Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
13
Hmm...tak tu czytam wypowiedzi na temat samoopalaczy, przegladalam rowniez wypowiedzi na innych forach w ktorych byly poruszane teamty samoopalaczy i dochodze do jednego jasnego wbrew pozorom:P wniosku, ze nalozenie jest okropnie trudne. Na 100 osob nakladajacych na siebie samoopalacz 80 ma plamy, 10 w 50% sa zadowolone z aplikacji, a tylko nielicznym sie duawalo wszystko dobrze zrobic za 1 razem. A wiadomo ze kazdy chce zrobic fajnie za 1 razem, bo co z tego jak nie uda nam sie jak potem przez tydzien jak to piszecie trzeba sie chowac w domu. a nie o to w koncu chodzi! Jak wyczytalam tajemnica tkwi w rownomiernym rozprowadzeniu, tylko jak to zrobic?:) Chcialam wlasnie sprobowac, tlyko boje sie ze wyjdzie tak, ze nie ebde sie mogla pokazac na ulicy... Dlatego prosilabym o napisanie przynajmniej mniej wiecej, jak rozsmarowujecie samoopalacze na siebbie...? Chcialabym narazie sprobowac tylko do twarzy i nakladac wlasnie tylko na twarz... Wiec prosilabym o jakas porade w aplikacji samoopalacza na twarz:) Jakie ilosci na rece, smialo czy z rozwaga rozprowadzac itd Dziekuje z gory:)
Pozdrawiam:)
Szacuny
157
Napisanych postów
10921
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
43675
fakt faktem plamy moga sie pojawic ...
jednak ja wiem po sobie ze za pierwszym razem nie wyszlo tak zle
jak przypuszczalam ze wyjdzie...mialam moze jedna jasniejsza plame na rece pozatymm wsytzsko bylo git.poprostu jezeli balsamem umiesz sie rowno nasmarowac to i samoopalaczem bedziesz umiala...w tym otoz poscie sa cenne wskazowki co robic a czego nie kierujac sie tym nie powinno byc problemow.
pamietaj ze jezeli nasmrujesz twarza masz samoopalacz o troche ciemniejszym odcieniu to szyja moze wypasc nienaturlanie...
dlatego jezeli masz obawy to pierw lepiej zasttosowac balsam przyciemniajacy>np Johnson&Johnson lub garniera ...delikatnie przyciemni skore w razie plam szybciej sie zmywa itd
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
13
Uzywalam okolo 2 miesiecy balsamu brazujacego (hmm, nie pamietam dokladnie nazwy do bylo to dosc dawno, ale byl z avonu - polecila mi go znajoma co jest konsultantka:) i wszsytko wychodzilo fajnie:) Bez zadnych plam, fajny efekt był, tylko jak to przy balsamach po zmyciu czar prysł:)Chcialam po prostu sprobiwac samoopalacza, efekt naturalnie ocieplonej skory utrzymuje sie na dluzej... Czyli jesli umie sie poslugiwac balsamem to mowice ze powinno pojsc dobrze z samoopalaczem...?:)
Szacuny
157
Napisanych postów
10921
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
43675
tak bo na tym samym to polega ...roznica jest to ze jak balsam zle rozmsarujesz to nic sie nie stanie a samoopalacz...no wlasnie
przeczytaj cenne rady w tym temacie dotyczace wlasciwego rozsmarowania na co zwracac szezgolna uwage.gdyby jednak zlozylo sie tak ze bedziesz miala plamy znajdziesz tutaj jak sie ich pozbyc lub orzyspieszyc zejscie samoopalacza