Biały Żuraw

Witanko
i grad pytań odrazu

Trenuje lub trenował ktoś może tradycyjne kung-fu
chodzi mi konkretnie o "Białego Żurawia" (Shaolin) ??
Jeśli tak, to może ktoś mógłby popuścić trochę pary ..
mianowicie: jak to się sprawdza jeżeli o ew. obrone idzie?
Tylko proszę bez jakiś zbędnych porównać, przechwalek odnośnie innych (być może skuteczniejszych)stylów, bo ja już wybrałam i nie o to pytam.
Fascynuje mnie płynność ruchu, finezja i zachowanie tradycji tutaj, stąd wybór padł taki a nie inny, po wielu próbach z innymi stylami..
Ale może ktoś ma jakieś pojęcie, doświadczenie, jak ten styl się defensywie sprawdza?
(acha..proszę darować też sobie wywody, legendy o Ninja- bo nie urodziłam się wczoraj i nie posiadam aspiracji zostania takowym )

pozdrawiam

OloKK: wiem dokładnie o co Ci chodziło, ale - jak pisał Jodan - wcale niełatwo jest trafić w krocze w "normalnej" sytuacji, nie mówiąc już o byciu w zagrożeniu gwałtem. Wydaje mi się, że w takim wypadku znacznie skuteczniejszy byłby chwyt za przyrodzenie (ptakame-waza? ) niż cios, gdyż ten drugi - nieczysto trafiony - prawdopodobnie rozjuszy tylko napastnika. A tak w ogóle to, statystycznie rzecz biorąc, znaczna większość gwałcicieli najpierw bije swoje ofiary a później je gwałci, a tu - jak już była mowa w tej dyskusji - kobieta raczej ma małe szanse...

A tak w ogóle to podoba mi się stwierdzenie "zaatakować klejnoty". Diamonds are a girl's best friends?

Tak na serio w przypadku babeczki broniacej sie przed facetem, to szanse sprawdzic sie maja jedynie najskuteczniejsze style i to przy naprawde sporym talencie i zaangazowaniu. Z kung-fu, to Ci sie moze jedynie kondycja do spierdzielania przydac, jezeli takowej przy okazji nabedziesz.

Generalnie baba nie ma szans w starciu z facetem, więc na to nie patrz.

Jeśli Ci się podoba - trenuj

podoba mi się
Wiecej nawet- dawno nie byłam tak "zapalona" dpo czegoś..
to już 2 lata odkąd przestalam trenować
ale kit z tym, nadrobie
dzieki chlopaki

Nie przesadzajmy... taki czarny pasek BJJ konta Adam Malysz?

Widzę Seba, że jak zwykle () kumasz o co chodzi

W skrajnych przypadkach, jeśli baba zdecydowanie góruje techniką i masą () nad facetem - ma może szanse...
Jeśli facet jednak jest zdeterminowany do, na przykład gwałtu i zna PODSTAWY (typu ważyć na swoje krocze ) tego co powinien zrobić przy czymś takim - kobieta nie ma szans. Naiwne jest myślenie inaczej.

Napisałem oczywiście 'generalnie', bo może się też zdarzyć inaczej. Kwestia farta i tego kto na siebie trafi.

heee
gwałt...
WHAT?

kjedy ja nie o tym !
tak o zapytałam tylko
pytanie na relaksie rzuciłam..
ogolnie tag
a nie gwałty i rozboje zaraz!
spadam stąd

Wlasnie, niech wiec cora sobie te Zurawie uskutecznia, bo jak wiadomo sport to zdrowie, byle tylko sie przez to zbyt pewnie nie poczula, bo pomimo szczerych checi dla babeczki kazde ewentualne starcie to taka ostatecznosc, jak dla mnie mordobicie z naspeedowanym Valujewem.

A ja tak se napisałem, z kolegą gadałem

ale ja wcale nie trenuje/nie trenowalam nigdy z misją zemsty na jakichś gwalcicielach, czy innych recydywistach
nie mam feministycznych zapedow raczej
tym bardziej,ze znam na was skuteczniejsze sposoby niż klasyczny "oklep"
powarjowali..

"Ale może ktoś ma jakieś pojęcie, doświadczenie, jak ten styl się defensywie sprawdza? "
Odpowiadałem na pytanie zawarte w pierwszym poście.
Poza tym, co za metody znasz?