przegięłam z odchudzaniem?

jeśli już o ziołach mowa to proponuję kozieradkę ... tuczy isę nią zwierzaczki hodowane na papu a dawno dawno temu tak tuczyło się niewolnice w haremach przeróznych watażków na bliskim wschodzie :) głównie dlatego, że oni lubili takie pulchne z okrągłymi ryjkami :)

wlaśnie zeżarłam talerz frytek, a co mi tam... pierwsza kawe pije po "sniadaniu" - jednej kanapce, ale i tak jest lepiej... może sie rozbujam...

pamietaj, aby w kazdym posilku bylo choc troche bialka, a wtej kanapce na sniadanie to jest cos w ogole?
zreszta, jak na sniadanie to malo troche jedna kanapka

widzę, że tu ktoś stosuje paranoiczne metody dietetyczne : )najpierw sie głodzi i zrzuca wagę ja kbokser przed walką :) a potem szama frytki na paskudnym tłuszczu pełnym transizomerów :) i innej utlenionej kupy :)

a poza tym sniadanie tak naprawdę powinno byc najwiekszym posilkiem w ciagu dnia wiec jedzenie jednej kanapki mija sie z celem :) chyba, ze odbijasz sobie na kolacje :) je sie od rana do obiadu a potem juz tylk odawki podtrzymujace metabolizm na odpowiednio wysokim poziomie i dostarczajace odpowiedniej ilosci bialka i zdrowych tluszczy :)

a moze Ty jestes bulimiczka? :) i jak cie dopadnie poczucie winy to znów przestaniesz jesc?

ej przesadziles 1 kanapka na sniadanie z twarozkiem i pomidorkiem o! a frytki jadlam nawet jak sie odchudzalam, od czasu do czasu, cholera pisalam przeciez ze sie nie glodzilam! nadal nie czuje glodu tzn. ssania ale moge jesc bez obrzydzenia, choc nadal niewiele... reasumujac: 2 kanapki, frytki, na kolacje kukurydza, moze jeszcze jedna kanapka... cholera naprawde wiecej nie moge poki co... i postep bo dzis tylko 2 kawy...

.

Zmieniony przez - yupie_girl w dniu 2006-10-25 19:44:43

ale chociaz tak na razie trzymaj, tak samo z ta kawa. poprawa przyjdzie z czasem, pewnie niedlugo a herbatke próbowalas? nie to zebym ja cos miałą z tego polecania ale sama ja stosuje i naprawde mi pomaga

kawa

sam pije malo

natomiast standartowa porcja w suplach z usa to 200mg czyli 2-3 filizanki
(na raz)

i tak 2-3 razy dziennie
i pobudza i wspomaga redukcje

przypominam ze kofeina bierze udzial w metabolizmie tluszczy i ponoc ma takze udzial w syntezie bialek

zatem w znaczeniu dietetycznym polecam
zdecydowanie jednak rozpuszczalne

ale musisz przyznac ze w wiekszych iloscicach powoduje brak laknienia.

pewnie ze przyznaje <imgs src="../../buziaki/1.gif" align=middle>