MMAWeekly: Nastula na dopingu

Marian wrzuc linka do powszechnej wiadomosci.Wszyscy chcemy sie posmiac/powk.uriwac

Naprawdę nie ma sensu...

Chodzi o forum strony mmaniacs.
Dalej chyba sobie poradzicie

Mimo że większość ludzi tam podchodzi zdrowo do tematu to i tak niektóre wypowiedzi z tamtego tematu są >>

Really przepraszam i za wszystkie grzechy serdecznie żałuję :) Obiecuję poprawę i nawrócenie :) A Ciebie Ojcze Marianie proszę o pokutę i pojednanie z Baby :)(bo pewnie naskarżyła na mnie, że sobie z Niej nieładnie żartuję)...

Pokradli Wam poczucie humoru :(

ile ważył w czasie startów Kubacki i ile teraz waży?

Zmieniony przez - Cretino w dniu 2006-10-29 13:30:04

Jako pokutę przetłumacz jakiś nowy wywiad z www.mmaweekly.com 

Gdy czytam niektore wypowiedzi w tym temacie to nie wierze wlasnym oczom.Oto jeden z cenionych userow tego forum pisze,ze doping w sporcie zawodowym powinien byc zalegalizwony.To jest pomysl tak samo wielce idiotyczny jak pomysl jednego z politykow zeby zalegalizowac narkotyki bo wtedu cpuni zacpaja sie na smierc i problem narkotykow sam zniknie.Co gorsza osoba ktora postuluje zalegalizownie dopingu tlumaczy to m.in faktem iz
"nie chciałbym żeby soprt się zrobił "czysty" w sensie nie storowania dopingu, bo podejrzewam, że poziom tak spadnei, że nie będzie mi się chciało tego oglądać".Naprawde ludzka glupota nie zna granic.Dziwie sie tej osobie bo twierdzi ona ze uprawia sport kilkanascie lat a piszac taka wypowiedz daje wyraz ze nie rozumie idei sportu!!!!Uzytkowniku SFD zrozum ze w sporcie nie jest celem to zeby kibice ogladali zawody na wysokim poziomie za wszelka cene tylko celem jest to zeby wygrala w sposob uczciwy najlepsza osoba !!!Innym razem czytam na forum ze zakaz stosowania
dopingu wypacza wynik!!!Zalegalizowanie dopingu bedzie powodowalo o wiele bardziej widoczne wypaczanie wynikow rywalizacji sportowej a dlaczego
czego tak bedzie to nie trzeba
tlumaczyc osobom ktore potrafia uzywac szarych
komorek a ja zakladam ze wszyscy na tym forum potrafia to robic.Kolejna smiesznym wrecz infantylnym jest twierdzenie ze mozna zalegalizowac doping na poziomie zawodowstwa przy jednoczesnym zakazie dopingu w amatorswie i w sporcie mlodziezowym.Po pierwsze jest to nierealne zeby amatorzy nie stoswali dopingu w amatorstwie wiedzac ze zawodostwie jest to dozwolone.Po drugie osoba ktora wysuwa pozywzszy pomysl nie zdaeje sobie sprawy jakie konsekwencje dla organizmu mlodej osoby ma fakt ze nagle zaczyna stosowac duzej ilosci srodki dopingujace.Taka sutuacja musialaby nastapic bo amator ktory by przechodzil na zawodowstwo to zeby nie wypasc z czolowki danego sportu musialby nagle stosowac duzej ilosci srodki dopingujacych a to byloby zabojcze dla jego organzimu ktory byl dotychczas wolny
od srodkow dopingujacych (wolny bo w amatorstwie doping byl zakazany).Wiem ze skuteczna walka z dopingiem jest bardzo trudna ale to nie
znaczy ze nie nalezy walczyc ze zwyklym oszustwem jakim jest doping.tlumaczenie ze nie znalezy walczyc z dopingiem bo i tak dopingujacy sa zawsze krok do przodu od komisji antydopingowych jest tym samym jakby powiedziec ze nie nalezy walczyc z ludzka glupota bo i tak glupich jest wiecej.Skuteczna walka z dopingiem jest moziliwa tylko trzeba wprowadzic drakonskie kary za stoswanie dopingu a wtedy na doping beda decydowali sie tylko szalency ryzykujacy nie tylko swoja kariere sportowaale przede wszytkiem swoje zdrowie i zycie.Jezeli walka z czyms zlym
jest trudna to
nie oznacza ze nie nalezy walczyc z tym czyms nagannym.Oszustwo nie moze byc zalegalizowane bo na to nie moze pozwolic rozum z ktorego niestety nie wszyscy Polacy potrafia korzystac co widac na kazdym kroku.Na koncu chce zaaznaczyc ze przeczytalem tekst o dopingu na SFD i powyzszym postem nie chcilaem obrazic nikogo tylko wytlumaczyc ze doping to oszustwo ktora jak kazde inne powinno byc tepione.


Zmieniony przez - dzomba w dniu 2006-10-29 22:30:28

Ciekawe, ze najwiecej szumu robia ludzie, dla ktorych sport to co najwyzej rekreacja, nie rzadko konczaca sie badmingtonem w lecie.

Do rzeczy. Piekne slowa wasc, choc traca utopia. Z prostej przyczyny. Sport juz przestal byc sportem, od kiedy stal sie byznesem. Nie jestem za legalizja dopingu w sporcie, ale mam swiadomosc tego, ze gowno kogos obchodza polemiki o czystosci, kiedy w gre wchodzi kasa. Takie rzeczy sa dobre dla maluczkich, bo wydaje im sie, ze maja cokolwiek w kwestii do powiedzenia, a Wielki Swiat Mamony niestety nie ma czasu na takie rozwazania, ma to po prostu gdzies. Ot czasami ktos wpadnie, wybucha polemika o dopingu, pare madrych glow pogada w TV i... za jakis czas znowu ktos wpada, madre glowy znowu gadaja i tak wkolko. Wiec nie oszukujmy sie. Nikt nie bedzie glosno krzyczal o legalizacji, ale tez nikt nie jest zainteresowany zbytnim wylapywaniem stosujacych doping, bo... sponsorzy na to nie pozwola. To sponsorzy chca widowiska, ktora ma przyciagac wielkie ilosci ludzi. Czyli kasiorka wpada ciaglym strumieniem do koszyczka. Wiec chocbys nie wiem, jak sie napinal to jest to glos wolajacy na puszczy.

A co do narkotykow, to badzmy uczciwi i powiedzmy prawde. Jest juz od stuleci zalegalizowany i sprzedawany narkotyk, ale wszyscy udajemy, ze nim nie jest. Jest to alkohol. I tu sie nawet nikt nie zajaknie. I myslisz, ze jak sie zalegalizuje maryske to cala Polska bedzie chodzila zacpana? Splyciles temat klasycznie, wiec po co w ogole glos w sprawie zabierasz? Sorry, ale nie wyglada to zbyt inspirujaco, gdy w jednej sprawie poslugujesz sie w miare rozsadna argumentacja (doping), a w drugiej sprawie dyletanctwem i dziwnym zacietrzewieniem. Aby o czyms pisac trzeba miec o tym podstawowa wiedze, trzeba byc tego swiadomym i miec chociaz odrobine z tym do czynienia (nie chodzi o degustowanie). W sprawie substancji, ktore tak gornolotnie nazwales narkotykami (choc sprawa legalizacji dot. tylko substancji oduzajacych wystepujacych w naturze naturalnie, czym nawet alkohol nie jest) moim zdaniem twoja wiedza opiera sie na mediach i niczym wiecej. Dlatego trzeba sobie zdawac sprawe z jednej podstawowej sprawy: podstawa nie jest system zakazow, nakazow i kar, lecz system zdrowej samoswiadosci spolecznej, czego niestety temu spoleczenstwu brak. Jestesmy spoleczenstwem hipokrytow, ktorych punkt widzenia zalezy od prawdy jaka najbardziej w danym momencie pasuje.

Pzdr
eX

Zmieniony przez - x-ray w dniu 2006-10-29 23:15:49

Oczywiscie ze jak zalegalizujemy narkotyki to wszyscy nir beda chodzic nacpani bo sa jeszcze na tym swiecei ludzie ktorzu potrafia myslec i przewidywac konsekwencje swoich zachowan.Nie wydaje mi sie zebym splycil temat,tylko pokazalem pewne skrajnosci ktore wyraziscie pokazuja pewne aspekty dyskutowanego problemu

Oczywiscie ze nie uwazamze jak zalegalizuje sie maryche to wszyscy beda chodzic nacpani!!!Nie wiem skad wyciagnales taski wniosek .Preczytaj uwaznie moj teksy a zobaczysz ze ja wcale nie splycam tematu tylko pokazuje skrajnosci tylko pokazuja jak bleden jest myslenie niektorych osob na pewne aspekty

Dżomba twoja wypowiedz mi się podoba i też wolałbym oglądać sportowe widowiska oparte na "czystej" sportowej rywalizacji. Niektórzy twierdzą tu że całe zawodowe środowisko MMA (WOgule całe sportowe) <-- co jest dla mnie szokiem. Sięga po sterydy. To dla mnie szok i jeden z argumentów SZOKUJACYCH ARGUMENTÓW za bezsensownością ZAWODOWEGO SPORTU. Bo nie chodzi o lepszy wynik czy ładniejszy wygląd. W sporcie chodzi o rywalizacje i to co jest tu powtarzane setki razy "Cel uświęca środki" to kompletna bzdura. (Bierzesz sterydy=Oszukujesz). Sam uprawiam Karate kontaktowe od 11 lat i kicka od 3. Nigdy uwierzcie mi NIGDY nie przeszło mi do głowy żeby się za cos złapać !. Przy okazji znam dziesiątki ludzi trenujacych sporty zawodowo od xx lat brzydzących się sterydami a mimo tego osiagajacy krajowe i światowe wyniki.

Wiem że zostane zaraz pojechany itd. Ale ja nigdy nie uwierze ,że w piłce nożnej ,koszykówce, Pływaniu, Lekkoatletyce czy popularnych sportach walki brane są sterydy.

Przed każdymi zawodami ja i moij znajomi oddajemy krew do komisji. Nie wiem jak jest w MMA ale jeżeli jest tak jak mowicie to odbiera mi to chęć oglądania tych widowisk. A pozatym dodam iż nie chciałem się wtracać do burzliwej dyskusji na ten temat bo wiem że nikt mi z tego środowiska nie uwierzy bo jak widać opinia o sporcie jest tu taka a nie inna , ale wypowiedz Dżomby ruszyła moje serce i musiałem zadziałać. Dżomba sog ci za to.

Edit: Nie masz abona. A szkoda !

Zmieniony przez - Nezz w dniu 2006-10-29 23:40:49