Przerwa

No i wszsyscy zgodnie żyją
koniec chryji jest tu miłość
razem sobie wódkę piją
będzie potem i zażyłość :)
Jedna rada jednak tak na końcu
Nie zostańmy gejami bo jak to powiem ojcu?

buahahahahha
misiu

Jakie pedały? nie róbmy sensacji!
chyba nie chcemy w Szwecji wakacji?
Bo tam p****** Kaczyński płynąć poleca
i dobrze robi, choć niezła z tego heca
Dosyć o polityce gadania,
przejdę do o czymś przyjemniejszym rymowania,
święta za pasem, pozostało dni parę
odpocznę od szkoły stworzonej za karę
prze***ane ostro mam ostatnimi czasy
ciągle przyciskają nas nędzne *****y
jutro z gegry sprawdzian śmierdzący mnie czeka
będę musiał wskazać, gdzie jakieś jezioro, a gdzie rzeka...
na całym świecie znać muszę rozmieszczenie!
dacie wiarę? powinno ją za to czekać więzienie!
na szczęście już piątek, weekend się zaczyna,
trening, siłka... i piękna dziewczyna
to mnie czeka podczas tych 3 dni oczekiwanych
tak bardzo przez każdego wciąż zajętego uwielbianych...

Saib ka to chyba do Ciebie trafi

Sielska atmosfera nastała
Napiłbym sie browara
Zapodam Wam moją poje**ną bajke którą kiedyś napisałem

Nie dawno nie dawno tamtemu szłem se lasem i polem (wszedzie pachnie alkoholem) i pacze a tam biegną dwa apacze. Chwile podumałem bo dawno nie jarałem po czym zapytałem jednego apacza po czym można poznać, że mam na ścianie szadź. Na to apacz wyjął z kieszeni wykałaczke i tako rzekł do mnie: poczym chopie tą wykałaczke i idź zapoluj na jaką kaczke. A że ja należe do tych, którym czeba dwa razy powtarzać zanim sie skapne że skimś rozmawiam więc powiedziałem: co prosze? A że tenże apacz należał do plemienia siuksuf spojrzał na mnie kaprawym okiem wpół otwartym a w jednej czeciej zamkniętym mrugając cały czas jak zając po łące biegając i marchefke wpiepszając, sie mnie spytał czy nie mam jakiego jabola dla jego nieślubnego bachora bo jusz nadeszła karmienia pora, a nie upolował dziś żadnego borsuka bo nie wziął z obozu szyszek bo zgubił swoj koszyczek. Na co ja mu odpowiedziałem, że 3 jabole dziś wyjabałem bo wszywke widelcem wydłubałem ponieważ nieokiełznaną chęć napicia sie odczuwałem. Aczkolwiek mimo iż apaczu kochany kup se 2 banany i udawaj żeś króliczek bany polujący na wiosenne bałwany. Apacz popad w zadume: dum dum dum, i niespodziewanie wyjął z plecaka prawie całkiem wycyckanego lizaka i zadał mi nie dwu lecz trzyznaczne pytanie: młodzieńcze czy widziałeś ostatnio ciocie Hanie? Owe zapytanie wydało mi sie bardzo banalne i wprost proporcjonalne do pytania jakie zadała mi ów ciocia Hania wyjmując z piekarnika kawałek niedopieczonego sernika. A pytanie to brzmiało więcej mniej tak: chcesz przekąsić conieco? Ja odparłem bez wahania bo odczuwałem objawy kleju wąhania który mi właśnie ciocia Hania zaaplikowała: ty gupia kobieto!! Ale mniejsza z moja ciotką starą dewiotką zgredliwą idiotką. No dobra koniec komplementów na dziś. Wracając to zapytania apacza, odrzekłem mu: ta, a o co sie rozchodzi?

Przypominam ze ja tu rządze.
I przypominam równeiż naszym raperom ze ja nie zdejmuję zazwyczaj banów bez względu komu zakładam, a nikt inny moich też nie zdejmie.
Pozdrawiam.

cos my tutaj zobaczyli
w gejow my sie zamienili
jak kowboje tacy mili
co w Brokeback Mountain wystapili

saib pisze tu o szkole
coz tu poczac w takim kole
sam tez przez to przechodzilem
na mature sie uczylem
tylko biole ja zdawalem
o budowie jakichs nasion
no i z tego angielskiego
wygadalem celujacego
teraz czas mam wolny w chacie
3 tygodnie drogi bracie
czasu tyle mi zostalo
do egzamu piedestalu
zacznie mi sie sesja wczesna
nie zdam tego bez pacierza
bo mam osiem egzaminow
ekonomia-czas moj minal
zakluwam wiec dzien w dzien z rana
potem forum
silka stara
wracam z silki do nauki
by wieczorem grac w komputer
czasem trening tez sie trafi
z kickboxingu trener taki

a ja zaraz spadam spac
regeneracji nadszedl czas
bo ja jutro z rana wstane , na nauke czas dostane
potem zrobie trening barkow
i do pracy pojde karkow
bo na nocke ja pracuje
dluga doba sie szykuje

Zmieniony przez - Pig Killer w dniu 2006-04-07 00:33:40

Kiedy wy byli maluchi,
Bul łapał muchi w paluchi..
a kiedy muchy byli zdechluchi,
przerabiał Bul muchi na staki (kreatynowe (?))
i miał z testów ubaw po pachi

Nie pomylisz się, drogi ojdanie.
Dzięki za miłe słowo i uznanie.
Godni są tu przeciwnicy,
nie wstyd ich dopuścić do mównicy
walczył jednak będę do końca
blask mych rymów jaśniejszy jest od słońca.
Na dziś koniec rymowania,
lecę do łóżka, czas do spania...
Jutro 2 sprawdziany, w tym gegra chora,
która wciąż nawiedza mnie jak zmora... :/

/off

Późna jest już dziś godzina
Dla mnie to jest nie nowina
Sie białeczka zbliża czas
pójdzie w mięśnie a nie w las
leyus zje je i do łóżka
wskoczy mu dziś dobra wróżka
walić tą regenerację
dzisiaj bedę miał wakacje :)
Byście się zbytnio nie chełpili
powiem jasno moi mili
Bull zobaczy tu me głoski
powie" leyus jesteś boski
za tak wspaniałe rymy!
Cię podwójnie nagrodzimy"
Lecz byście się strasznie nie żalili
Po teście oddam wam opakowanie moi mili :)