Czy w końcu nadchodzi era Gigantów ?

Popchnął Bonjaskyego i g&p. Sam wcześniej był liczony po tym jak go Remy obił. Sapp często robił takie akcje, że uderzał w K-1 leżących, skakał po nich itp.

I za to Sappa kochamy

Koleś ma 272 cm, ten obok ma wzrost typowego boksera - 188 cm

Jak będa kiedys tacy walczyli, to kto będzie wygrywał?

http://www.****************/temat6110/ 

****a koleś wygląda jak potwór z Lochnes, ***any, on jest największym człowiekiem świata?? Współczuje temu gościowi, niechciał bym być taki jak on, pewnie jak idzie ulicą to ludzie się na niego patrzą, śmieją, wyzywają itp gość ma pewnie ciężkie życie:(

Pozdro

nie jest powiedziane ze gigant bedzie łatwo wygrywał z "mniejszym czy średniakiem"

jak juz ktoś napisał gorsza koordynacja, szybkość walcząć z czołówką przewaga wzrostu nic nie daje

wortal: Mam doświadczenie dla ciebie. Podejdź do ściany i ustaw się na taką odlegość, by przy wyporstowanej dłoni prostopadłej do tłowia dotykac ściany.
Potem unieść te ręke, by dłoń sięgała 30 cm wyzej ....

ZOBACZYSZ że nagle twoja ręka będzie około 30 cm od ściany!

Wortal, nijak mi to doświadczenie nie wychodzi.

Jako, że jestem biegły z matematyki wyszedł mi natomiast wzór:

A = R – pierwiastek (R kwadrat – Z kwadrat)

A – odległość od ściany po uniesieniu dłoni
R – długość ramienia
Z – wysokość na jaką unoszę dłoń

i tak mając ramię o długości 75 cm i unosząc je na wysokość 30 cm moja dłoń znajduje się 6,26 cm w odległości od ściany.

Twoje doświadczenie daje prawdziwy wynik jedynie w przypadku gdy długość ramienia wynosi 30 cm.

Ten wielkolud(272) pewnie ledwo chodzi. Teraz najwyzszy czlowiek swiata ma 232 z chin to juz choroba, mysle ze taki 230 by oberwal od takiego 190 kilka lowkickow i po sprawie.

Grzesiek niezgodze się z Tobą, dlatego ze przewaga wzrostu daje i to bardzo dużo np. osoba która jest większa od danej osoby ma przewage długości kończyn, a więc trudno jest do niej podejść i zatem gorzej jest walczyć temu małemu (jeżeli osoby prezentują równy poziom umiejętnosci bo nie każda osoba ćwiczy sw ) większy ma także przewage wagi, ale niezawsze, bo czym człowiek jest większy tym więcej potrzebuje jedzenia(chyba??) no i moim zdaniem to wystarczy do tego że na starcie osoba o niższym wzroście przegrywa z osobą niższą.

Pozdro

nie chce się tu wbijać w rozważania z gatunku science fiction i rozstrzygać nie zamierzam czy już można mówić o erze gigantów i jak to bedzie kiedyś. faktem jest, że wzrost to jednak poważny atut dla zawodników ze sw uderzanych. a to moje refleksje na temat omawianych tu fighterów:

Choi - tylko wzrost i masa. przez to pewnie i siła spora i trudno go trafić porządnie. ale technicznie jest bardzo słabo i fatalnie ruchowo. Bonjasky dał radę, silniejsi typu Aerts czy Lebanner zniszczyliby go pewnie. nie widze go w przyszłości jako zawodnika z czołówki K1.

Schilt - wzrost, masa, siła, technika... słabiej ruchowo przez co traci widowiskowość walk. źle mi się go ogląda i mam nadzieję, że w końcu ktoś go porządnie obije w K1. może lowkick byłby dobrą metodą na niego... Aerts?

Valujew - oglądałem tylko tą walkę z Ruizem. fakt, że Ruiz nie jest jakimś wybitnym pięściarzem, ale w tej walce spisywał sie nieźle. ale te długaśne łapy Valujewa i ciosy proste to sposób na niższego zawodnika dobry. technicznie jest jednak koleś ubogi, słaby ruchowo i generalnie kiepski. no ale mamy teraz cienko w czołówce hv boksu, więc może miec ten pas przez czas jakiś.

MMA, bo te moje spostrzeżenia podałem tak na szybko, kiedyś na treningu po prostu tak staneliśmy unosząc moja dłoń wyżej do wysokiego kolesia, nagle zrobiła się róznica 2-3 telefonów od twarzy, mimo że w poziomie go dotykałem.

Jednak teraz zrobiłem wyliczenia, i faktycznie wyszło mi "tylko" 9 cm dalej, a uwzględniając że wysoki ma więszy zasięg ramion, to ta róznica rośnie do prawie 20 cm.

Mam 180 cm , zasięg ramion 183 cm, a więc podobne do "niskich" bokserów wagi cięzkiej, moje ramie (zaciśnięte) ma około 55 cm (od klaty do zacisku pięści).
U wielkoluda założyłem 65 cm.

Ogólnie to się czepiasz
bo jeżeli bedziesz już bił 40 cm wyżej, to ta róznica rośnie z 9 (lub 19 cm) na 18 (lub 30 cm).

----

Zaś jaki WZROST jest wazny, niech pokaże ilość bokserów wysokich w kat. wagowych.
Dla przykładu w kat. 79 kg jest wielu bokserów w czołówce którzy mają powyżej 185 cm, zaś bokser o tej samej wadze, ale wzroscie 175 cm byłby na pewno silniejszy (więsze obwody mięsni, lepsze wyniki na siłowni i silny cios), a jednak wyżsi sobie przeważnie lepiej radzą.
Dla mnie silny zawodnik przy wadze 72 kg, to wzrost około 170 cm.
Dla wagi 79 kg, to warost około 175-180.
Tymczasem w tych kat. wagowych jest dużo wiecej bokserów wyższych, a wiec potencjalnie słabszych.
Generalnie w wagach gdzie jest ograniczenie wagowe, zawodnicy mają do wyboru byc albo silnieszym (czyli być dosyc niskim w danej kat. wag) lub stawiać na wymiary (wzrost, zasięg ramion).
Choć w kat. ciezkich, nie musza juz się nad tym zastanawiać, więc moga być i wysokim i silnym.



Zmieniony przez - wortal w dniu 2006-02-16 16:49:52