me,myself and steroids
www.mwk-chelm.eu
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Przypomnialo mi sie jeszcze.
To brat cioteczny, ale bliski cale dziecinstwo z nim spedzalem. Dopiero gdy mi niedawno opowiedzial o swojej karierze koksownika, zrozumialem skad brala sie u niego taka agresja Wtedy kazdy mowil, ze jest nienormalny a babka zabraniala mi sie z nim wloczyc
2 akcje dobrze pamietam:
Pierwsza, mial isc przyniesc babce wiadro wegla z komorki, wzial to wiadro, postawil na pienku i wrzucal pojedynczo brylki wegla w pewnym momencie wiadro sie wy***alo, ten zlapal siekiere roz******lil wiadro w drobny mak oraz przy okazji pol komorki, ktora w rezultacie ledwo co stala (ku mojej uciesze, bo na 12-letnim gowniarzu robilo to wrazenie)
Druga, juz bardziej lajtowa, wracalismy sobie z miasta, braciak cos tam bluzgal i jakis starszy gosc zwrocil mu uwage, ze jaki mi daje przyklad. Ten sie w****il, napierw zwyzywal kolesia.. gdy ten zaczal sie rzucac, zlapal go i wladowal do takiego duzego kontenera na smieci.. kiedys staly takie zamykane jeszcze na 3 klapy (pomaranczowe) po czym zamknal klapy i poszlismy do domu
Dodam, ze przy ~175 wzrostu wazyl wtedy jakies 110-120kg, wiec maly nie byl Gdy zaczynal cwiczyc startowal ponoc z niecalych 80kg, ale ilosci towaru szly niemilosierne z tego co mowil. W rezultacie wyladowal w szpitalu, cwiczyc przestal (wtedy tez niezle treningi mieli, dopiero jak juz po omce mocno spuchli, to szli pakowac, zeby wode zrzucic )
Teraz nie cwiczy juz od jakichs dobrych 8 lat, wazy spowrotem ~80kg. Jedyne co mu pozostalo po dawnych latach to przeogromne rozstepy, naprawde tragedia no i sila z tego co mowi.
"polski koks za dawnych lat..." nie bylo mowy, ze chodzi tutaj tylko i wylacznie o towar
Edit: to jest kontynujaca mojej poprzedniej wypowiedzi ;]
Zmieniony przez - evils_toy w dniu 2006-12-23 17:39:35
To brat cioteczny, ale bliski cale dziecinstwo z nim spedzalem. Dopiero gdy mi niedawno opowiedzial o swojej karierze koksownika, zrozumialem skad brala sie u niego taka agresja Wtedy kazdy mowil, ze jest nienormalny a babka zabraniala mi sie z nim wloczyc
2 akcje dobrze pamietam:
Pierwsza, mial isc przyniesc babce wiadro wegla z komorki, wzial to wiadro, postawil na pienku i wrzucal pojedynczo brylki wegla w pewnym momencie wiadro sie wy***alo, ten zlapal siekiere roz******lil wiadro w drobny mak oraz przy okazji pol komorki, ktora w rezultacie ledwo co stala (ku mojej uciesze, bo na 12-letnim gowniarzu robilo to wrazenie)
Druga, juz bardziej lajtowa, wracalismy sobie z miasta, braciak cos tam bluzgal i jakis starszy gosc zwrocil mu uwage, ze jaki mi daje przyklad. Ten sie w****il, napierw zwyzywal kolesia.. gdy ten zaczal sie rzucac, zlapal go i wladowal do takiego duzego kontenera na smieci.. kiedys staly takie zamykane jeszcze na 3 klapy (pomaranczowe) po czym zamknal klapy i poszlismy do domu
Dodam, ze przy ~175 wzrostu wazyl wtedy jakies 110-120kg, wiec maly nie byl Gdy zaczynal cwiczyc startowal ponoc z niecalych 80kg, ale ilosci towaru szly niemilosierne z tego co mowil. W rezultacie wyladowal w szpitalu, cwiczyc przestal (wtedy tez niezle treningi mieli, dopiero jak juz po omce mocno spuchli, to szli pakowac, zeby wode zrzucic )
Teraz nie cwiczy juz od jakichs dobrych 8 lat, wazy spowrotem ~80kg. Jedyne co mu pozostalo po dawnych latach to przeogromne rozstepy, naprawde tragedia no i sila z tego co mowi.
"polski koks za dawnych lat..." nie bylo mowy, ze chodzi tutaj tylko i wylacznie o towar
Edit: to jest kontynujaca mojej poprzedniej wypowiedzi ;]
Zmieniony przez - evils_toy w dniu 2006-12-23 17:39:35
Ciężar jest Bogiem, trening - nałogiem, życie - zabawą, siła - PODSTAWĄ!
...
Napisał(a)
dobry temat,niektóre historie mistrzowskie
Wszystko związane z kulturystyką
...
Napisał(a)
"wtedy tez niezle treningi mieli, dopiero jak juz po omce mocno spuchli, to szli pakowac, zeby wode zrzucic"
bueheheheh...!!!!!!!!
no i pozamiatal swoja anegdotą
SOG
bueheheheh...!!!!!!!!
no i pozamiatal swoja anegdotą
SOG
fight
...
Napisał(a)
Sogi odbite Szkoda, ze autorowi tematu juz nie wchodzi
Ciężar jest Bogiem, trening - nałogiem, życie - zabawą, siła - PODSTAWĄ!
...
Napisał(a)
dobra tylko nie odchodźcie za daleko od tematu ani nie spamujcie za bardzo bo temat poleci jak kiedyś słynny "wizyta kolegów" marka c.
SPAMcjalista działu Doping
Człowiek obdarzony najch*jowszą genetyką do wszelkich sportów
Prowokator, spamer, specjalista z dupy wzięty
Poprzedni temat
deka co i jak
Następny temat
co na 2 cykl
Polecane artykuły