SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

"Ekonomiczne" trasy

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 3718

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 836 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 7776
W związku z tym że od jakiegoś czasu pusto tu jakoś na forum postanowiłem podzielić się moimi spostrzeżeniami. Jak jeżdże na rowerze zaczołem wybierać trasy "ekonomiczne" czyli takie przy których się traci najmniej energii a można przejechać najwięcej kilometrów (czyli najmniejszy współczynnik kcal/km). Najbardziej "ekonomiczna" trasa to taka kiedy się jedzie po płaskim terenie, ja najmniej się męcze jadąc prędkością ok 20-22 km/h po płaskim ale płaski teren występuje nie zawsze. Bardzo nieekonomiczna jest jazda po mieście gdzie co chwile trzeba hamować na światłach a najgorsze jest hamowanie z prędkości 40 km/h jadąc z dużej góry a wtedy spalanie jest duże. Wybierając trase "ekonomiczną" należy wybierać takie trasy gdzie nie ma stromych zjazdów bo jadąc 35-40 km/h traci się dużo energii na opory powietrza a najgorsze jeśli po stromym zjeździe trzeba odhamować tą prędkość. Załóżmy mamy poziom wyższy i niższy jadąc z góry w dół mamy 2 trasy dłuższą i mniej stromą i krótszą a bardziej stromą więc lepiej jechać tą mniej stromą w tedy tą samą energią przejedziemy więcej kilometrów i spalanie będzie niższe. Jadąc pod górę możemy wybierać strome podjazdy bo jadąc pod stromy podjazd włączamy wolne przełożenie a jadąc wolno nie tracimy energii na pokonywanie oporów powietrza tylko na energie potencjalną. Dodam jeszcze że zwiększając prędkość jazdy dwókrotnie musimy dysponować 8 razy większą mocą.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 16
gotowe trasy o podobnych wymaganiach znajdziecie na http://www.pascal.pl/na_rower.php , można wrzucić swoją, albo korzystać z gotowych
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 46 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 270
a to lajt
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 35 Napisanych postów 451 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 4782
a najwiecej kcal/km spala sie w lesie jezdzac po roznych gorkach, katujac sie na podjazdach. srednio spala sie 700 kcal na godzine ;]

-_-'

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 836 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 7776
Po lesie po piaszczystych drogach się dużo spala, na podjazdach też, ja najwięcej jeżdże po asfalcie żeby mieć jak najmniejsze spalanie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 208 Wiek 41 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 10123
Ty unikasz wiekszych obciazen i idziesz na latwizne, jaki jest tego cel?
Trening ma na celu progres po przez stale podnoszenie obciazen organizm adaptuje sie do nowych warunkow.
Spala sie nadmiar tkanki tluszczowej, miesinie sie rozwijaja etc.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 836 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 7776
No masz racje tylko że ja nie jeżdże wyczynowo tylko rekreacyjnie, jak bym mocno deptał to masa mięśniowa mogła by pójść w dół a waże 86kg a po drugie wole jak największą trase przejechać żeby wiele zwiedzić
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 208 Wiek 41 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 10123
Ty tez masz racje :)
Nie pomyslalem ze sa rozne potrzeby w jezdzie na rowerze.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 35 Napisanych postów 451 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 4782
z ta masa miesniowa to nie jest tez tak do konca ;] z moich informacji wynika, ze więcej mięsnia traci się na dlugich dystansach, a mniej na krotszych, ale bardziej intensywnych ;] mozna to porownac do silowni i aerobow ;]

ja osobiscie wole przycisnac mocniej w krotszym czasie niz jechac gdzies daleko jak najmniejszym kosztem kalorii ;] chociaz tez jedze na takie trasy >100km po szosie, ale bardziej jara mnie posmiganie sobie po lesie ;]

-_-'

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 836 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 7776
Generalnie chodzi mi żeby spalic fet a pozostawić mięśnie bo ćwicze kulturystyke a rower używam jako ćwiczenie aerobowe
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 1465 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 5238
gdzie nie ma stromych zjazdów bo jadąc 35-40 km/h traci się dużo energii na opory powietrza

sorry ale to bzdura
Na wielku zjazdach na nizinach nawet, osiągam bez kręcenia 35 km/h i wiecej, wiec mój wydatek energii jest zerowy, wiec nawet jeśli leciutko przykręce i zamiast 35 km/h bez pedałowania, dokrece do 40 km/h to i tak będzie to dużo mniej energii niż przy np: 25 km/h na płaskim.

Co wiecej, jak hamujesz z 40 na 20 km/h po zjezdzie, to nie tracisz "swojej" energii, tylko te którą dostałeś gratis od grawitacji

Co wiecej, najlepiej sie na zjazdach właśnie jak najbardziej rozpędzać (jesli nie bedzie trzeba nagle hamować do zera lub bardzo wolnego tempa)
bo ta prędkośc potem pomoże nam na podjeżdzie czy nawet na płaskim.

Gdy z górki mamy od razu nagle podjazd krótki, to cały podjazd będzie można nawet pokonac prawie bez kręcenia (to czasem zdarza sie na trasach MTB), a to już bardzo fajna sprawa

---

A teraz moje spostrzezenia.
Ja czasem dla treningu robie trase testową po okręgu, i co zauważyłem, że najlepsze czasy mam gdy wiatr jest zerowy prawie.
Im wiekszy wiatr tym gorzej.
Można by myśleć, że może nawet pomaga, a może wychodzi na zer efekt końcowy, ale tak nie jest niestety.

Jeżeli powiedzmy w cichy dzien jade po swojej trasie wszedzie po 33 km/h, to z gdy zaczyna wiać, to połowe trasy faktycznie wiaterek mi pomaga i jade 40 km/h (33+7; czyli o 7 km/h szybciej), ale już pod wiatr jade te 7 km/h wolniej, czyli 26 km/h (33-7).

Można by pomyśleć, no przeciez powinno to wyzerować wynik i efekt końcowy powinien być taki sam.
Przez chwile sie zastanawiałem wiec, czemu tak nie jest, czy moze opory powietrza, moze to, może sro
Ale policzyłem i przyczyna sie znalazła.

Otórz jezeli cześc z wiatrem 3 km pokonuje się z v=40, to czas przejazdu = 272 sek
a po wiatr z v=26 te 3 km pokonuje sie = 428 sek
razem = 700 sek

Gdy przy słabym wietrze da sie utrzymac te v=33, to czas z tych 2*3 km = 666 sek

Rozwiązanie całej sprawy jest wiec banalnie proste, że az czasem trudno wpasc na to w pierszej chwili

Jaki wniosek? Jak chcecie bić jakieś rekordy jadąc trace "w te i powrót" itp. (okrażne), to zawsze róbcie to przy bezwietrznej pogodzie.
Pewnie to samo tyczy sie biegania po bieżni na dystanszach 400, 800 i wiekszych

Wyciąg z regulaminu :
Ptk.4 - "wortal" ma zawsze racje
Nie klikaj http://wortal.prv.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 1465 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 5238
mamy 2 trasy dłuższą i mniej stromą i krótszą a bardziej stromą więc lepiej jechać tą mniej stromą w tedy tą samą energią przejedziemy więcej kilometrów i spalanie będzie niższe.

- rozumiem, że chodzi o coś takiego, z punktu A bo punktu B mamy 50 m róznicy poziomów, ale jedna wiedzie przez 2 km, a inna przez 5 km.
Wieć ABSOLUTNIE lepiej jechac tą trasą 2 km i bardziej stromą!!!!!

Co ty za bzdury wypisujesz dziś?!
Przeciez na stromiej trasie nawet bez kręcenia lub z minimalnym wydatkiem siły będziesz mógł jechac szybciej, niż na tej mniej stromiej!
A wiec przejedziesz tą krótszą, bardziej stromą ścianą:
- szybciej w km/h
- szybicje bo jest krótsza (a wiec podwójnie szybciej)
- mniej sie męcząc, bo sporo km/h doda nam sama natura, czyli grawitacja!!!!

Ten Twój wybór dłuższej trasy przy zjazdach ma sens tylko wtedy, gdy chcesz sobie nabić km, ale tez nabijasz sobie dodatkową energie! a niby zalezy ci na ekonomice na 1 km. Ale jeśli chcesz pokonać jakiś odcinek od jednego ciekawego punktu A do innego ciekawego punktu B, to nie ma to racji bytu.
Za bardzo przejmujesz sie tymi oporami powietrza! To jest istotne na płaskim lub przy bardzo duzym naszym wysiłku!
Ale pamietaj, że grawitacja jest mocniejsza od oporów powietrza i przy zjazdach można ją olać niejako. To grawitacja walczy z oporami powietrza a nie my.
Jadąc 50 km/h z górki, to 80%-100% pracy wykonuje za nas grawitacja !!!
podczas gdy jadąc 25 km/h na płaskim całe 100% energii pochodzi on nas!


Weź sobie taki przykład.
Musimy zjechać 30 m róznicy poziomów. Jedna trasa jest bardzo stroma i ma 200 m, a inna mniej stroma i ma 1 km.
Jeśli wybierzesz te 200 m, to całą trase bedziejsz jechał i szybko i nawet nie musisz kręcić. A jak delikatnie przykrecisz prawie bez wysiłku, to rozwiniesz juz kosmiczną szybkość.
Tymczasem jak wybierzesz trase długa i mniej stromą, to by prędkośc była choćby średnia, to musisz kręcić non stop, do tego bedziesz jechał dosyć długo, bo masz 1000 m a nie 200 m.
Nie ma w ogóle o czym tu gadać.

---
Jadąc pod górę możemy wybierać strome podjazdy bo jadąc pod stromy podjazd włączamy wolne przełożenie a jadąc wolno nie tracimy energii na pokonywanie oporów powietrza tylko na energie potencjalną.
- tu mogę sie zgodzić, ale tylko częsciowo.
Przy podjezdzie pod górę, jedziemy tak wolno, że o oprach powietrza mozemy zapomnieć, jako o czymś waznym! Pod górę walczymy z grawitacją, masą naszego ciała i rowerka, a takze z oporami toczenia. Opór powitrza przy 12 km/h to pikuś w porównaniu do innych sił, z jakimi wtedy walczymy.
A dlaczego warto wybrac krótszą/stromą trasę? Po pierwsze nie zawsze, ale jeśli już, to tylko dlatego, że ten odcinek będzie po prostu krótszy, a wznos jaki musimy pokonać, i tak bedzie musiał byc wykonany.
A czemu nie zawsze? Czasem po prostu warto sobie sprawdzić, jaką trasę wykonamy szybciej przy podjezdzie, czy te bardziej stromą i krótszą, czy mniej stromą ale dłuższą.
Ja jak sie spiesze i chce jechac w danej chwili ekonomicznie, zazwyczaj wybieram taką trasę, by było szybciej. Czasem wiec jest to prawie podejscie, a czasem objazd dłuższy, ale szybszy.


---

no i kolejna sprawa:
jak bym mocno deptał to masa mięśniowa mogła by pójść w dół a waże 86kg a po drugie wole jak największą trase przejechać żeby wiele zwiedzić
- znowu złe podejście. Tzn. to że chcesz wiele zwiedzic itd. to bravo, barvo itd.
Ale im dłużej jedziesz, im wiecej km, tym bardziej sie odchudzasz, bo długo utrzymujesz podwyższone tętno, długo pracują płuca na wysokich obrotach itd!
Tymczasem właśnie jak jedziesz szybko i intensywnie, jak walczysz z oporami powietrza, jak robisz sprinty, to masa tobie nie zejdzie, a właściwie, będzie schodził tylko tłuszcz, a miesnie nóg będa ostro pracowac i łydy moga nawet przyrosnąć!
A takie dreptu dreptu to spalanie energii bez jakiejś inwestycji w mięsnie. Ja też waze 90 kg i absoltunie nie boje sie deptac tyle ile mam sił w nogach.
Choć jak planuje jakiś wypad turystyczny czy z musu 80-130 km to tez jade jak najekonimiczniej sie da
i tylko na ostatnich 10 km jak juz mam pewność, ze dałem rade daje z siebie wsio :)


Zmieniony przez - wortal w dniu 2006-10-20 01:45:02

Wyciąg z regulaminu :
Ptk.4 - "wortal" ma zawsze racje
Nie klikaj http://wortal.prv.pl 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Skok w dal

Następny temat

problem z plecami na rowerku

forma lato