Boks vs MMA - popularnosc

wrocilem wczoraj w imprezy "lekko wciety" ale zdolalem obejzec koncowke walki Krzysztofa Diablo Wlodarczyka, ktora odbywala sie w Warszawskim Torwarze

odrazu rzucilo mi sie w oczy, ze jest duzo wolnych miejsc na trybunach
natomiast jesli byl ktos na gali KSW, lub ogladal ja w telewizji mogl zobaczyc, ze hala byla PELNA

jakis przelom?? Na tej gali przeciez byla walka o mistrzostwo swiata Polaka, a mimo to nie bylo tak wielu ludzi jak na KSW
jakie sa wasze wrazenia?? ;]

Dziewczynom ogolnie sporty/sztuki walki sie mniej podobaja. I tez nie do konca zgodze sie z tym, ze trzeba "siedziec" w temacie. Owszem przy walkach Noga, moze i trzeba bardziej lubic mma... z wiadomych powodow. Jednak przy walkach tych "efektowniejszych" zawodnikow sprawa wyglada troche lepiej. Pokazuje czasem kolegom (tym nieobeznanym) walki (nie hl-e bo to to wiadomo, ze nie bedzie nudne) i jeszcze nigdy nie uslyszalem od zadnego, ze walka jest nudna. Faceci sa bardziej "tolerancyjni" w tych sprawach. Brutalnosc im najczesciej nie przeszkadza, a jak jest duzo stojki albo g&p to tez nie narzekaja, nawet jesli sie tym w ogole nie interesuja.

PS No i powiedzcie mi, jaka jest szansa, ze zobaczysz w boksie kogos takiego jak Genki.

panie zloty z rana po imprezach ludziom takie trudne pytania zadajesz?

Adun byłes na KSW? ja byłem i widzialem wiele wolnych miejsc. Np. sektor K był prawie pusty...

nie bylem, jednak porownalem to co widzialem z relacji telewizyjnych z obu imprez.. wydaje mi sie ze na KSW bylo wiecej osob

Jak byłęm na Mistrzostwach W Kyokushin na Torwarze prawie wszystkie miejsca były zajętę.

Wniosek: Kyokushin jest popularniejsze i od boksu i od MMA

Wiecej czy mniej, to wszystko zalezy od jakosci walk, a te bokserskie sa coraz slabsze. Nie wiem moze pierdziele glupoty, bo nie za czesto to ogladam. Ale gale ktore ostatnio widzialem wygladaly tak, ze byla 1 walka wieczoru, a reszta to totalna padaka (jak np. ten Slowak co walczyl wczoraj z Boninem chyba). Przeciez to smieszne, mam czekac 4 godziny na jedna walke? Ktora i tak wielce porywajaca nie jest. Juz wole np. takie KSW. Moze i konferansjer nie jest idealny , ale chyba nie to jest najwazniejsze.

A co do samych miejsc to tak naprawde trudno ocenic, bo byly inaczej rozplanowane. Wczoraj bylo duzo wiecej miejsc przy ringu i dlatego trybuny mogly byc puste.

no wlasnie.. na gale bokserskie (przynajmniej w usa) wiekszosc ludzi przychodzi tylko na walke wieczoru, reszta jakby sie nie liczyla.. a na gale MMA przychodzi sie zobaczyc wszystkie walki.. bo kazda moze byc bardzo emocjonujaca :P

Jak dla mnie boks to po prostu lipa i straszna nuda w porownaniu do MMA.Cala walka to jedno i to samo "prosty,sierpowy,sierpowy,prosty" w roznych konfiguracjach.Dla mnie to troche za malo technik zebym sie tym jaral.W MMA kazda walka wyglada zdecydowanie innaczej i jest tu tyle technik do wykorzystania ,ze nikt nie przewidzi jaki bedzie przebieg walki.

Popieram zdania o małej atrakcyjności boksu. W mojej opinii sport ten ewoulował (a może to regresja?) z komercyjnego widowiska do dziedziny sportowej przeznaczonej głownie dla wielbicieli-znawców. Wraz ze wzrostem poziomu techniki zawodników, walki stały się mniej widowiskowe a bardziej strategiczne. Nie ma tu miejsca na brawurę i efekciarstwo, czasy szybkorękich tuzów jak Cassius Clay czy George Forman minęły bezpowrotnie i właśnie tu upatruje szansę MMA Dzięki efektownym i różnorodnym (mnogosć technik) pojedynkom sport ten być może z czasem nabierze sporej popularnośći.

wg mnie mma jest na krzywej wznoszacej, wiecej turniejów, zawodów, większa kasa, ładniejsze walki, większy odzew społeczeństwa. Strasznie efektowne walki przyciągają publiczność.

mniej ludzi bo boks jest u nas oklepany...dluga historie ma (tez zauwazylem te puste miejsca)

a MMA - ktos na plakacie napisze - NOWOSC - ZNIKOME REGULY - "odkrywamy to o czym inni bali sie wspominac" (jakos tak) ludzie potrzebuja czegos nowego.

niedlugo BOKS i MMA zamienią się miejscami:) (pod wzgledem finansowym i popularności)

pozdrawiam

No nie wiem MrCassidy, jak patrzylem na tego Slowaka co walczyl z Boninem to mam watpliwosci czy on w ogole wiedzial co znaczy slowo technika albo strategia . I jak juz trafie na jakas gale bokserska, to najczesciej wlasnie takie walki widze. No chyba, ze akurat leca walki stulecia na sportklubie.