SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wywiad z dr Ellisem

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 20833

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 269 Wiek 51 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 4122
Dla wszystkich ktorzy mieli na CKD problemy z układem trawiennym polecam kolejny "kontrowersyjny" material, w nadziei, ze choc w czesci przyczyni sie do poszerzenia wiedzy o low-carb (chodzi mi glownie o suplementacje l-glutamina i jej wplyw min. na regulacje pracy jelit i ograniczenie spozywania tl. roslinnych do oleju kokosowego).

http://www.biblelife.org/bowel.htm 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 255 Napisanych postów 13305 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 45257
Teoria Ellisa jest tylko jednym z wielu sposobów do osiągnięcia sukcesu

Ja swoje poglądy mam, ale teraz czasy takie, że na wszelki wypadek się z nimi nie zgadzam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 14 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 404
nasze DNA po 25 tys. lat zdążyło się poniekąd zaadoptować do spożywania większych ilości węglowodanów a za następne kilka tysięcy być może pojawią się ludzie, u których najzdrowszą dietą okażą się cheesburgery zapijane coca colą

nie bardzo, w perspektywie ewolucji trwającej miliony lat to maciupeńki wycinek czasu,
ewentualnie w grę może wchodzić przystosowanie osobnika np. od małego jesteśmy karmieni kartoflami, pieczywem, grochem itd.
przez wiele lat organizm się do tego przyzwyczaja, następnie przechodzi się na dietę podobną do low-carb, i odczuwasz głód na to co jadłeś przez długie lata
przejdziesz koło piekarni i wtedy żeby zaspokoić głód i zapełnić żołądek napchasz go mięsem
tłuszczu i białka wywołują niesmak ale w nadmiarze, gdy spożywane są na siłę w celu uciszenia głodu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 1586 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 24560
"nasze DNA po 25 tys. lat zdążyło się poniekąd zaadoptować do spożywania większych ilości węglowodanów a za następne kilka tysięcy być może pojawią się ludzie, u których najzdrowszą dietą okażą się cheesburgery zapijane coca colą"

Brednia wielka jak murzyński ch*j.
DNA Nie zmienia się ani nie adaptuje, jest konserwatywne i może co najwyżej
ulec mutacji.

To, co ulega "adaptacji" to aktywność genów odpowiedzialnych za produkcję enzymów szlaków metabolicznych trawiących określone rodzeje pokarmu.


Zmieniony przez - Don quixet w dniu 2006-11-25 16:56:14

RECEDITE,PLEBES!GERO REM IMPERIALEM!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 90 Napisanych postów 15094 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 101723
o kur...

"Jak kraść, to miliony.
Jak ruchać, to księżniczki"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 14 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 404
według dr Ellisa ciała ketonowe zadawalająco są w stanie zastąpić cukry?

z własnych doświadczeń wiem, bez węglowodanów można żyć, tj. wytrzymać dzień, dwa przy 0 ich ilości, a nawet wiele tygodni, jednak w końcu nikłe ilości węglowodanów w diecie (np. jedynie w formie warzyw) i stały dopływ białka w skali miesięcy ostatecznie doprowadzą do spadku mięśniowej masy ciała, białego nalotu na języku etc.

po prostu ciała ketonowe to bufor energetyczny, włancza się kiedy jest za mało węgli. Bardzo łatwo tu przegiąć, choćby zalaliśmy się tłuszczem, organizm z upływem czasu dostosuje się do nowego sposobu odżywiania, zamiast zużywać ciała ketonowe zacznie zasilać się białkiem. A wtedy jest już po ptokach, śmiało można ograniczać białko, nic to nie da, bo organizm przy deficycie białka zacznie pobierać je z mięśni.

cyt:

MM: Bardzo ciekawe. Wracając do budowania masy mięśniowej na niskowęglowodanowej diecie - wystarczy zmniejszyć spożycie węglowodanów i zwiększyć protein by uzyskac efekty?

DE: Tak ale i zwiększyć spożycie tłuszczów. To podstawa.

MM: Jak to zrobić? Spożywać oleje?

DE: Nie, poprostu jeść więcej mięsa. Nie ma potrzeby niczego więcej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3215 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 20315
Dla mnie bardzo ciekawa może się okazać dyskusja właśnie o różnicach między low-carb z ładowaniami (czego zwolennikiem jest Lyle), a dietą przypominającą paleo (również jak wiadomo low-carb) promowaną min. przez dr Ellisa. Co do skuteczności diet niskowęglowodanowych nie ma co się spierać, a ktoś kto twierdzi, ze to TYLKO kwestia kalorii jest ignorantem. Jak dla mnie różnica polega przede wszystkim na kontroli hormonalnej, przystosowaniu się enzymów i ketozie. Nie znalazłem żadnych jednoznacznych badań, które wypowiadałyby się na temat wpływu low-carb z ładowaniami na zdrowie w dłuższym okresie czasu. Nigdy nie próbowałem low-carb bez ładowań, więc nie mogę wypowiadać się o wpływie takiego odżywiania na osiągi sportowe. Na diecie z ładowaniami, potrafiłem utrzymać dosć wysoką sprawność i siłę, chociaż nigdy nie przybrałem na takiej diecie znacznej ilości masy. Oczywiście nie jest to nie możliwe (chodzi przecież o kalorie), ale taka dieta nie wprowadzała mnie w anaboliczny stan. Jeśli chodzi o masę, to na mnie sprawdzała się dieta ok. 3g, 3,5g/kg węgli (wychodziło ok. 240 - 280 g), ale głównie po treningu (100g) i na śniadanie (60-70g). To pozwalało nawet, w optymalnych warunkach, tracić tłuszcz podczas przyrostu masy. Nie można tez uogólniać. Niektórzy ludzie mają wysoką czułość insulinową i mogą jeść bardzo dużą ilość węglowodanów, z pozytywnym skutkiem na ich kompozycje ciała i wyniki sportowe. Ale to już kwestia częściowo genów (o czym nie chcę dyskutować, bo nie znam się na tym w wystarczającym stopniu) czy choćby poziomu tkanki tłuszczowej. Ciekawy pogląd na ten temat ma Charles Poliquin (światowej klasy trener sportowy i kulturystyczny). W swoich publikacjach, twierdzi, że im mniejszy poziom tkanki tłuszczowej, tym większy dopuszczalny prób ilości węglowodanów w diecie. Tłumaczy to między innymi insulinoodpornością u ludzi otyłych. Jak dla mnie, to ma sens.

Pozdrawiam

Ile do... czyli liczniki do wydarzeń http://ile-do.pl.pl
oraz
Kuchnia wietnamska na http://pyzamadeinpoland.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
qazar ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 734 Napisanych postów 31016 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 94344
no z Charles Poliquin ciezko sie nie zgodzic fachowiec i tyle a teoria oparta tez na badaniach naukowych
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3215 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 20315
No tak, ale z drugiej strony niektórzy twierdzą (i w wielu przypadkach to się sprawdza), że jesli zejdizemy po niżej swojego bazowego poziomu tłuszczu (niskiego poziomu), to wrecz przeciwnie - trzeba jesc coraz mniej węgli, żeby utrzymać się poniżej set-pointu. Trzeba też przyznać, że im więcej się ma tłuszczu, tym szybciej można go zrzucić. Myślę, że znaczenie ma również to, w jaki sposób zchodziliśmy poniżej set-pointu. Im wolniej, tym łatwiej go poźniej utrzymać. Organizm jednak dąży do homeostazy. Ale to chyba szerszy temat, nie na ten post.

I tak popieram Charlesa
(pomimo, ze jest zwolennikiem doktora D'Adamo, z któego poglądami na temat diety zgodnej z genami i grupą krwi nie do końca się zgadzam)

Ile do... czyli liczniki do wydarzeń http://ile-do.pl.pl
oraz
Kuchnia wietnamska na http://pyzamadeinpoland.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
qazar ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 734 Napisanych postów 31016 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 94344
mhmm ja mysle ze to sprawa juz glebsza i wchodzimy tu juz bardziej na plaszczyzne psychiki odchudzania i pozniejszego jedzenia...
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

szynka z piersi indyka

Następny temat

Białko <----

WHEY premium