sorry moim zdaniem trudno sprawdzać skuteczność prawdziwych speców od styli militarnych(nie adeptów 6tygodniowych kursów krav magi) w formule PRIDE czy UFC gzie to, na czym te style głównie bazuja jest zabronione, to tak jakby sprawdzać skuteczność zawodnika MMA w klasycznym boksie.
Nie sądze aby jakis oficer o wymiarach takich jak zawodnicy UFC, instruktor jednostki specjalnej który od pietnastu lat nic nie robi tylko szkoli gości na operacje specjane koncentrując się na jak najszybszym wyeliminowaniu przeciwnika(odpowiedniki systemu chociazby
BAS 3, Kombat 56)przygotowany mentalnie na zabicie przeciwnika z uwagi chociażby na praktyke w realnych tego typu sytuacjach, miałby jakoś specjalnie byc na przegranej pozycji . Ludzie nie mówimy tu o 40 kg paralityku z 7 danem który całe zycie trenuje lecz ngdy sie nie bił ale o gościu który np przy bliskim kontakcie w parterze nie mysli o ściagniu głowy przeciwnika do siebie w kategoriach asekurowania sie od ciąsów pięścia ale w kategoriach np przegryzienia tętnicy.
Kiedyś Boruta napisał coś o takim sensie że tego typu zagrania nie sprawdziłyby się w przy takim poziomie agresji i adrenaliny jaki sie wydziela w walce dwóch nakoksowanych zawodników.
Jakieś trzy miesiące temu biłem się z gościem który za nim mnie dosiadł tak mocno ścisnął nogami zaplatając na wysokości żeber że czułęm iz robi miazge z moich wnętrzności traciłem oddech, nie mogłem nic zrobić a czułem jak uchodzi powietrze ze mnie ani dosiegnąć jego głowy dosłownie nic i wtedy resztkami sił złapałem dwoma rekami jego ręke i tak u******...łem w palca że zęby mi sie na jego kości zatrzymały i to był przełom w walce jak ten z wejścia smoka w chwili gdy Ropert gryzie BOlo w chwili wyciagania balachy, a poniewaz nigdy żadnego combatu w zyciu nie ćwiczyłem więc jestem w stanie uwierzyć w skuteczność wydubywania oczu, przegryzania krtani rozrywania policzka gościa który całe życie robi to w praktyce w jakich misjach a nie na sali jakiegoś Liceum Ogólnokształcoącego