To bardzo źle, że nikt nie poprawia! Na 99% robisz błędy. Każdy robi mniejsze lub większe. Nawet zawodowcy - ale ich nikt nie rozlicza. Mnie też trener nie poprawiał i potem oblałem egzamin na TKD z układów (swoją drogą niejaki Jedut, w tamtym czasie bodajże V DAN TKD miał zastrzeżenia co do wykonania i nic dziwnego zresztą
). "no tak kopnięcia OK, ale układy bla bla bla
"
Innym razem na
Muay thai się okazało, że technika lowkicka jest zupełnie inna niż myślałem (tzn. wykonywanie lewą noga, bo prawą szło jeszcze jako tako). Musiałem od zera się uczyć tego kopnięcia. To samo na siłowni - kiedyś znajomy mi objaśnił ćwiczenie i się okazało, że inaczej wygląda niż robiłem).
Tak więc zmień sekcję szczerze radzę. Albo trenujesz sam i tylko tak nam tu ściemniasz
Jeśli tak to wiedz, że potrzeba DZIESIĘĆ TYSIĘCY POWTÓRZEŃ pod nadzorem, żeby się nauczyć. Od dawna już nie mam podejścia: "a ja wiem najlepiej do cholery" - typowe dla nastolatków, a gdy widzę że ktoś jest ode mnie bardziej zaawansowany, to słucham co ma do powiedzenia i weryfikuję to co wiem. Wszystko weryfikuje jednak praktyka. Na siłowni przyrosty, wygląd i ogólna siła; w sportach walki - walka. Tak więc konusiki co się wymądrzają na siłowni, a cisną 50 kg na klatę to żałość dupę ściska. Albo koleś co strasznie krytykuje w internecie technikę wykonania jakiegoś ciosu, a w walce to nic nie jest w stanie pokazać.
ZNAKOMITE ROZWIĄZANIE to udanie się do całkiem nieznanej osoby (wykwalifikowanej oczywiście) i prośba o ocenę techniki. Wtedy ten ktoś może prosto z mostu powiedzieć to, czego trener lub inni ćwiczący nie zauważają/nie chcą zauważyć. Np. tą metodą poszedłem na zwykły boks żeby sprawdzić czy moja technika ręczna nie kuleje. Duma do kieszeni. Identycznie zdałem egzamin instruktorski MT międzynarodowy - u całkiem obcego trenera (jak czas pozwoli to zrobię też polskie papiery).
I identycznie słucham co ma do powiedzenia na temat mojej techniki uderzania człowiek który jest głównie grapplerem, w uderzeniach słabszy (zresztą to czołowy polski zawodnik MMA), ale jest BEZSTRONNY. IM DłUŻEJ ćwiczysz tym masz większą dumę i kompleks kombatanta. A wcale nie jest powiedziane, że jesteś taki zaje.bisty!
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-06-13 15:32:44