Sakuraba vs Akiyama o pas mistrza półciężkiej na K-1 Dynamite 2006

CrazyFrog - ja jednak mysle, ze Akiyama dominowal w tamtym momencie i wiedzial co robi. To nie byl fart, ze Manhoef wyladowal w tej pozycji. Akiyama wykorzystal jego blad i pracowal troche nad wykonczeniem. Manhoef nie podlozyl sie tak sobie. Mozna ujac to tak, ze Manhoef popelnil blad i nie wyobrazil sobie, jak skonczy sie proba rzucenia Judoka o ring... Skonczyla sie dla niego porazka. Tak to widze. Rewanz chetnie bym obejrzal, bo Manhoef jest swietnym zawodnikiem.

bardzo bym chcial zeby Sak wygral, nie wyobrazam sobie mma bez Niego..
pozdr

wilk80: śledziłem ten wątek przez jakiś czas i z tego co wiem jego zasłabnięcie i wymioty podczas treningu to wynik kontuzji szyi, jakiej doznał. Walka ze Smirnovasem i zachowanie sędziego (zamiast przerwać walkę, pozwolił Saku walczyć dalej; Japończyk wygrał, ale prawdopodobnie to również odbiło się na jego zdrowiu) również zapewne miały znaczenie...

Nie wiem, dla mnie ten cały incydent, to, tak jak dla wielu, chyba znak, że Saku powinien zakończyć karierę. Wiadomo, że lata walki, nie tak bardzo, jak w przypadku boksersów, ale jednak, nie są za dobre dla 'głowy' zawodnika, czego doskonałym przykładem jest Guy Mezger, który wycofał się właśnie z powodu omdleń i udarów, jakich doznawał swego czasu... Dodatkowo, wiemy, jaki styl życia prowadzi Saku. Może, gdyby w tej kwestii było inaczej, z jego zdrowiem byłoby lepiej.

Widocznie jednak wykurował na tyle, że Japończycy postanowili zaprosić go do walki. Czy to dobra decyzja? Nie mi decydować. Mam pewne obawy, ale również mam nadzieję, że z Sakurabą będzie wszystko w porządku i taka sytuacja się nie powtórzy.

saib__, dzięki!
Ja też mam nadzieję, że wszystko będzie OK z Sakurabą. I życzę mu z całego serca zdobycia pasa - naprawdę, należy mu się za całokształt i jego wkład w MMA. Fakt - wiele z jego obecnych problemów zdrowotnych zawdzięcza sam sobie, ale... Taki już jest...

Niektózy piszą, że to nie fair, że Saku startuje do walki o pas. A ja mam inne zdanie. Saku, jak pisałem wcześniej, to ikona MMA. Za jego staż, osiągnięcia należy mu się nieco "inne" traktowanie. Równie dobrze można by zarzucić Roycowi, że w 2000 roku w czasie GP specjalnie na jego życzenie walka z Saku nie miała limitu rund.
Pewnym ludziom się po prostu pewnych rzeczy nie odmawia. Saku jest jednym z nich

dla mnie moglby Saku stoczyc ostatnia walke zdobywajac pas a potem zejsc jako bohater

Powiem szczerze, że obiektywnie patrząc tak byłoby najlepiej. Nie wierzę jednak, że Saku przestanie walczyć. I nie chciabym być złym prorokiem, ale to się może dla tego sympatycznego Japończyka nie skończyć najlepiej...

tu walka z obrotowka nokautujaca




tu z manhoefem- piekna walka swoja droga

gdyby ktos chcial zobaczyc




Zmieniony przez - andreazz w dniu 2006-10-24 19:31:53

Zmieniony przez - andreazz w dniu 2006-10-24 19:32:33

Akiyama dobry, radzi se we wszystkich strefach,stawiam wlasnie na niego w tej walce,aczkolwiek sercem bede za Saku.

Ogladnalem wlasnie walke z Malvinem i odwoluje jeden element mej wypowiedzi,boksersko cienko stoi.

Zmieniony przez - pinecone85 w dniu 2006-10-24 20:53:04

Czyli Saku musiałby znowu odwiedzić chłopaków z CB...
A tak na poważnie, to rzeczywiście wcześniejsze treningi w Curitibie mogą się teraz przydać. Tak z perspektywy czasu zastanawiam się czy Saku nie podjął się wyjazdu do Brazylii już myśląc i planując przejście do Herosów...