Grappling
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
http://www.sfd.pl/temat279968 - Wejdź i przyznaj SOG'a
*** Mafia Ślązaqf ***
teraz bazuje na tym, co osiągnął wcześniej.
Zmieniony przez - jakryc w dniu 2006-06-07 20:21:45
Rickson ma wiecej niz 38 lat, co nie znaczy ze jest na starcie skreslony.
Pozatym zle rozumujecie, to nie ma byc walka o zadne pasy, zaden udzial w gp czy cokolwiek, tylko starcie dwoch legend, nastawione na czysta komercje. Rickson nie bedzie bawil sie w tym wieku w rozwijanie kariery w mma, zawalczy te walke, zgarniw w***** forsy i znow zacznie uczyc bjj. I tyle, zadnej filozofii. I czy maja po 15 czy po 45 TE walke, TYCH zawodnikow obejrze z wielgachna przyjemnoscia i zapartym tchem.
Saku Ko/Rickson rnc ;) (chcialem napisac armbar bo tak wypada, ale jakos nie widze by ktos saku zbalachowal ;> )
Nic nam nie zrobisz! Masz prawo wybierać,
Możesz nam pomóc, możesz nas wybawić
Lub czekać dalej i śmierci zostawić...
Śmierć nie jest straszna - umiemy umierać.
http://www.sfd.pl/temat279968 - Wejdź i przyznaj SOG'a
*** Mafia Ślązaqf ***
Saku to wojownik, prawdziwy, ktory nigdy nie mial nic do stracenia i walczyl na fula, bo inaczej, dawno juz by sie wycofal, po tym co zrobil na ringach, a mimo tego dawal sie obijac wandowi czy aronie, za to i za to jaki jest i jaka fantastyczna i finezyjna technike prezentuje nalezy mu sie szacunek.
Ricksona nie kojarzy sie przeciez z mma, tylko bjj. te okreslenie o tym ze jest(byl) najlepszym wojownikiem swiata stworzono w czasach, gdy samym bjj mozna bylo pokonac doslownie kazdego. A co do legend i tego co maja do stracenia, to widac, co ma zreszta jak najwiekszy sens, ze kasa jest wazniejsza (patrz walka Royca z Hughsem).
Pzdr.
Y.
Nic nam nie zrobisz! Masz prawo wybierać,
Możesz nam pomóc, możesz nas wybawić
Lub czekać dalej i śmierci zostawić...
Śmierć nie jest straszna - umiemy umierać.
Ma duzo do stracenia, ale w przypadku wygranej juz chyba nikt nie bedzie o nim mowil, ze jest pseudo legenda itd.
Sakuraba ledwo pokonal Royce'a a Rickson jest w parterze od niego duzo lepszy wiec stawiam na Ricksona przez poddanie
Poza tym, co to znaczy, że Saku ledwo pokonał Royce'a? A czy w tamtycz latach (czasy świetności Royce'a) ktokolwiek dokonał czegoś podobnego? Argument z dupy wzięty. Co ma do tego, że Rickson jest lepszy od Royce'a w parterze? Saku z kolei jest zawodnikiem o wiele bardziej kompletnym, niż Rickson.
Trochę chyba nie przemyślałeś tej wypowiedzi...
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba