wilk80
Raz jak wracaliśmy z kumplem pociągiem z meczu. Wjechało nam trzech kolesi do przedziału i zaczęła się szamotanina, a że im nie szło, to jeden wyjął giwerę.
Druga sytuacja była jakoś ze dwa lata później w knajpie, jak się postawiłem kilku gościom z tzw. "miasta" jak okładali małolata. To była zamknięta imprezka, ale oni jakoś się wcisnęli przez bramkę i zaczęli trzodzić.
W obu przypadkach nie miałem i nie mam pewności czy była to broń ostra, gazowa czy zwyczajnie dobrze wyglądający straszak (chociaż w tamtych czasach ciężko było o dobre straszaki, za to sam znałem jednego dilera od broni). Niemniej, nie miałem okazji się przekonywać na własnej skórze, wolałem założyć najgorszy wariant.
A, i jeszcze jedno - było to zanim zacząłem cokolwiek na poważnie trenować.
Przestańcie głupio pier.dolić, bo takie sytuacje się zdarzają. I bynajmniej nie napisałem tego dla SOGów.
Druga sytuacja była jakoś ze dwa lata później w knajpie, jak się postawiłem kilku gościom z tzw. "miasta" jak okładali małolata. To była zamknięta imprezka, ale oni jakoś się wcisnęli przez bramkę i zaczęli trzodzić.
W obu przypadkach nie miałem i nie mam pewności czy była to broń ostra, gazowa czy zwyczajnie dobrze wyglądający straszak (chociaż w tamtych czasach ciężko było o dobre straszaki, za to sam znałem jednego dilera od broni). Niemniej, nie miałem okazji się przekonywać na własnej skórze, wolałem założyć najgorszy wariant.
A, i jeszcze jedno - było to zanim zacząłem cokolwiek na poważnie trenować.
Przestańcie głupio pier.dolić, bo takie sytuacje się zdarzają. I bynajmniej nie napisałem tego dla SOGów.
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Anonim
Tanie_Wino
Bahamut
CrazyFrog
QUEBLO
Gwjazdor
