Szacuny
0
Napisanych postów
974
Wiek
33 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
35421
Mam pytanie
Moja zapotrzebowanie wynosi 2500 kcal
a zjadłem dzisaj tak rano sniadanie no a wszkole nic bo kanapki zapomnialem
i przyszedłem do domu i zjdałem duzy obiad no ale tylko zdrowe prodkukty i pózniej obliczyłełem ile zjdałem i wyszło mi tak
162 białka
51 tłuszczy
220 ww
w sumie 1945 kcal
i chodiz mi o to czy mi się cos w tłuszcz zamieni bo 1303 to był obiad tyle kcal zjdalem w jednym posilku i mnie tak brzuch boli ze ja nimoge
i jeszcze jedno pytanie zjdałem tyle kcal i mi tak brzuch wydymało
Mam pytanie czy mój brzuhc jutro rano tez tak bedzie wyglądał nadymany
A diete mam no i jeszcze dodam ze rano biegałem po sniadaniu Hiit
Szacuny
9
Napisanych postów
2931
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
24391
raczej nie, jesli bilans sie zgadzal, mozesz miec jednak problemy zoladkowo-jelitowe, bo organizm nie moze sobie za jednym zamachem poradzic z tak duza iloscia jedzenia, zwlaszcza jesli nie jest przyzwyczajony
pamietaj, ze niejedzenie nie jest najlepszym sposobem na gubienie tluszczu, bo przy okazji zgubisz tez miesnie i bedzie to wygladalo nieciekawie
takze jedz rozsadnie i nie kloc sie juz z mama
Szacuny
14
Napisanych postów
4596
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
35012
Mam ochote cos powiedziec, ale tego nie zrobie... Chlopie nie jedz tyle bo w tydzien zostaniesz grubasem! Gruba swinia! Maciurnikiem!
Idz szybko na dwor i biegaj trzy godziny a potem 200 brzuszkow i 300 pompek. Powinno pomoc!
Szacuny
255
Napisanych postów
13305
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
45257
wiem co to znaczy nadwaga ale chłopak nic nie wspomina o nadwadze , po drugie nie jadł nic w szkole , normalne że zjadł więcej jak wrócił do domu , a i pamiętaj że liczy się bilans dnia a nie jednego posiłku , niech kolega trzyma się bilansu dnia
po co panikować odrazu i biegać 3h , 300 brzuszków i pompek , wyrzygać się , popalić mięśnie , przetrenować się i paść na zbity pysk ?
bez takich rad prosze więcej
Ja swoje poglądy mam, ale teraz czasy takie, że na wszelki wypadek się z nimi nie zgadzam.