Coś pod gi?

Nie doszukałem się takiego tematu, więc zakładam: czy trenując w gi wkładacie coś pod bluzę? Raczej kombinacji rashguard + gi to nie widzę, ale jakaś koszulka może? Tak pytam o doświadczenia Wasze w tym względzie i wygodę/higienę takiego treningu. Dzięki.

Co do rashow to mam takie pytanko. Czy rash rozni sie jakos od tych obcislych koszulek kolarskich/narciarskich z mikrofazy? Czy material jest twardszy i mmiej rozciagliwy?
Ja mam dwie takie i wogole nie wyobrazam sobie zeby dalo sie w niej walczyc nie niszczac jej po kilku razach jak zwyklego t-shirta.


Zmieniony przez - bartosz w dniu 2006-12-06 09:27:43

zależy jak kto woli. Ja jak walczę w gi wolę bez koszulki pod spodem bo za bardzo się pocę...

Różnie od bluzy po gołe ciao.

zgadza się. ja tam zakładam na gołe ciało, ale widuję rashguardy ( i to u doświadczonych kolegów)i koszulki (niejedna mi już trzasneła w ręku, gdy mocno szarpnąłem za gi przeciwnika).

Ja w Polsce zawsze walczylem w samym gi, na Wegrzech jakos wiele osob walczy w koszulkach i jakos tak sie przekonalem, choc oczywiscie na turniejach koszulek uzywac nie mozna. Walcze tez czasem w rashu z krotkimi rekawami pod gi, w sumie nie czuje wielkiej roznicy, czy to rashczy normalna koszulka.
Wzasadzie powiedzialbym jak kto woli.

Ja nosze koszulke pod judoga lubie sie dobrze wypocic na treningu

A kalesony tez? Wtedy to by sie mozna wypocic

Proste i jeszcze skarpety frote

Nie zapominajmy rowniez o czapce, szaliku i cieplych rekawiczkach

Pozdro

folią sie owinąć. najlepiej z głową. wtedy człek siew wypoci, jak nalezy.

Smiejscie sie Kumpel mi opowiadal jak mial treningi z brazylijczykiem w zime. Gosc pod gi wkladal dresy co nie zmienialo faktu ze nadal bylo mu zimno