Szacuny
187
Napisanych postów
4965
Wiek
41 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
40441
ja tam nie mam słów... chcesz sobie rozwalic zoladek i caly organizm to rob tak dalej, ja juz napisalam co uwazam za dobre rozwiazanie chociaz moze ktos zielony powie inaczej .Rozplanowanie diety wg tego linka ktory dalam wczesniej, zrezygnowanie z kawy, zamiast tego ta herbata i dam sobie glowe uciac ze jak zaczniesz dostarczac organizmowi tego czego potrzebuje to wszystko wróci do normy. bez zbednego wymyslania przypadlosci. jestes niedozywiona i tyle.
odstaw kawe i nie wmawiaj sobie ze bez tego nie funkjonujesz, duzo zalezy od tego co myslimy..
"Ten tylko jest wolny,
kto na wysokość wstępuje bez uciech,
a schodzi z niej bez żalu..."
Szacuny
0
Napisanych postów
66
Wiek
45 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1960
ale ja sie juz nie odchudzam, i nigdy sie nie glodzilam! napislam ze chce jesc, ale nie mam laknienia... przedtem bylo ok... zgodze sie na ziolka, spoko, postaram sie najpierw cos rano zjesc, ale z kawy nie zrezygnuje... chodzilo mi raczej o przyczyny tego braku apetytu, czy to metabolizm szwankuje... a srednia mojego chudniecia to 1,8 kg na miesiac, zadne szalenstwo!... tylko te ostanie 5 tygodni... jezeli jest to efekt bledow zywieniowych i spokojnie wroci do normy to mnie uspokoiliscie ;)
Szacuny
187
Napisanych postów
4965
Wiek
41 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
40441
naprawde jak dla mnie przyczyna braku apetytu jest ta kawa, wiem jak ona dziala na mnie.
rano zanim zjesz sniadanie wypij sobie najpierw ta herbatke, troche odczekaj i potem jedz. zreszta mozesz ja pic przed kazdym posilkiem, mi ona zawsze pomagala, nigdy mi sie potem nie chcialo wymiotowac
"Ten tylko jest wolny,
kto na wysokość wstępuje bez uciech,
a schodzi z niej bez żalu..."
Szacuny
0
Napisanych postów
113
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1365
damixxx dzieki za odp:)
moja droga uwazasz ze to nie choroba i sie nie glodzisz(a moze jednak)do tego twoj biedny zoładek juz sie pewnie z maxa skurczył
tyle kawy dziennie ona chyba zastepuje ci kazdy posiłek...nic dziwnego ze masz energie(toz to kofeina)i raczej uzaleznienie
spróbuj z rana wypic szkl wody z cytryna na oczyszczenie, potem cos zjedz jakies wegle(bułeczka,na cos sie pewnie zmusisz) a potem jak juz musisz to kawe z papierosem(one tez wpływaja hamujaco na apetyt)
nie masz problemow z watroba?
a badanie - najlepiej morfologia krwi,
i napisz czemu musisz pic ta kawe w ciagu dnia...spadek energii..a moze poprostu spadek cukru ktory przydałoby sie podniesc normalnym posiłkiem-przynajmiej bedzie zdrowiej
Szacuny
0
Napisanych postów
66
Wiek
45 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1960
UWIELBIAM KAWE!!! ostatnio jednak przyznam szczerze troche zwiekszylam jej ilosc... nie glodze sie NAPRAWDE! az taka glupia nie jestem, wiem ze to nie jest zadna metoda na odchudzanie... faktycznie zoladek mi sie skurczyl, bo ledwo co zjem to jestem pelna... pytanie jak go zmusic do jedzenia... woda z cytryna to chyba raczej spowoduje ze nie bedzie mi sie chcialo jesc... od kawy jestem uzalezniona, przyznaje sie bez bicia... ale przezucilam sie na rozpuszczalna i do tego pol na pol z mlekiem... sprobuje od jutra kawe po posilku, kupie te ziolka i zobacze. bo naprawde mi sie to przestalo podobac, nie chce wygladac jak szkielet...
mąż nie pies, gnatami sie nie będzie bawił...
Szacuny
0
Napisanych postów
113
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1365
tu nie o to chodzi ze ty sie głodzisz specjalnie jak anorektyczki tylko to juz sie widocznie tak wkodowało...
ta woda z cytryna to tak aby oczyscic sie z toksyn, zdaje sie ze sa jakies krople na aptety czy proszki moze zapytaj w aptece lub sklepie ze zdrowa zywnoscia(Napar z lebiodki działa uspakajająco i przeciwkaszlowo, a także ma wpływ na poprawę apetytu)
ja poprostu uwazam ze szkoda organizmu na kawe:(
osobiscie tez ja bardzo lubie, obecnie pije tylko jedna rano, takie francuskie sniadanko;)
pozdr i zycze powodzenia