zadużo nabiału

Powiedzcie prosze czy duza ilosc nabiału w diecie moze szkodzic? bywa ze pochlaniam dziennie 0.5 l mleka + 0.5 l maslanki + jogurt + twaróg do kanapek. Jezelli szkodzi to w jaki sposob ?

spożywanie nadmiaru białek wcale nie powoduje ich magazynowania w postaci masy mięśniowej, lecz są one po prostu spalane

"Zbyt duże spożycie białka prowadzi do niepełnego przyswajania i utleniania aminokwasów, co obciąża dodatkowo wątrobę i nerki. Wątroba jest narządem, gdzie odbywa się zasadniczy proces rozkładu białek pokarmowych, nerki z kolei usuwają powstałe produkty metabolizmu. Nadmiar białka może zatem wpływać bardzo niekorzystnie na funkcjonowanie tych narządów."

To wcale nie tak duzo. Ile tego twarogu i ile bialka na kg masy ciala masz?

tez mi sie wydaje z tego co on opisał ,ze duzo go jednak nie ma , moze nie masz wyliczonej tej ilosci dokladnie ?

Pozatym u niektorych osob za duzo białka moze powodowac problemy z cerą

własnie jak Domer to nie tak dużo

ja potrafie dziennie wypić 0,5l mleka i 400gram twarogu i to już jest sporo

dołączam się do chłopaków wyżej u mnie nadmiar bialka kończy się masakra w kiblu

źle trawisz pewnie kazeine , więc zamioeniaj twarogi na głównie MIĘSO , rybki , jajka , czasami jakaś soja itp

waze 80 kg. myslalem ze to co zjadam to duzo ale skoro mowicie ze nie to luz. tymbardziej ze nie zawsze tyle sie zdarza.

dzieki

Może zadam oczywiste pytanie
Ile potrzebuje czasu organizm na przetrawienie białka . Ile wynosi odstęp czasowy na kolejna porcje białka aby poprzednia porcja nie została wydalona w nadmiarze ??..

odnosnie białego sera
cyt. marek .c :

"Bialy ser, wnadmiarze doprowadza nie tylko do opuclizny stawow ,ale jeszcze moze byc zrodlem sluzu zalegajacego w tchawicy. jest zrodlaem alergizujacej frakcji kazeiny alfa s1. jedzony w nadmiarze ( dla kazdego ten nadmiar wyglada inaczej ) sam przedluza proces trawienia. osobiscie jadlem okolo 400 do 500g dzienie , obecnie testujac nie przekraczam 200g co drugi dzien i uwazam ze tak jest dla mnie lepiej. powtarzam jest to sprawa osobista , jednak co drugi czlowiek nie jest predysponowany do spozywania tak duzych ilosci bialego sera. zwroccie uwage ze bialego sera nie zaliczylem taqk jak miesa i jaj do zrodel bialka cech**acego sie licznymi "czynnikami wzrostu".
zreszta nawet zdrowotnie nikt nie zaleca spozywania wiecej niz 200g bialego sera dziennie , ale i nie nalezy przekraczac 100g miesa , co jak widzicie z punktu widzenia kulturystyki jest wrecz ilkoscia smiesznie małą.
cały czas bedziecie swiadomie czy nie stawac przed dylematem : zdrowie a pakerstwo ? czym mam wiecej wiedzy tym bardzierj smiesza mnie ludzie , ktorzy uwazxaja ze jedza zgodnie ze swoim zdrowien np 500g miesa dziiennie "!

Spokojnie jedz ile masz ochote ale sera a nie mleka. Jeśli dobrze trawisz mleko to spoko, ale te kupne to i tak "biała woda" - zapomnij o witaminach i wapniu. Jeśli po piciu mleka masz jakieś kłopoty z brzuchem to znak że już ci nie służy i lepiej pić mało. Jeśli chodzi o sery zarówno białe jak i żółte to tak naprawdę są jednymi z najzdrowszych rzeczy jakie można kupić bo praktycznie nie ma ich jak popsuć. Ważne jest tylko, żeby żółty ser był koniecznie z dziurkami i w jakiejś cenie bo w hipermarketach sprzedają seropodobne g**** ;/. Ja od ponad roku opieram się głównie na jedzeniu serów, a że mi smakują to codziennie na śniadanie zjadam 400 g twarogu, potem ze 2 wiejskie (albo znów porcje twarogu albo almette), mleko to pije w ilościach rzędu 200ml pare razy w tygodniu (robie kawe na mleku). Żółty ser też prawie codziennie jem. Żadnych efektów ubocznych poza zdrowymi zębami :D