Oficjalnie - Fedor wypada z GP, Silva zamiast niego!

O ile pamiętam Nog dostawał cięgi w stójce. Dopiero gdy padli na ziemię skończył Cro Copa/

O stójkę Mino zapytajcie Kharitonova i Herringa najlepiej
Boks ma Mino na pewno groźniejszy niż Wand Ale stojka to nie tylko boks!
Wanderlei jest agresywniejszy no i zdecydowanie lepiej używa kolan!
Jednak przewaga warunków fizycznych Bignoga, jak i umiejętności sprawiają, że dla mnie to Mino jest tu zdecydowanym faworytem! Nie wiem jak stosunkowo "mały" Wand ma go znokautować skoro nie udało się to Crocopowi (chociaz niewiele brakło) no i skaczący Bob Sapp po Antonio nic nie zdziałał, o Fedorze nie wspomnę!

Marian zlituj się. Idąc twoim tokiem myślenia: Jaką stójkę ma Wand spytaj się Cro Copa.

Tekst conajmniej bezsensu. Wanderlei udowadnia wartość swojej stójki w wiekszości walkach (większość KO to uderzenia rękoma), natomiast Mino znokautował tylko 3 zawodników. Na jakiej podstawie twierdzisz że to właśnie Minotauro ma lepszy boks? Na zasięgu jego rąk, czy ładności uderzeń? Wanda jest bardzo trógno trafić co wielokrotnie udowodnił i na pewno proste Minotaura nie będą bardzo skuteczne w tej walce.

Marian zauwaz ze wand jakos zaprzestal nagminnego uzywania kolan co jest troche dziwne... kiedys to one stanowily jego najgrozniejsza bron np. z rampagem lub saku... vtserafin " natomiast Mino znokautował tylko 3 zawodników". a co to ma do rzeczy? obejrzyj jego walke np. z tamura... koles jest kelnerem a mimo wszystko po wymianie 4,5 ciosow mino wszedl mu w nogi. mysle ze gdyby chcial zniszczylby go w stojce po minucie ale ON WOLI PARTER. jest bardzo dobrym strikerem ale grapplerem jest o niebo lepszym wiec to ze wygrywa przewaznie w parterze wynika z jego upodoban a nie z braku umiejetnosci boxerskich.

tak wiec zlituj sie

Zmieniony przez - andreazz w dniu 2006-05-23 16:53:48

Vtserafin
"Marian zlituj się. Idąc twoim tokiem myślenia: Jaką stójkę ma Wand spytaj się Cro Copa."

A co Wand zrobił Crocopowi w stojce? Owszem trafił parę razy celnie, ale wolał w starciu z Crocopem sprowadzać na glebę, gdzie początkujący wowczas w MMA Mirko nie miał do powiedzenia zbyt wiele.
---------------------------------------------------------------------------
"Tekst conajmniej bezsensu. Wanderlei udowadnia wartość swojej stójki w wiekszości walkach (większość KO to uderzenia rękoma), natomiast Mino znokautował tylko 3 zawodników."

To co napisałeś to nie żdaen argument: domeną Noga jest parter i z reguły Nog dąży do obalenia i poddania, a nie do młócenia w stojce żeby sobie poprawić statystyki K.O. w stójce! Na odwót Wand - kilka lat temu chyba nawet powiedział, że stara się rozstrzygnąć walki przez K.O. i rzadko używa swoich umiejętności BJJ (chodziło o poddawanie przeciwnikow), bo po prostu "lubi lać w mordę!" (cytuje z pamięci, ale tekst był jakiś tego typu - hardcorowy).
---------------------------------------------------------------------------
"Na jakiej podstawie twierdzisz że to właśnie Minotauro ma lepszy boks? Na zasięgu jego rąk, czy ładności uderzeń? Wanda jest bardzo trógno trafić co wielokrotnie udowodnił i na pewno proste Minotaura nie będą bardzo skuteczne w tej walce."

Tu mnie chyba nie zrozumiałeś! Stójkę Wand ma lepszą ogólnie i napisałem powyżej o tym (kolana, agresja). Wand atauje głównie sierpami skracając dystans, po czył łap za głowę i BUM z kolana w face Ale jakoś w walce przeciwko Mino nie wyobrażam sobie tego, podobnie jak stompów (nie używał w walce z Aroną) A co do tego, że Wanda jest trudno trafić... hmmm byli tacy co trafiali i to bardzo celnie.

...czytaj Hunt

Zmieniony przez - andreazz w dniu 2006-05-23 17:22:06

dajcie spokoj z tymi umiejetnosciami bokserskimi bignoga. on nie ma nawet dobrej postawy bokserskiej. technicznie w stojce jest przecietny co w polaczeniu z jego dynamika i sila wydaje sie calkiem przyzwoite. nie wspominajac o tym ze oprocz rzadkich low kickow i jeszcze rzadszych kolan prawie nie uzywa nog. w parterze no comment.
wand jest szybki, silny a do tego trafia duzo ciosow. a jego najwieksza zaleta jest to ze przy jego "destrukcyjnym" nastawieniu jest bardzo kreatywny (czyli dopasowuje sie do zmieniajacych warunkow walki) przez co np po dopalonej adrenalina szarzy ze slawnymi cepami swietnie wkomponowuje kolana, obalenia itp.
jednym slowem wbrew jego watpliwym walorom wizualnym (czyt. bezmózgi pasztet) trzeba przyznac ze facet mysli podczas walki. do tego dochodza niezle umiejetnosci defensywne w parterze (o ofensywnych nic nie wiem bo nie widzialem)
ogolnie wychodzi na remis i wszystkie spekulacje sa tak naprawde gowno warte bo podczas ich walki wszystko mogloby sie zdarzyc.
kto sie ze mna nie zgadza ma 10 razy linijka na pupe
pozdro

nie wszystko. sam piszesz, ze Wand dązy do klinczu -> zwarcie -> chwytacz obala uderzacza -> gleba -> tam Mino jest królem -> <klepklepklep>
bardzo bym się zdziwił, gdyby Mino go nie poddał. i to wynika nie tylko z mojej sympatii do Nogueiry, po prostu wszystkie atuty są po jego stronie. przy absencji Fedora on jest teraz numerem jeden.

na bezfiodorowiu i nog fiodor

Fedor z wozu Nogowi lżej!