niegługo czyli kiedy?
jak masz jakieś dwa tygodnie to lepiej śmigaj na solarium-unikniesz ewentualnych niepowodzeń związanych z nakładaniem samoopalacza
Jeśli masz mniej czasu to nie radzę bawić się bezpośrednio perwersyjnym samoopalaczem tylko kupić te delikatniejsze kosmetyki jak np balsamy do ciała brązujące <Summer Glow Dove,Johnson&Johnson Holiday Skin itp> są rodzaje zalezne od stopnia rozjaśnienia,jedne przyciemniają bardziej inne mniej i delikatniej,wszystko jest opisane na opakowaniu.
Kilka dni przed weselem rozprowadz równomiernie taki balsam po całym ciele i czekaj aż się wchłonie,uważaj na okolice kolana&łokcie a także tam gdzie skóra jest cieniutka <np wewnętrzna strona przedramienia,dłonie itp> ponieważ tam najbardziej widoczne są jakiekolwiek smugi i niedociągnięcia
Następnego dnia znów wsmaruj balsam brazujący/i tak za każdym razem <będziesz potęgować "opaleniznę"> zależnie od poziomu który chcesz uzyskać.
Po nakładaniu takiego kosmetyku zawsze pamiętaj umyć ręce.
tylko nie przesadź,będąc żółtym nie wyglada się zbyt naturalnie
Jednak na start i tak polecam solarium.
