mam problem ze swoim brzuszkiem,pomocy

rozumiem ze tym codziennym treningiem chcesz spalic tłuszcz ?? ciekawe jak drązek kształtuje brzuch ... ogólnie widze ze mala "rewolucja" w temacie ...

widze ze jestes specjalista..hm...drazek kolego słuzy do poodciagania nóg w zwisie...chyba to jest cwiczenie na brzuszek prawda? a moze sie myle??
opcji tego cwieczenia jest mnóstwo wiec i badzców duzo.. to raz
a jesli chodzi o cedzienne cwiczenia..odsyłam do Cię do treningu arnolda on cwiczył brzuch codziennie a nawet 2 razy dziennie..wiec rozumiesz chyba ze jemu wierze a nie tobie prawda?
o diecie nie pisałem..to tak oczywiste ze nie warto nawet pisac..
to tyle
strzała

nie jestem zadnym specjalista (gdzies tak napisalem) ?? ja to wiem ze jest takie cwiczenie ale nie kazdy o tym wie wiec wypadałoby wytłumaczyc

a moze cwiczyl 5 razy ? zreszta nie ma to sie jak opierac na treningach zawodowców i wierzyc w ich kazde bajki. i jeszcze jedno jak sie ma taki trening do spalania fatu ??

sądząc z tego co kolezanka napisała śledzi troszkę forum i wie na czym polegają cwiczenia na drażku,
co do "bajek" sam miałem brzuszek i cwiczac go codziennie osiagnąłem wiecej niz zadowalające rezlultaty trwało to troszkę :) ale efekt był
ćwicył 5 x na tydzien ,ale fekt sie zwiekszył przy codziennym katowaniu brzucha.
brzuch jest niezwykle dziwnym miesniem, z racji połozenia, pracy i innych cech,
a jak się ma trening do spalania tłuszczu? hm..jakby co to wytłumaczyć..
trening= wydatek energi a to = wydatkowanie energii z zapasów a to = korzystanie z tłuszczu...gdyby nie byo zwiazku przyczunowo skutkowego w trningu i spalaniu tłuszczu sens straciły by cwiczenia aerobowe, ludzie by tylko mniej jedli żeby spalic tkankę ..
strzałka

amen


szkoda tylko ze zapomniales wspomniec o wysiłku tlenowym i beztlenowym.

..no to teraz juz zglupialam,mam w koncu cwiczyc codziennie czy nie?..w sumie spotkalam sie juz z opinia, ze miesnie brzucha sa jedynymi miesniami, ktore mozna cwiczyc codziennie, a nawet czesciej.Przyznam szczerze ,ze teraz jetsem mocno zdezorientowana,cwicze HIIT 4, lub 5 razy w tygodniu i nie wiem czy tyle samo nie powinnam cwiczyc brzuszka.
Kolega Serferx twierdzi ,ze na drazku mozna zrobic z brzuchem cuda, ja niestety drazka nie posiadam i nie mam mozliwosci w miejscu gdzie teraz mieszkam go miec. Ale jestem ciekawa, po jak dlugim czasie cwiczen,udalo sie koledze zrzucic brzuszek. Ja po 3 tygodniach nie widze wiekszych zmian,jedynie jak wciagne brzuch to zaczynam zauwarzac delikatny zarys miesni...czy to dobry znak?
Dzieki za dotychczasowe porady od Was, za kazde kolejne bardzo bede wdzieczna, jesli cos robie nie tak w moim treningu zawsze moge to zmodyfikowac.
Pozdrawiam

moje zdanie znasz, rób wiec jak chcesz. btw. widac ze chyba nie czytałas tego arta Tyki co podałem linka, tam mialas min. napisane ile razy cwiczyc brzuch ....

tak??
a zawsze mi się wydawało że bez wzgledu na rodzaj tracimy energie..
hm..moze pojawił się sportowy einsein, który zrewolucjonizuje myślenie o sporcie?
"mniej jesc a mieśnie same rosną i buduę się sylwetka. a ćwiczenia ?.no dobra jak chcesz..." to bedzie takie twoje e=mc2

no tak tracimy ale od kiedy glikogen i woda to tłuszcz ? trening siłowy fakt, ale odpowiednia ilosc seri, powtórzen, przerw, ciezar i ilosc treningów w tygodniu. do tego dieta, wysilek tlenowy (aero, hiit) i mamy podstawy do rzezbienia sylwetki

a to ostatnie zdanie nie wiem skąd wydarłes chyba z kosmosu

i jeszcze jedno jak sie ma taki trening do spalania fatu ??
to twoja wypowiedź...podchodząc semantycznie trening nie spala tłuszczu..większej głupoty nie czytałem...
czeka na dlasze rewelacje...
to wypowiedz odnisnie twojego zapytania skad wziąłem moją wypowiedź..
brak konsekwencji kolego, platasz się już w zeznaniach