Szacuny
2111
Napisanych postów
49893
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
492546
Pierwszy półfinałowy mecz Ligi Mistrzów między AC Milan a FC Barcelona zapowiadany jest jako wielkie wydarzenie piłkarskie. Drugi półfinał: Arsenal Londyn - Villarreal CF w wielu opiniach ma mniejszą rangę.
Spotkanie w Mediolanie odbędzie się we wtorek, w Londynie - w środę. Według powszechnej opinii faworyta we wtorkowym meczu nie ma, a zwycięstwo odniesie drużyna dysponująca większą siłą ognia.
REKLAMA Czytaj dalej
W obu zespołach faktycznie występują najlepsi obecnie futbolowi snajperzy. Milan w rozgrywkach ligowych zdobył 75 bramek (w 34 meczach), Barcelona - 73 (w 33). Ukraiński piłkarz z Mediolanu, Andrij Szewczenko w 10 występach w LM strzelił dziewięć bramek, Brazylijczyk Ronaldinho z Barcy - siedem.
Szewczenko zapewne znajdzie wsparcie w innym łowcy bramek, Filippo Inzaghim, który w ostatnich pięciu meczach LM uzyskał cztery bramki. Ronaldinho będzie, jak zazwyczaj, miał dobrego partnera w osobie Kameruńczyka Samuela Eto'o, najlepszego obecnie strzelca hiszpańskiej ligi - 24 bramki.
Mecz w Mediolanie będzie miał dodatkowy smaczek. Katalończyków do boju poprowadzi była gwiazda tej drużyny, Holender Frank Rijkaard. Właśnie z AC Milan Rijkaard, który grał w Mediolanie w latach 1988- 93, odniósł wielkie sukcesy sportowe - zdobył dwukrotnie Puchar Europy.
Spotkanie na San Siro "to będzie wielkie wydarzenie dla kibiców. Nie tylko naszego klubu, ale w Europie, na świecie" - powiedział właściciel Milanu, Silvio Berlusconi. I nie można odmówić mu racji.
Rijkaard podziela tą opinię. "W meczu tym wystąpią dwie najlepsze drużyny. Mamy młody zespół i jesteśmy głodni zwycięstw. Dążąc do swego celu zamierzamy pokazać futbol na najwyższym poziomie. Milan jest drużyną o bardzo dużym doświadczeniu, świetnie zorganizowanym, bardzo silnym w defensywie. Sam jestem bardzo ciekaw, jak w konfrontacji z tej klasy przeciwnikiem wypadną nasi piłkarze" - powiedział trener Barcelony.
Nie traci optymizmu Brazylijczyk Cafu. "Jesteśmy dobrze umotywowani, jesteśmy zdrowi. I nikt nie może nas zatrzymać" - powiedział. Cafu po kontuzji wraca do gry w AC Milan, podobnie jak kapitan drużyny Paolo Maldini.
Sześciokrotny triumfator rywalizacji o Puchar Europy, Milan w poprzedniej edycji rozgrywek LM przegrał, po dramatycznym przebiegu, mecz finałowy z Liverpoolem, w którym w roli głównej wystąpił polski bramkarz Jerzy Dudek. Mediolańczycy nie ukrywają, iż zamierzają w tym sezonie zdobyć najważniejsze w europejskim futbolu trofeum. "Mamy w myślach tylko Puchar Europy i chcemy wszystkich o tym przekonać już w meczu z Barceloną" - dodał prezes AC Milan, Adriano Galliani.
Barcelona, zdobywca PE w 1992 roku, ma pewne kłopoty z kilkoma piłkarzami. Szwed Henrik Larsson odniósł kontuzję w piątkowym meczu z Villarrealem (1:0). Zastępujący go Santi Ezquerro także doznał urazu, prawego kolana, ale jest w składzie na spotkanie w Mediolanie. Problemy zdrowotne nie ominęły Argentyńczyka Lionela Messiego i Brazylijczyka Tiago Motty. Także Ronaldinho musiał ostatnio odpoczywać od gry. We wtorek nie zagra Portugalczyk Deco, za żółte kartki z poprzednich meczów.
Drużyna z Katalonii nie zamierza rezygnować ze zdobycia Pucharu. Chce osiągnąć finał po raz pierwszy od 1994 roku, kiedy to w drugiej edycji LM przegrała z Milanem aż 0:4.
Arsenal Londyn jest faworytem rywalizacji z drużyną z hiszpańskiej prowincji Castellon. Ale nie dlatego, iż zespołowi Arsene'a Wengera wmawia się, że powinien podążyć szlakiem Liverpoolu. Na londyńskim Highbury gospodarze chcą z własnej woli udowodnić, iż potrafią zagrodzić drogę do finału rewelacyjnej drużynie z Villarreal.
Klasę Arsenalu doceniają rywale. "Byłbym bardzo zadowolony, gdyby udało się nam osiągnąć remis. Arsenal ma znakomitych piłkarzy i niezwykle skutecznego strzelca Thierry'ego Henry'ego" - powiedział czołowy piłkarz hiszpańskiej drużyny, Argentyńczyk Juan Roman Riquelme.
Oba zespoły nie wystąpią w najsilniejszych zestawieniach. Za żółte kartki w ekipie Arsenalu zabraknie Hiszpana Jose Antonio Reyesa, w drużynie Villerrealu - urugwajskiego bramkarza, Sebastiana Viery. Pod znakiem zapytania stoi w zespole londyńskim udział w środowym meczu Hiszpana Cesca Fabregasa, narzekającego na uraz stopy.
Szacuny
2111
Napisanych postów
49893
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
492546
Clarence Seedorf, zdobywca pucharu Ligi Mistrzów z trzema różnymi klubami, jest idealnym wyważeniem w środku pola pomiędzy technicznym Pirlo i siłowo grającym Gattuso. Swoją gra Holender przypomina Deco i pełni nawet w drużynie Ancelottiego podobną rolę. Były gracz Realu Madryt mówi o najbliższym meczu w wywiadzie dla dziennikarzy katalońskiego "Sportu", który cytuje serwis "BlauGrana.pl".
Jak zagra Milan we wtorkowym meczu?
- Tak, aby wygrać.
A czy już wiadomo w jaki sposób macie zamiar to uczynić?
- Po prostu musimy być w lepsi niż Barcelona przez całe 90 minut. Wiadomo, że nie będzie to łatwe bo ich drużyna należy do najlepszych na świecie. Jedno jest pewne - będzie to spektakularne widowisko.
Głównym waszym celem będzie nie stracenie bramki u siebie?
- Dokładnie. Jednak oni mają tak wielki potencjał w ofensywie, że może to okazać się niewykonalne. Strzelają mnóstwo goli i grę ich ataku ogląda się z ogromną przyjemnością.
Nawet pomimo absencji Messiego?
- Nawet. Niewykluczone, że ktoś z rezerwowych nie wejdzie na boisko i nie zagra nawet lepiej od niego.
A Ronaldinho?
- Jeżeli chodzi o mnie to powiem szczerze, że modlę się by miał jutro gorszy dzień.
Tylko on?
- Nie, nie tylko. Jest jeszcze Eto'o, van Bommel, Giuly, Gio...Na szczęście rzadko kiedy takie mecze są roztrzygane przez jednego zawodnika. Drużyna, która będzie bardziej jednolita w każdej z formacji, zwycięży.
Barcelona ma Ronaldinho, ale Milan ma Shevchenko, który zawsze grał świetnie przeciwko Katalończykom.
- Tak, z pewnością. Bardzo na niego liczymy, jest naszym "ubezpieczeniem na życie" w tym meczu.
Czy zwycięzca tego półfinału zdobędzie puchar ligi Mistrzów?
- Obydwa zespoły mają ku temu dane. Jednak w piłkarskim światku mówić takie rzeczy to szaleństwo. Nikt nie dawał większych szans Villarreal, a spójrzmy gdzie są teraz.
Frank Rijkaard był twoim trenerem podczas Euro 2000. Czy obecna gra Barcelony jest dla ciebie zaskoczeniem?
- Oczywiście, że nie! Frank jest znany ze swojej szybkiej adaptacji do nowych sytuacji. Jak widać, w Barcelonie udało mu się również zaadaptować swoją wizję futbolu.
Czy jutro będziecie zadowoleni z remisu?
- Nie. Milan nigdy nie myśli o remisie, gdyż żaden wielki klub nie ma takiej mentalności.(no, może Juve – dop. red.)Byłaby to wielka zniewaga dla naszych fanów.
A wynik 1:0?
- Każde nasze zwycięstwo będzie dobrym rezultatem. 1:0 to świetny wynik, bo bardzo nie chcielibyśmy utraty gola u siebie.
Przed przybyciem do Mediolanu 4 lata grałeś w Realu Madryt. Czy wg ciebie Real jest w kryzysie, i jeżeli tak, to co jest jego przyczyną?
- Kryzys jest bardzo widoczny, ale mnie nie interesuje Real Madryt i nie chcę o nich rozmawiać.
Szacuny
94
Napisanych postów
10221
Wiek
1 rok
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
44200
Karfa Gilardino chyba sięjuz nie przełamie golem w CL...chociaż jakby tak pyknął hattricka na campnou nie byłoby źle
Milan przegrał 1 mecz na własnym boisku w tym sezonie
12 spampostów w suplach i MMA
15 w odżywianiu
dlugo dlugo nic...
DOPING - spampost nr 100 <brawo>
Szacuny
2
Napisanych postów
917
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
4247
Barcelona już niesamowicie blisko finału . Słąby mecz Eto'o jak na zawodnika tej klasy miał za dużo strat,Ronaldinho na swoim poziomie.Prawda ze ostatnie 5 minut to Barca tylko klepała a Milan nie mógł im odebrać piłki
Szacuny
34
Napisanych postów
14568
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53165
Milan zagrał bardzo słabe spotkanie, Barcelona niczym nie zachwyciła, ale zagrała inteligentnie na wyjeździe, widząc nieporadność Milanu, przejeła inicjatywe, utrzymywali się przy piłce i w końcu strzelili gola. Mecz nie był porywającym widowiskiem i mam nadzieje, że dzisiaj obejrzymy ciekawsze zawody.