dlaczego za każdym razem gdy przechodzę na diete niskokaloryczną (1000-1300 kcal) + lekkie ćwiczenia (15-30min dziennie) już około południa pojawia sie tępy ból głowy, który skutecznie mnie do wszystkiego zniechęca :(? Czy może brakuje mi jakiegos składnika? Którego?
Staram się odżywiać racjonalnie, nie głoduję.
Mój przykładowy dzienny jadłospis wygląda tak:
8 rano - śniadanie: muesli z 6 zbóż z mlekiem
potem owoce (do 1kg w ciągu całego dnia) i trochę gorzkiej czekolady
13 - II sniadanie: pieczywo chrupkie z chuda wędliną, chudy twarożek
potem mała przegryzka, np. 2-3 wafle ryżowe z żurawiną/marchewki/kalarepa
około 18-stej obiad: gotowany kurczak z warzywami i makaronem
Poradźcie coś proszę, ten ból głowy jest dla mnie najgorszy ze wszystkiego w odchudzaniu :(
Joasiek