podjac walke czy nie ??

"Ale twoim celem jest wygranie." - no coż Ronowicz widze że przed komputerkiem to ty niezły wymiatacz jesteś.Skończ te cwaniakowanie przed kompem bo zamierzam ci podać dobry przykład.Czy jakby Boruta ciebie chciał lać to pewnie byś się z nim lał?A może jednak byś zciotował?Odpowiedz mi na to pytanie tylko szczerze.

"Ale w koncu nadjedzie dzien w ktorym ty bedziesz lepszy" - no z tym też się nie zgodze bo zależy co twój wróg trenuje.Jeżeli kicka a ty na Bjj pujdziesz to będziesz lepszy jeśli on zna bjj i je regularnie trenuje to już nie będziesz od niego lepsze.Mówie oczywiście o dużej różnicy w starzu treningowym.

Fajne bajki piszesz.

Ja się poniekąd zgadzam z Ronowiczem. Nie można pokazać takiemu fajansowi że może Cie lac jak ma kaprys bo zawsze będzie to robił (chyba że spotykasz go raz w życiu w obcym mieśnie for example, wtedy wydaje mi sie że czasem lepiej uledz niż ryzykować zdrowiem a nawet życiem).
Mówie to na swoim przykładzie. Raz sie dałem jednemu kolesiowi to potem każdy jego znajomy próbował mnie lać zanim nie dostał w******l i przekonał sie że nie warto. Teraz wiem że zawsze trzeba walczyć. I nie darz takiego gnoja szacunkiem w walce, nawet nie myśl o fair play. Jak nawet już przegrasz walke to sie podnieś jak sie odwróci i przy******l mu cegłą czy kubłem; czymkolwiek ale nie daj sie.

Tak swoją drogą słyszałem historie o kolesiu który sie wezbraał raz w sobie i za***ał swojemu prześladowcy cegłą. Potem chował sie dwa tygodnie aż wreszcie oddał kolesiowi czaapke żeby ten go za to nie zbił i zaczęło się od nowa... :)

Najważniejsze jest żeby sie nie bać. Wiem że łatwo jest mówić a w takiej sytuacji na ulicy to można srać po gaciach ale lepiej sie bronić jak jest sie u siebie. Broń sie jak możesz i czym możesz. Takie jest moje zdanie.

3maj sie.

Pozdrawiam, HOLDER .

Ronowicz, Ravenlord, Holder - "święte słowa"
Nie po to trenujemy, aby pozwolić sobie gęby obijać
Uważam, że nie należy poddawać się bez walki. A jeśli się przegrywa, to z honorem

Maciej Łuczak

"Absorbuj wszystko użyteczne, odrzucaj nieużyteczne, dodaj to co jest specyficznie twoje"
- Bruce Lee


Zmieniony przez - macz1980 w dniu 2002-08-16 21:55:43

czesc osob nie zoruzmialo moich slow. Chodzilo o to by sie zawsze bronic.
A odpowiadajac na pytanie, nie szukam sam dymow, unikam walk, olewam je. Ale gdy ktos mnie na ulicy atakuje (nie slowami,ale recznie) to sie bronie. I to jest oczywiste dla kazdego zdrowo rozumujacego czlowieka.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

bongo : a jesli ty sie nie bronisz gdy ktos cie atakuje to twoja strata. Po co wogole zabierasz sie za sztuki walki wtedy? Nie uczysz sie samoobrony dla przecinika a ,b ,c z yjatkiem d. Uczysz sie by sie obronic. Przegrasz - trudno - wliczone w koszty.Ale przynajmniej sie bronisz.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

Ronowicz masz racje!!
nie bede Ci w kolko dawal sog'ow bo zaczniesz sodzic ;p

a co do Bongo: a jak bym Ci postawil niedzwiedzia z lasu to co bys zrobil
;pppp
Przestan stary bo jestes tragiczny. O co Ci chodzi ????
Boruta to Twoj guru ??
To zaloz sekte, albo zrob mu swiatynie.

Sei ryoku zen yo jitta kyo ei

Kiedyś na pewnym festynie czepiło się mnie 2 kolesi. Zaczeli atakować to tylko zrobiłem kilka bloków łokciami, potem jak zaczeli się zbiegać nowi to uciekłem do domu :) Dzięki Bogu wyszedłem z tego bez szwanku. Wolałem już ucieć niż zgrywać bohatera :P

Many z mieczem :P

to akurat swieta racja. Ucieczka to zaden dyshonor -to zmiana na bardziej strategiczna pozycje. Co innego stanie i patrzenie jak ktos cie leje.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.