Mirko CC Filipovic opuszcza Pride ;(

Na sherdogu jest cały artykuł. Może ktoś ma czas i przetłumaczy. W skrócie:
Mirko będzie walczył w UFC. Czyli jakby nie było jedna z najbardziej (o ile nie najbardziej) oczekiwaych walk mma nie odbędzie się w najbliższym czasie.

EDIT: Dodam jeszcze, że UFC wykupiło WFA. Biorąc pod uwagę chęć ekspansji UFC na rynek japoński, dominacja Pride może sie niedługo skończyć.

EDIT[2]: Tim pewnie już kleksa puścił na myśl o starciu z CC. To chyba jedyny dobry aspekt tego wydarzenia .

Zmieniony przez - Tomasz69 w dniu 2006-12-14 08:38:50

Od teraz moze,gale UFC przestana byc juz jakims tam newsem w swiecie MMA,a na powrot stana sie prawdziwym wydarzeniem godnym uwagi.Dobrze by bylo,mam slabosc mimo wszystko do tej organizacji.

kurde szkoda. Szczególnie, że za UFC jakoś nie przepadam. No, może nie tyle za samym UFC, co za programem na jakim jestem zmuszony to oglądać (Xtreme czy coś takiego). Strasznie gó..wniana otoczka. Jakieś przygłupie laski, co ni hu hu nie wiedzą o co chodzi ale lubią dużych silnych facetów, tragiczne komentarze w stylu "to musiało boleć" za to pozbawione merytorycznej treści. Fighterzy wiedzą co robią, ale widz, który nie zna technik, już nie bardzo, bo od komentatorów się nie dowie. Dobre walki przedstawiane jak bezmyślna naparzanka dla teksańskich głupków.
Sorki, trochę się rozpędziłem

Przewalone, to dla mnie ikona pride i czekałem na rewanż z FE. Cholera. Z UFC to będę tylko CC oglądał chyba...

Dziwnie będzie bez Mirka, a zarazem dziwnie się będzie patrzyło na niego w UFC.

swoją drogą zabawna była otoczka tej walki z FE. Ja tego nie wychwyciłem, ale komentator opowiadał: wychodzi Crocop i się sroży straszliwie, śmieszy, tłumani przestrasza - jakby powiedział wieszcz. Na co wchodzi Fedor... i mówi "dzień dobry"

Heh, aż nie chce mi się wierzyć w to, co napiszę, ale... czyżby zatrząsł portami?

Nie jest tajemnicą dla znawców tematu, że UFC jest generalnie o wiele słabsze od Pride...

Wedlug mnie zrobil bardzo dobrze.
W pride zdobyl teraz tytul mistrza i czekal go pojedynek z Fedorem,
powiedzmy sobie uczciwie: ciezka przeprawa.
Teraz idzie do UFC za pewnie bardzo dobra kase
i tam bedzie lal takich ziomkow jak Sylvia.
Ja tu widze same plusy ...

Tomasz, a zrodlo w tym artykule jest podane? Bo jak narazie to są plotki chyba, nic oficjalnego.

Samuray - dobrze dla niego, ale fani mu to zapamiętają... no i przed znawcami tematu traci twarz.

Poza tym dlaczego sadzisz, że Pride płacił mu mało?

Jak doniosły w środę wewnętrzne źródła obozu Chorwata, Mirko Crocop po zdominowaniu PRIDE OWGP widocznie zadecydował wspomóc (podnieść) rangę dywizji ciężkiej w UFC

Plotkowało się już o odejściu Mirka z PRIDE odkąd na oficjalnej stronie podano w ostatnich dniach informację jakoby CC miał nie wystąpić na Japońskiej gali noworocznej.

Filipovic to numer 2 światowego rankingu MMA tuż za (wszechcyborgiem) mistrzem Fedorem Emelianenko, szybko wywoła trzęsienie w wadze ciężkiej w UFC która uważana jest za najsłabszą. Warunki kontraktu są nieznane, ale oczekuje się że 32-letni Filipovic mógł podpisać najbardziej lukratywny kontrakt w historii na wiele pojedynków w UFC.

Była gwiazda K-1 Crocop porzucił kickboxing na rzecz MMA w 2001, od kiedy to zanotował bilans 21-4-2 . Jego największe osiągnięcie nadeszło we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to „Najlepszy zawodnik roku” zatrzymał Wanderleia Silvę i Josha Barnetta tej samej nocy zdobywając koronę GP.

Uważano że zwycięstwo w turnieju zagwarantuje mu drugą walkę z Fedorem, zktórym to przegrał decyzją w sierpniu 2005.

Cztery przegrane Mirka przyszły za sprawą Fedora, byłego mistrza K-1 Marka Hunta, szokujący nokaut byłego mistrza UFC Kevina Randlemana i przez poddanie w „klasycznej” batalii z byłym mistrzem (sporo tych byłych mistrzów) wagi ciężkiej Antonio Nogueirą.

Crocop jest znany ze swoich zdolności uderzania, do których można zaliczyć jego niszczące lewe kopnięcie okrężne na głowę które to jest odpowiedzialne za zwycięstwa przeciw Silvie, Igorovi V oraz Alexowi Emelianenko.

Super-uderzacz będzie automatycznie głównym kandydatem do próby odebrania mistrzowskiego pasa Timovi Sylvii (no kurde wszyscy mamy na to nadzieje ) o ile Maine’iac pozostanie w UFC z którą to aktualnie renegocjuje warunki swojego kontraktu (ciekawe czy się dogadają)

Wewnątrz UFC panuje dyskusja z kim powinien walczyć Crocop debiutując w “klatce”. Na razie brany jest pod uwagę Jake O’brien, młody niepokonany dotąd zawodnik którego główna siła to walka na macie
Źródło www.sherdog.
Tłum. Znowu ja

Crocop w klatce....ja piernicze :):) Szkoda że nie będzie walczył z FE....chociaż może ma jakąś klauzulę.....od teraz Dana chyba przestanie się migać od pojedynków z Pride......a może rewanż Fedor vs Cro w klatce.....ee nie zdarzy się... Fedor ma w kontrakcie że może walczyć poza Pride tylko w Rosji..chociaż teraz podpisał nowy kontrakt może ma jakieś zmiany co do CC...
Ciekawe czy "Sylwia" się dogada z UFC heheheheheheh

Czekamy na oficjalne potwierdzenie teraz.
Szkoda w sumie gdyby odszedł. Fedor na pewno ukradkiem odetchnie z ulgą.
Jakos nie chce mi się wierzyć, ze Japonczycy wypuszcza Crocopa z rąk. Muszą być w poważnych tarapatach jezeli nie są w stanie mu zapłacic.