może.
dodam, że ważę naprawdę mało, brzuch mam trochę zalany fatem i mam już swoje lata. chciałbym zrobić kilka kg dobrej masy i może trochę odtłuścic brzuch. ważyć za dużo nie mogę, ze względu na wspin. dzięki za wszelkie rady, i pozdro.
Krasnoludki, które można spotkać w lesie to nie mali ludzie, ani dzieci.
Są to zwierzęta i mogą przenosić choroby.