Kurzajki:-(

nie chce nic mowic ale paskudne

Przed potraktowaniem kwasem tak źle to nie wyglądało

witam

po przeczytaniu wszystkich postów,zdecydowalem sie na styl RAMBO :) To ustrojstwo mam na lewej rece w miejscu w ktorym robią sie odciski przy małym palcu od wewnetrznej. Roczną kurzaje najpierw obcinalem, wszystko wokół, kopalem jak najglebiej, potem zapalniczka i igła, do czerwonosci i jazda :)nawet rozgrzaną wciskalem w srodek od boku, praktycznie z kazdej strony.powtarzalem wiele razy.wycinanie i znow grzanie. a z 3 godziny mi to zajelo. wydaje mi sie ze wszystko wyciągnąlem ale na wszelki wypadek zużyłem pol podelka zapalek. siarka i podpalanie (to bardziej bolesne niż przypalanie rozgrzaną do czerwonosci iglą) taki ból ze tracilem na chwile równowage. Wiadome ze wczasie i po tej własnej operacji nie żałowalem spirytusu. Nażędzia tez przygotowane. Zobaczymy czy to pomoże.
Kurzajka MUST DIE !!!

to moze ktoś mi pomoze
mam na prawej nodze 65 kurzajek na lewej 5 na lewej ręce 1. Tępie je brdacitem i dzieje sie z nimi cos dziwnego. Skóra sie oddziela zostaje taka mała kulka z czarna kropka na środku. Słyszałam że to jest korzeń. Próbowałam go wyrwać ale sie nie da bo leci krew jak oszalała. nie wiem czy to cos daje stosuje opiero 3 dzien ale skora jest twarda boli i jest opuchnięta. Moze cos zle robie? wogole pani w aptece powiedziala mi zebym czasami nie kapła sobie na zdrowa skóre bo mnie strasznie bedzie boleć i aukurat sobie przed chwila kapłam i nic nie czuje czy to faktycznie powinno bolec?

Mnie pomógł Brodacid, wystarczyło jedno opakowanie. Ale nie ma łatwo. Ma boleć i musi boleć jeśli ma pomóc. Rzecz w tym, ze smarowanie takiej 'stwardniałej' kurzajki niewiele daje. Mój sposób to było szorowanie tego dziadostwa pumexem aż do uzyskanie miękkiej skóry na kurzajkach, i dopiero wtedy Brodacid. Piecze okrutnie, ale to znak, że działa. Nie jest to przyjemne ale da sie wytrzymac, zwlaszcza że warte efektu. Najwazniejsze to wytępić korzenie tzn nie mogą zostawać te czerwone plamki, jesli się da trzeba je wydzierać, zeskrobywać itd. Narazie jestem czysty w tej kwestii ale nie wiem jak bedzie dalej, sami wiecie że to lubi wracać...oby nie!

pzdr

no to walcze nadal. Nie wiem tylko czy to cos czarne przyczepione takimi witkami do mojego mięska to jest korzeń kurzajki?? W tydzien usunelam takich czarnych kropek ok 80 bylo ciezko bo kazda z osobna trzeba bylo wyciagac pęsetą i to cholernie bolało nie mowiąc o tym że mam teraz dodatkowy problem odciski na palcach po pensecie :) nie wiem czy je usune w calosci mam taka nadzieje. posmarowałam jeszcze na te otwarte rany brodacid i jakby nigdy nic pojechałam samochodem juz w drodze do mojego celu ryczałam jak bobr z powodu pieczenia okropnego bolu i dyskomfortu nie polecam. Jedyne co mi pomoglo to smarowanie grubą wastwe kremu tłustego owijanie w bandaz tak przez dwa dni i twarda skora sama odchodzi zostają tylko te czarne paskudne kropki sadze ze to korzenie ale nie mam pewnosci

mam jakies ziola
1. swieży sok z jaskolczego ziela, maść wazelinowa+sproszkowane ziele jaskółcze
2. skórka cytryny+ocet
3. na noc utarty czosnek tylko na miejsce kurzaji i po 15 dniach usuwac
4. kapusta
jak ktos bedzie wiedzial jak to uywac ten ocet i ta kapuste i ziele jaskolcze to niech napisze

Kilka lat temu mialam ze 3 na jednej rece i jedna na drugiej. Poszlam do dermatologa, przepisal mi jakis lek (niestety nie pamietam nazwy) i za pomoca tych patyczkow do uszu nakladalam na to i po jakims zniklo i teraz po paru latach nadal ich nie mam. Leczenie szybkie i skuteczne. Jesli jakis lek nie pomaga to sadze ze najlepiej zmieniac lek do skutku albo wypalic u dermatologa.

hmm ja mialem kurzajki jak bylem jeszcze maly (12-15lat) 2 na stopie i 1 na palcu reki, te na stopie odpadly w zasadzie same po ledwie kilkukrotnym posmarowaniu jaskolczym zielem, ta na palcu wycialem po kilku razach cazkami, milem tez 2 podpaznokciowe, jedna wycialem druga pod kciukiem co jakis czas sie odzywala to znikala znowu, i teraz jest patent. mam teraz 26 lat i nagle wyskoczylo mi okolo 20-30 malutkich na kazdym palcu u kazdej reki od zewnetrznej strony, z tego co widze zaczynaja powoli rosnac lol
przy takiej ilosci laser, mrozenie itp nie wchodzi w gre bo koszta by byly straszne, zastanawiam sie nad cytryna i octem lub jakimis smarowidlami tylko ze z koleji zalatwi mi to cale dlonie na dluzszy czas na amen heh
jak myslicie czekac az podrosna czy jechac je od razu ? (sa mlutkie ledwie widoczne pod skora) oraz czy ktos wie na bank jak bardzo zarazliwe to jest ? zaraze tym zone ? rozniose to sobie na inne czesci ciala ?? bo ciezko jest unikac dotykania rekami he he musial bym rekawiczki nosic chyba heh a i czy np ktos wie czy te viry moga pozostac dzies na ubraniu i w ten sposob sie roznosic czy tylko przez bezposredni kontakt to nastepuje ??

Naczytalem sie tych postow i wlasnie jestem po "zabiegu" :D
Kurzejke mialem jedna, przez kilka lat, na wewnetrznej stronie dloni.
Po smarowaniu Brodacid'em znikla. Ale pojawila sie po paru tygodniach na palcu tej samej dloni. Od paru dni zaczela mnie irytowac nie wiem czemu.

Co zrobilem...
Palnik z kuchenki + igla + papier toaletowy + nozyczki do skorek + plaster :)
Goraca igla lepiej sie grzebie w miesie. I mozna szybko krew tamowac... :)
Nozyczkami wycinalem po kawaleczku to co jeszcze nie wygladalo mi na zdrowa skore. Na koniec zalepilem plastrem zeby rana sie nie zabrudzila, ewentualnie zeby sie zarodniki nie przeniosly gdzie indziej.
A teraz ide spac tylko strzele sobie apap bo mnie zab nap**** jak cholera.
Jak jutro nie przestanie to wezme znowu te igle i... hehehe ;)

Chcecie sie pozbyc kurzajki to bedziecie wiedzieli co zrobic.
Wypalcie tylko dobrze narzedzia.
I nie bojcie sie, to nie boli. Kurzajki nie sa unerwione.
Boli troche wypalanie ale tyle co nic.
Nie wiem czy mi to pomoze, mowiac szczerze to watpie czy wszystko wygrzebalem. Przynajmniej na pare dni bedzie spokoj, nie bedzie mi przeszkadzala miedzy palcami. A jak sie pojawi to rozgrzebie znowu, strzele Brodacid i po sprawie..

Aha - do wypalania zamiast igly polecam sprezynke z dlugopisu :D
Jest cienka bardzo i wchodzi w skore jak w maslo. I to juz wcale nie boli - po prostu czuje sie jak kawalek metalu sie wtapia w cialo... nawet ciekawe uczucie... :)


pozdrawiam :)