Wand przemawia do Liddella

Wand znów szczeka,ledwie mu opuchlizna zeszła po tym jak CC go sklepał to on znów zaczyna swoje...
Co do ewentualnej walki,chciałbym wygranej Chucka,ale wygra Wanderlei

j/w wygra Wand ale to jego gadanie jest dobijające! ile mozna tak ******lic i jeszcze po tym jak sie taki oklepo dostaje!!
btw - Najmniej grozy jest ten co najgłośniej szczeka

Ja chętnie bym tą walkę zobaczył, ale na pełnych zasadach PRIDE. Wg. mnie tym razem ta prowokacja jest potrzebna, a Dana White rzeczywiście się boi. Gdyby było tak, że rzeczywiście kierownictwo UFC jest pewne wygranej Lidella, to tym bardziej zorganizowali by tę walkę aby ich champion rozbił Silvę.
Tłumaczenie że są tak zatroskani o zdrowie Silvy że odwlekają walkę jest śmieszne.
Jak Fedor miał kontuzję ręki to sam odwlekał walkę z CC, aby się wyleczyć - dokładnie jak teraz CC mający kontuzję stopy zapowiada że nie będzie walczyć o pas na NYE.
Już widzę tą wymianę uprzejmości pomiędzy ich teamami: "Nie wystawimy naszego zawodnika przeciwko waszemu dopóki wasz sie nie podleczy i nie potrenuje". Hehheh.

myślę (a czasami udaje mi się myśleć całkiem logicznie i nawet wyciagać całkiem trafne wnioski :) ), że na zasadach UFC wygra Lidell a na zasadach pride Wand :) na Real Deal doskonale było widać różnicę w przebiegu walk po tym jak zabroniono kolan, czy atakowania kopnięciami głowy w parterze ... a zabawa kolanami to przecież popisowe akcje Silvy i jesli się je wyeliminuje to Silva dużo traci na skuteczności :)

poza tym zauważcie o ile łatwiej wchodziły akcje kończące na nogi w sytuacji gdy nie można było kopac w parterze :) czy na jakiejś gali było az tyle dzwigni na nogi? zwodnik dwa razy siezastanowi jeśłi ma zagrożenie kopem w ryj a tak? nie ma nic do stracenia jesli tylko jest w pozycji w miarę zabezpieczającej jego własne nogi przez dzwignią :)

Zmieniony przez - Cretino w dniu 2006-10-23 19:17:38

Sciagnałem gale i po zejsciu z ringu Silva witał sie tam z Chuckiem Norrisem wiec pewnie co nieco trenują razem a wkoncu : ''Chuck Norris walczył na Pride 33 i wygrał z kazdym z 8 zawodnikami tocząc 7 walk, wszysko przez K.O''

Jeszcze w odpowiedzi na którąś wypowiedź.

Dana boi się, ale nie o porażkę swojego pupilka. Powiedziałbym, że raczej o wygraną. Zastanówmy się, co zrobiłby Chuck, gdyby dostał pas Wanda w swoje miejsce? Zostałby w UFC, organizacji, która uważana jest za słabszą i gdzie na pewno słabiej płacą, czy przeszedł do Pride i tam kontynuował karierę, zyskując na pewno na popularności i zasobności portfela?

UFC to nie tylko Chuck, saib__... Jednak coś jest w tym, co mówisz. Tak więc Dana jest po prsotu między młotem a kowadłem i za wszelką cenę nie dopuści do walki z Wandem. Na żadnych zasadach...

A co do tych tekstów, kozaczenia itp. bzdur, jakie wypisują co poniektórzy, to już ręce opadają... Po tysiąckroć się tłumaczy, że to element marketingu, że kształtowanie wizerunku, że robienie show (bo MMA to nie tylko walki w ringu/klatce, ale całe widowiska)... I za każdym razem to samo - i to jeszcze zazwyczaj spod palców tych samych użytkowników - to jest najbardziej zastanawiające...

A jak napisał deadcraft, w tym przypadku, choćby nie wiem jak subiektywnie spojrzeć, ta wypowiedź była potrzebna DSE. Bardziej im, niż samemu Wandowi...

Hm z przyjemnoscia bym obejrzal ta walke wydaje mi sie ze chuck by wygral...

Wilk80 napisał:A co do tych tekstów, kozaczenia itp. bzdur, jakie wypisują co poniektórzy, to już ręce opadają... Po tysiąckroć się tłumaczy, że to element marketingu, że kształtowanie wizerunku, że robienie show (bo MMA to nie tylko walki w ringu/klatce, ale całe widowiska)...

Jaśnie Wielmożny Panie Moderatorze ja to widze nieco inaczej troszke.Marketing-w tym wypadku reklama(przynajmniej w moim mniemaniu,mniemaniu odbiorcy) ma służyć czemuś,ma czymś zaskoczyć,ma przykuć uwage.To samo gadanie Wanda nie jest już ciekawe,nie przyciaga uwagi(zaznaczam że jest to tylko i wyłacznie moja uwaga!!!) jest poprostu nudne.Nic nowego,ciagle to samo: "zniszcze Cie","zrobie z Ciebie to i tamto"Owszem jest to moze i niezły sposób na zrobienie wokół siebie show,ale bez przesady,nie można się posługowac tym samym numerem cały czas bo staje się to nudne jak flaki z olejem.Tak jak każda reklama danego produktu musi być co jakiś czas zmieniana bo się nudzi tak samo stała śpiewka Wanda musi się kiedyś zmienić bo ileż można słuchać tego samego...
PS: Nie mówie tu o zmianie całego wizerunku Wanda,mówie tylko o malutkiej zmianie małego elementu.
PS2: Zaznaczam że jest to moje subiektywne odczucie tej sytuacji.

To nie kozaczenie, to już dawno wykreowany i kochany przez miliony fanów wizerunek. Mała różnica.