Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
102
Witam,
mam pytanie czy warto kupic taki rower:
Mongoose Green Valley
rama: stalowa Trakking
widelec: amortyzowany sprężyną
przerzutka: przednia DNP, tylna Shimano Turney
manetki: Grip Shift
hamulce: V-brake, aluminiowe
obrecze: aluminiowe 28"
kierownica: Trekking
regulowany mostek (co to jest?)
mechanizm korbowy: Prowheel aluminium 28/38/48
piasty: aluminiowe
Cena: 645 zl
zrodlo: gazetka makro :]
Wiecej informacji nie mam, ani nie moge znalezcw internecie.
Docelowo rower na wycieczki po szlakach rowerowych (mam innego grzmota do jazdy po miescie).
Do mongoosa mam sentyment bo rok temu mialam slicznego crossa tej firmy. Niestety dosyc szybko komus innemu tez sie spodobal dlatego troche sie boje 2gi raz pakowac wieksza kase w rower.
Cena ww roweu atrakcyjna, ale czy moglibyscie mi napisac czy jest sens sie nim interesowac?
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Tak, warto się tym zainteresować jeśli to ma być rower do jazdy do szkoły lub pracy, pobliskich sklepów lub w niedziele do koleżanki. Wszystkie te obiekty muszą być oddalone o max. 5 km. W przeciwnym wypadku NIE!
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
102
Dziekuje za odpowiedz. Niby nie spodziewałam się po tym rowerze rewelacji, ale chciałabym jeszcze zapytac co właściwie może się z nim stac po przejechaniu 40 km? Ramy raczej nie polamie. Może zacznie wszystko trzeszczec? Czy chodzi o malo wydajne pedałowanie? Amortyzator będzie bardziej przeszkadzal niż pomagal?
Teraz jezdze ‘do sklepu’ na takim supermarketowym rowerze i tym co mi przeszkadza to to ze jest maly (ale był kupiony jak ja bylam mniejsza :] ), poza tym spelnia swoja funkcje (chociaz na dłuższe trasy faktycznie bym go wolala nie brac). Wiem ze pytanie może być glupie, bo wyższość bmw nad maluchem widać golym okiem, ale co jest takiego beznadziejnego w takim rowerze?
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
102
Chyba prędzej sama bym się połamała ;), jedyny przypadek kiedy spotkałam się z polamana rama to kiedy wiele lat temu mój brat połamał jedna w rowerze Wigry 3 (pozniej ja chyba nawet pospawal :)
Szacuny
1
Napisanych postów
1272
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
6663
po 40 km nic się nie stanie, ale jak zaczniesz dużo jeździć to może coś tam skrzypieć itd. chociaż nie jest to regułą. Ogónie nadaje się ten rower na małe wycieczki. Więc możesz go kupic jeśli chcesz
Szacuny
3
Napisanych postów
50
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
500
Ja nadal stoję przy swoim że lepiej kupić rower tani ale w sklepie rowerowym a nie w supermarkecie. Zawsze masz możliwość skorzystania z porządnego serwisu a poza tym kupisz rower markowy(niekoniecznie najlepszy) a nie jakiś No name gdzie wrzucane są najgorsze i najtańsze części.