JAKI TRENING WYBRAĆ ??

moze Wam sie to nie spodoba, ale dodam ze ze srodkow z black-market na uwage zasluguja:

SAA wziete JEDYNIE !!! w przypadku upartej kontuzji

* metanabol 10mg rano przez 4 tyg
* deca 50mg co 2 tygodnie - dlugie leczenie ~3 miesiace i dluzej
* primobolan 100mg - 200mg na tydzien (lepiej blizej 100 niz 200n np 100na 5 dni) - dlugie leczenie ~3 miesiace i dluzej

takze salbutamol do redukcji -> jego negatywne efekty sa niejako zbalansowane przez pozytywne, czego nie ma clenbuterol i efca

i ogolnie uwazam ze jak ktos przyjmuje nieduze dawki sterydow jak wymienilem to nie mazna go nazwac koksem, juiceheadem itp. nie jestem przeciwnikiem tego w pewnych przypadkach

ale jak ktos wali testa / ome itp w zawrotnych dawkach i blokuje wlasne hormony jest poryty i predzej czy pozniej sie to zemsci, na co jest wiele przykladow

Zmieniony przez - 6I9 w dniu 2006-06-07 11:33:06

to mzoe ja machne swoja liste:
* witaminy & mineraly (maxiwit) - obowiazkowe
* żenszeń - naturella jest ok, moze byc tez ten w maxiwicie - obowiazkowe
* omega3/tran - obowiazkowe
* apteczne zma - filomag b6 - 3 tabsy + zincas 1 tabs - obowiazkowe
* oliwa z oliwek/olej lniany - do podbicia kalorii w posilka i prozdrowotnie
* kretka - mono i stacki oparte na jabłku, nowosci raczej omijam az sie z 6-12 miesiecy utrwala i maja sprawdzona opinie uzytkownikow bo w niezalezne badania tez cos ostatnio nie wierze.
* bialko, gainery, carbo -zaleznie od potrzeb, bialko mi sie rpzydaje na sen, gainery juz ostatnio rzakdo kiedys podstawa, carbo altwo zastapic nizszym kosztem (kakao roszpuszczalne + mleko ) z takim samym efektem jak wskazuja badania!

jak ktos ma nadmiar kasy, ale raczej nie brac:
*glutamina - w odpornosc nie wierze po tym a jak cos mozna brac rutinoscorbin, tanieji lepiej, podbno lepszy sen, zmneijsza stres, niedlugo przetestuje i zdam relacje, w tym celu lepiej peptyd dluzej dziala a tanszy. NIE SPODZIEWAC SIE PRZYROSTOW MASY!
* aminokwasy - forma bialka, dobra przy redukcji jak komus sie nudzi i ma za duzo kasy. ja nie tykam. PRZYROSTOW MASY SIE NIE SPODZIEWAC
*boozery tescia - lepsze samopoczucie, libido :D, wyspanie, po tribulusa nie siegac za malo podbija poziom tescia jak cos to TAB moze cos tma da jako dodatek do stacka(po 25 roku zycia!)! Jak podstawowy suplement na cykl w zadnym wypadku! cena/efekty wypada slabo przy TAB a przy samym tribulusie nie spodziewac sie efektow masowych!
* izolaty, hyrdolizaty - jak amsz andmiar kasy, ogolnie nazwal bym to zlodziejstwo oszustwo! caly czynnik BV ktory promuje te lipy to klamstwo i sciema, maja plus po treningu i przed do zastosowania i pozatym te bailka do niczego sie nie nadaja i sa mocno przereklamowane. ALe jak cie stac?

nie tykac:
*HMB - neiktorzy mowia ze dziala.... placebo tez dziala. A nawet jak to policz cena/efekt i wez TAB albo inne cos tam
*fitosterole - suxxxxxx
* wszelkie nowosci- nie tykac supli ktore nie sa na rynku dluzej niz 6-12 miesiecy? Czemu chocby swietny sklad horse power! i cos ie okazalo? czegos jest za duzo, cos sie zle polaczylo, zle samopoczucie stosujacych. A po skladnie mzona bylo sie cudow spodziewac! Ogolnie im bardizje cos reklamowane (HMB, testosterol, ryboza) tym bardziej jest gwiiazda jednego sezonu. Firma przykladowo wladowala w ch.... w produkcje, w testy a okazuje sie ze nie dziala? No to co ? trzeba zareklamowac! i to zawsze dziala. Jakos mono nikt nie rekalmuje specjlanie. A o rybozie pan Ambroziak pisal ze 3 razy silniejsza niz somatotropina :D i i tka czas zweryfikowal fakty! A i pamietjacie o starej spiewce! Zarowno przy TT jak i HMB jak i glucie pojawili sie userzy ktorzy pisali ze im nic nei idzie po tym, od razu pojawiali sie klakierzy firm odzywkowych piszacy na forum, ze nic nie idzie bo rpoducent musial zalecic taka dawke a trzeba walic 3-4 razy tyle co pisze! (tak pisali i przy TT ze trzeba walic wiecej - sam Ambroziak na forum - jak i przy glutaminie ze normalna dawka to malo jak i przy HMB znalezli sie tacy co zalecali kosmiczne dawki!) zaraz po tkaich zaleceniach zglaszali sie tacy co pisali ze i tka nic nie idzie no to zacyznala sie bajka o tym ze trzeba brac dlugofalowo bo to suplementy tkaie ze nie odczuje sie ich dizalnia wczesniej niz po kilku miesiacach....potem byli i tacy po dluzszym czasie co pisali ze rok brali potem przestali roznicy nie widac! No to znowu przy HMB wymyslili ze samo nie dziala ale z kreta odczuwa sie synergiczne dzialanie :D No jasne ze sie odczuwa ale dzialanie krety :D I o dziwo niektorzy w to wierza! I takie bajki oni potrafia w kolko! Kto w ne wierzy to jego sprawa, niktoryz sie przkeonali na wlasnej skorze ! Ile firma odzywkowa zarabia na tych co na wlasnej skorze testuja wszystkie wymyslone przez nich nowe metody brania ? Sami policzcie ! biorac pod uwage cene HMB, gluty czy TT.

A 6I9 - co do koksu w malych dawkach to od skutkow fiz specem nie jestem wiec nie bede mowil choc mozesz meic racje ze bez skutkow ubocznych ale znam osoby ktore w celach medycznych przez lekarza przepisane walily koksy i tez maja skutki uboczne psychiczne. Niestety koks nie sluzy za dobrze psychice (wiekszosc agresja, ale czesc dopadaja depresje, stany identyczne do schizofrenii, nerwice, hipohondria- roznie ale zawsze cos jest!) wiec mimo to nie wiem czy mozna to polecac bo czesto pomija sie wplyw na psychike, a dlugotrwale stosowanie koksu zwyczajnie otępia.

Zmieniony przez - leyus w dniu 2006-06-08 00:34:41

To ja tez cos popisze odnosnie Twojego posta

> * apteczne zma - filomag b6 - 3 tabsy + zincas 1 tabs - obowiazkowe

za malo filomagu jesz, conajmniej 5 tab. i tak dodam ze policzylem sklady - olimp ZMA wychodzi taniej niz stuff z apteki...

> * oliwa z oliwek/olej lniany - do podbicia kalorii w posilka i prozdrowotnie

zuzywam tego duzo takze, lecz nie dodalem bo uwazam to za skladnik diety

> carbo altwo zastapic nizszym kosztem (kakao roszpuszczalne + mleko ) z takim samym efektem jak wskazuja badania!

cena CARB BX to niecale 20zł/kg, nie ma sacharozy, laktozy, kazeiny tluszczu... za to dobrze dobrane lancuchy ww, glukonorolakton, tauryne... tu sie z Toba nie moge zgodzic - CARB BX bije mleko z kakalem na glowe i zaklada dzwignie w parterze


> *glutamina - w odpornosc nie wierze po tym a jak cos mozna brac rutinoscorbin, tanieji lepiej, podbno lepszy sen, zmneijsza stres, niedlugo przetestuje i zdam relacje, w tym celu lepiej peptyd dluzej dziala a tanszy. NIE SPODZIEWAC SIE PRZYROSTOW MASY!

masa nie rosnie to racja, rutinoscorbin w innej formie jem caly rok, a glutamina w dawce ok 15 g dziennie tak podnosci odpornosc pieronsko ze mozesz sie w jesieni/zimie kapac w przereblu w jeziorze i nawet katar Cie nie trafi

> A 6I9 - co do koksu w malych dawkach to od skutkow fiz specem nie jestem wiec nie bede mowil choc mozesz meic racje ze bez skutkow ubocznych ale znam osoby ktore w celach medycznych przez lekarza przepisane walily koksy i tez maja skutki uboczne psychiczne. Niestety koks nie sluzy za dobrze psychice (wiekszosc agresja, ale czesc dopadaja depresje, stany identyczne do schizofrenii, nerwice, hipohondria- roznie ale zawsze cos jest!) wiec mimo to nie wiem czy mozna to polecac bo czesto pomija sie wplyw na psychike, a dlugotrwale stosowanie koksu zwyczajnie otępia.

na nie napisalem ze nie ma skutkow ubocznych, twierdze ze madrze uzyte w przypadku kontuzji ktora nie da nam przez 6 miesiecy odwiedzic silowni, wpedzajac przez to w klopoty niejednokrotnie (sfrustrowany paker siega po alko/narko...) sa ok. po prostu profity przewyzszaja straty. a schizy mozna lapac jak sie mocniej zapije przez tydzien... albo z powodu studiow/pracy/dziewczyny.

ach i nie polecam brania sterydow w zadnym przypadku, po prostu twierdze ze - przynajmniej dla mnie - sa przypadki kiedy jest lepiej wziasc niz nie.

a malo filomagu jesz

-- to fakt :D ale to zalezy jaki dzien, jak ciezej sie cuzje to i 6 lykne, 3 to minimum jak sie dobrze czuje. A ZMA olimpu lookne i policze :)

lecz nie dodalem bo uwazam to za skladnik diety

-- przy cenie tych bajerow postrzegam bardizje jako suplementy bo mozna sie bez tego obyc polewajac zwyklym olejem roslinnym itp. itd. a kosztuje nie malo! Ale tak mozna to traktowac jako element diety i wiekszosc tak traktuje, ale ja dzieki temu mam wieksze przyrosty niz po jakiejkowliek innej odzywce oprocz kreatyny! kcal i prozdrowotny wplyw czynia cuda!

tu sie z Toba nie moge zgodzic - CARB BX bije mleko z kakalem na glowe i zaklada dzwignie w parterze

-- nie :P analizujac to co mowia sprzedawcy odzywek mozna by tak uznac, analizujac ze laktoza itd. mozna by tak uznac, ale wlasnie szukam i jak przypomnisz to wrzuce tu badania ktore wyraznie pokazuja ze mimo tych rzekomych wad okazuje sie ze badane dwie grupy mialy taki sam efekt po zastosowaniu carbo jak i mleka kakowego! Nie pamietam szczegolow, wlasnei napsialem prosbe o link do tego, ale tak na chlopski rozum organizm mimo laktozy i kazeiny (ktorej nie ma az tka duzo!) wykorzysta po treningu cokolwiek :D wiec moze lepiej jednak sobie radzic z tym mlekiem kakaowym niz by sie wydawalo. Wez pod uwage ze jest tam tez wegle proste (kakao rozpuszcalne) i bialko serwatkowe ktore moga byc wykorzystane szybko a reszta moze byc spokojnie wykorzystana pozniej! Zreszta co sie bede rozpisywal wrzuce link do badan jak tlyko dostane info!


masa nie rosnie to racja, rutinoscorbin w innej formie jem caly rok, a glutamina w dawce ok 15 g dziennie tak podnosci odpornosc pieronsko ze mozesz sie w jesieni/zimie kapac w przereblu w jeziorze i nawet katar Cie nie trafi

--wnisokuje ze brales? Ja dizs bede mial 100 g gluty powiedz mi czy doczules lepsze wyspanie po niej? I w jakich dawkach polecalbys brac jezlei chodzi wlasnie o lepszy sen i zmniejszenie stresu? bo teraz egzaminy i wyjazd wiec wlasnie po to bede wcinal :D


co do koksu to twoje zycie i towje zdrowie aj tylko wspomnialem o czesto pomijanych aspektach :D bo kazdy patrzy ze a zdrowie , odblokowanie, a nikt nie patrzy ze nawet ci co wala w leczniczych dawkach od lekarza bo musze cierpia na niemal wieczne depresje i tym podobne. Kumpel po kilku strzalach omy leczy sie psychiatrycznie a zaburzenia dosc powazne.

Oto badanie:

Mleko czekoladowe wspomaga regenerację powysiłkową.


Mleko czekoladowe jest świetnym drinkiem potreningowym wspomagającym regenerację mięsni - mówi badanie opublikowane w styczniowym "International Journal of Sport Nutrition and Exercise Metabolism".


"Nasze badanie udowadnia, że mleko czekoladowe jest mocną alternatywą dla komercyjnych napojów potreningowych szczególnie jeśli chodzi o poprawę regeneracji po ciężkim wyczerpującym treningu", mówi jeden z autorów - dr Joel M.Stager z Uniwersytetu Indiana z Bloomington. "Mleko czekoladowe zawiera optymalną proporcję węglowodanów do białka co jest kluczową sprawą jeśli chodzi o poprawę regeneracji mięśni po intensywnym treningu i umożliwia sportowcom trenować z większą intensywnością podczas następujących po sobie treningów".


W 3 osobne dni, 9 trenujących wytrzymałościowo kolarzy (mężczyźni) wykonywało trening interwałowy, po którym następował cztero godzinny odpoczynek. Nastepnie przechodzili test wytrzymałościowy na poziomie 70% maksymalnego wykorzystywania tlenu (V02max) aż do wyczerpania.

W badaniu metodą pojedynczej ślepej próby mężczyźni spożywali odpowiednią ilość mleka czekoladowego, napoju uzupełniającego płyny (NUP) bądź napoju węglowodanowego (NW) od razu po wykonaniu pierwszego ćwiczenia oraz po 2h odpoczynku. Ilośc węglowodanów w NW była równoważnikiem ilości węglowodanów zawartych w mleku.


Głównymi markerami testu były: czas w jakim następuje wyczerpanie w 2gim teście, średnie tętno serca, poziom postrzeganego wyczerpania oraz całkowita praca wykonana podczas treningu wytrzymałościowego.


Czas w jakim następuje wyczerpanie organizmu oraz całkowita wykonywana praca były znacząco większe u sportowców spożywających mleko czekoladowe oraz napój uzupełniający płyny niż w przypadku napojów węglowodanowych (!). Badanie sugeruje, że mleko czekoladowe jest efektywnym dodatkiem wpływającym na regenerację szczególnie pomiędzy dwoma następującymi po sobie treningami.


W badaniu uwzględniono fakt wchłanialności węglowodanów użytych w napoju węglowodanowym tak aby 4h przerwa regeneracyjna była wystarczająca.


"Rezultaty tego badania sugerują, iż mleko czekoladowe ze swoją wysoką zawartością zarówno węglowodanów jak i białka może być uznawane jako świetna alternatywa dla komercyjnych napojów uzupełniających płyny czy napojów weglowodanowych o tym samym przeznaczeniu - wspomaganiu regeneracji powysiłkowej po wyczerpujących glikogen treningach", napisali autorzy.


Badanie pokazuje, że stosowane przez nas domowe rozwiązania - połączenia mleka z kakaem moga być świetną alternatywą dla produktów gotowych specjalnie do tego celu przeznaczonych. Należy zaznaczyć, że badanie w części wspierała organizacja The Dairy and Nutrition Council, Inc. która w Stanach Zjednoczonych pełni rolę edukatora zdrowia.

Interesujące są też fakty, iż generalnie nie było wiekszych różnic pomiędzy dietami uczestniczących w badaniu sportowców. Badacze zanotowali także, iż polecają spożycie 50-75g węglowodanów 30-45min po wysiłku oraz kolejno 1.2-1.5g tego składnika odżywczego na kilogram wagi ciała ćwiczacego w każdej godzinie po treningu przez kilka godzin. WYkazano także, iż zawartość białka w potreningowym drinku szczególnie wśród ćwiczeń o charakterze wytrzymałościowym - przyśpiesza resynteze glikogenu.


"Pij mleko, będziesz wielki" mawia stare przysłowie ćwiczących. Udowodniono jednak, że "Pij mleko czekoladowe, a przyśpieszysz regenerację powysiłkową" ma większy sens niż wyżej wymienione nieco staromodne choć wciąz gdzieniegdzie obowiązujące stwierdzenie...

"co do koksu to twoje zycie i towje zdrowie aj tylko wspomnialem o czesto pomijanych aspektach :D bo kazdy patrzy ze a zdrowie , odblokowanie, a nikt nie patrzy ze nawet ci co wala w leczniczych dawkach od lekarza bo musze cierpia na niemal wieczne depresje i tym podobne. Kumpel po kilku strzalach omy leczy sie psychiatrycznie a zaburzenia dosc powazne."

Chwileczke, jakie odblokowanie, jaka oma?

Ja wymienilem dawkowanie kliniczne ktore nie blokuje HPTA, oraz bardzo lagodne naboliki (meta w malej dawce ma niej efektow ubocznych niz sie niektorym wydaje).

Nie bylo mowy o zadnych testach, szczegolnie o tak wyskokim stezeniu jak omnadren.

A co do zdrowia -> sa przypadki gdy wziecie anabolika LECZNICZO bardziej pomoze niz zaszkodzi, jak ktos cwiczy pol-profesjonalnie to moze sie okazac ze w wieku 50 lat skonczy na wozku bo krag wypadnie, zmiazdzy sie itp. I wtedy sobie bedzie plul na brode ze mogl tego uniknac...

z drugiej strony sa tacy co brali i to duzo i w wieku 60 lat ciesza sie dobrym zdrowiem.

nie ma regoly, nie mozna demonizowac sprawy jak to robia lekarze i media.

nie wiem czy wiesz ile procentowo ludzi umiera z powodu naduzycie tytoniu/alkoholu i otylosci - to sa legalne trucizny ktorych panstwo nie banuje, i nikt nie wie dlaczego. swiat taki juz jest i nie mozna slepo wierzyc "tym na gorze"

Chwileczke, jakie odblokowanie, jaka oma?

--on sam niewiele che o tym mowic, chyba go rozumiesz, skarzy sie raczej jak sie czuje niz co bral, glupio mu EDIT: odbloku na 100% nie bylo :D

co do tego ze sa przypadki ze nie szkodzi to naiwnoscia jest liczyc ze sie bedzie jednym z tych nielicznych przypadkow, pozatym mowisz raczej o zdrowiu fiz. a sadze ze nawet po dawkach neiwielkich samo odczuwasz wplyw na swoja psychike, mam racje? tylko szczerze :> co do tego ze sa zeczy bardziej szkodliwe to nie zmienia faktu ze te tez sa tyllko na tamtych panstwo zarabia wiec nie kwicza w mediach! co do tego ze krag wypoadnie itp to wiesz znam alkoholikow co wpadali pod samochod i gdyby nie to ze zalani w trupa i z bezwladem lecieli to by niezyli to nie oznacza ze trzeba sie na***ac przed kazdym przejsciem przez ulice :D wiaodmo sport to nie zdrowie koks tez i niczego nie demonizuje bo kazdy robi co uwaza ale jestem przeciwnikiem stosowania koksu przez amatorow i zwolennikiem zalegalizowania dopingu wsrod zawodowdcow WSZELKICH dyscyplin! bo bez tego to klamstow bo biora wszyscy. A w sporcie amtorskim... coz moze sie przydac , mzoe tez zrobic duzo krzywdy, lepiej omijac bo w koncu cwiczysz dla siebie nie dla zawodow wiec lepiej skoro istnieje ryzyko sobie odpuscic i jak czujesz ze cos nie tak to do lekarza i zluzownaie z treningami! Ot niby proste a wszyscy wimy jak jest :D ta rywalizacja kiedys nas zabije i wyginiemy (mezczyzni :D bo kobiety raczej nie sa tego pokroju :D)

Zmieniony przez - leyus w dniu 2006-06-09 20:15:37

Z tym ryciem psychy to tez sprawa do dyskusji - zalezy od przypadku - ja np czułem sie swietnie na dopingu - zero agresji, caly czas usmiechniety pelno energii i zapalu do zycia. problem sie pojawial jak przestajesz i nie ma androgenu w organizmie, wtedy sie lapie doly itp...
wlasnie w tym problem ze dawki stosowane w dopingu blokuja wlasne hormony, stad jazda z glowa.
ja pisalem o stosowaniu dawek uzywanych linicznie, nie zaburzaja one wydzielania wlasnych hormonow lub robia to w znikomym stopniu.
bioroc pod uwage np 10mg metanabolu rano, nie blokujemy orgnizmu, mamy ok 3x wiecej zdolnosci regeneracynch tkanki lacznej/miesniowej, b. malo kortyzolu (non stop rogal na mordzie i wogole zero stresu a wiadomo jak to rozwala organizm).
po skonczeniu takiego 4 tyg leczenia i odlozeniu nie ma zadnego rycia glowy bo swoje hormony caly czas byly, nie ma odbloku bo nie ma zabloku
watroba tez z takim czyms sobie poradzi bez problemu bo to nie zawrotne dawki.

zwroc uwage jakie srodki wymienilem i w jakich dawkach, jezeli Ci to nic nie mowi to zapytaj kogos kto ma pojecie o dopingu i zobacz co Ci odpowie.

ja nie atakuje Twojego zdania na ten temat bo masz racje, doping to ciemna strona sportu i powinno go nie byc. jednak uzycie anabolikow w okreslonych klinicznych dawkach to LECZENIE nie doping i czasem przyniesie wiecej pozytku niz szkody.

Powiem Ci tylko ze bylem kiedys u wybitnego lekarza sportowego ktory leczy ludzi pojawiajacych sie na ekranach, i po dluzszej rozmowie nt wlasnie nandrolonu, gdy przekonal sie ze wiem na ten temat wiecej niz niejeden lekarz pytam go czy w moim przypadku (akurat wtedy naderwanie prostych brzucha + problemy z nadgarstkami) nandrolon bylby pomocny?
a on mi na to: "tak tylko muszisz przeprowadzic dlugotrwale leczenie"

wiedzial ze cwicze amatorsko i nie mam planow na starty, wiedzial ze chce sie leczyc a nie ladowac zeby uroslo i WIEDZIAL ze akurat wtedy przyniesie to wiecej pozytku niz straty.

6I9 ja nie atakuje twego zdania tylko pisze o koksie co mysle i jakie sa czesto pomijane fakty.

Sterydy = leki a leki sa po to by leczyc i po to by przepisywal je lekarz. Wiec nikt nie wyklucza ze maja swoja dobra strone bo kazdy lek ja musi miec ale moim zdaniem brani ich bez nadzoru lekarza naraza zdrowie (chyba nie zaprzeczysz ze kupujac na czarnym rynku rownie dobrze zamiast winstrolu mozesz dostac omke! bo dilerowi zachcialo sie naklejki zmienic a winko sprzedac taniej kumplom ) .

A co do brania malych dawek - coz nie mozesz w gruncie rzeczy tak mowic bo oczywiscie nie podowduja one tak szybkich skutkow ubocznych i tak widocznych ale nie wiesz jakie moga powodowac skutki uboczne. To ze teraz po odstawieniu nie masz depresji (a jak sam stwierdizles po wiekszych dawakch sa) to nei znaczy ze nie rozregulujesz sobie na dluzsza mete po latach brania (znam takie przypadki przy leczeniu stawow, regularne depresje). Jezeli mi nie wierzysz wez ulotke od tabletek antykoncepcyjnych! DAwki minimalne hormonow! A potencjalnych skutkow ubocznych mnostwo. No bo wlasnie nigdy nie wiadomo na ile ktos jest podatny i jak wplynie to dlugofalowo. NO i znowu podchodzi temat sciemy przez dilera.

Nie demonizuje - to sa leki i przydatne ale maja swoje minusy i lepiej na nie uwazac i jak nie ma wskazan aby to brac to nie biore :D

polecałbym hst