Paweł Nastula nt. dopingu

Jodan napisał: "gadał dziad do obrazu. a co miał powiedzieć? nasze środowisko raczej nie da się przekonać, wypowiedzi PN są skierowane do laików, żeby nie robili paniki"

Rozumiecie to ? Więc nie wiem co Was śmieszy i dziwi w wypowiedzi Pawła.

Zmieniony przez - Tony Scarf w dniu 2006-12-07 13:58:14

zaczyna mnie ta dyskusja irytowac... gdyby ****a pawel zaczal opowiadac kawaly dla spoleczenstwa zeby sie wybronic to ****a nie moglbym sie smiac?
to jest straszliwie wrecz smieszne...

"...opowiadac kawaly dla spoleczenstwa zeby sie wybronic "


A w ogóle to weź wyluzuj, co Ty ?

tekst w stylu bolalo mnie gardelko i nie wiedzialem ze w leku byla efedryna brzmi w ustach zawodowego sportowca nieco smiesznie nie uwazasz?

wybacz troche sie unioslem

Zmieniony przez - andreazz w dniu 2006-12-07 14:40:51

Tony
Dedykuję Ci quiz antydopingowy.

Myślęże Ty jednak nie rozumiesz ,że zawodnik jest wpełni odpowiedzialny za to co spożywa i niema na to żadnego usprawiedliwienia.Najlepszym wyjściem z sytuacji ,jest brak komentarza aż do momentu wyjaśnienia całej sprawy.

mowa jest srebrem a milczenie złotem

ps.
Ja wcale nie uważam że Paweł zrobił coś strasznego,w trakcie swojej długiej kariery judoki,dał dowód na to że startował bez dopingu.Ale jeśli dyscyplina przez niego aktualnie uprawiana ,dopuszcza doping to dlaczego oskarża się go o coś złego.

Mozna sie smiac "za kulisami". Ale oficjalnie trzeba jakoś wybrnąć, tak juz jest.


WZOREK
Ja wcale nie uważam że Paweł zrobił coś strasznego,w trakcie swojej długiej kariery judoki,dał dowód na to że startował bez dopingu.
serio myślisz ze Judocy nic nie ładują?




Zmieniony przez - emceha w dniu 2006-12-07 14:47:13

andreazz spoks

Dla mnie po prostu jest to zrozumiale, bo tak jak mówie, zwykłemu szarakowi nie wytłumaczysz jak to jest w sporcie itd. A tak zwalił na lek i szara masa łyka historyjke

szara masa lyka tussipecty

Ja przedstawiłem swój pogląd na ten temat,będąc ciągle startującym zawodnikiem.

O wszystkich można napisać że nic nie biorą,do chwili aż zostaną złapani.A i nawet wtedy można próbować się tłumaczyć,niewiedzą lub nieświadomym zjedzeniem.

Zmieniony przez - W Z O R EK w dniu 2006-12-07 14:54:49

choć coś mi jednak nie daje do końca uwierzyc, że Nastek świadomie koksował.
czemu robił to w taki sposób, że dał sie złapać na tak dziecinną próbę, jak badanie moczu? gdyby poczuwał się, to przecież postarałby się o takie branie, żeby go nie złapali, a przynajmniej nie w ten sposób.
albo nawet wykorzystał któryś z x sposobów na podanie czystego moczu zamiast trefnego.
no i ta sprawa z Nutritonem...