Szacuny
1
Napisanych postów
58
Wiek
46 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
5538
Być może ten post przyda się osoba które w przyszłości mają zamiar zamówić kimono firmy SERWACH. Po przeczytaniu większości postów na forach sportowych o kimonach / GI złożyłem zamówienie w firmie Serwach z Łodzi. Ponieważ dysponowałem ograniczoną kwotą pieniędzy nie zamawiałem Gi z USA tylko postanowiłem wesprzeć rodzimy przemysł. Przekonały mnie opinie użytkowników - relacja jakość / cena. Po złożeniu zamówienia miałem oczekiwać 2 tygodnie. Niby długo bo tyle to ponoć ze stanów idzie. Czekałem cierpliwie i ….. nic. Po moim telefonie pracownica firmy poinformowała mnie że niestety jeszcze nie mają i muszę czekać - nie dłużej niż 2 tyg. Po tym czasie znów dzwonię i słyszę że niestety nie mają i tak naprawdę nie wiedzą kiedy zrealizują zamówienie ale nie dłużej niż tydzień.. Żeby nie przeciągać tej opowieści po tygodniu - „że za tydzień to na 100% wysyłają a dziś, po kolejnej interwencji usłyszałem że mają jakąś przeprowadzkę i jeszcze ze 2 - 3 tyg mam czekać. „Ładnie pani podziękowałem" za załatwienie sprawy i zrezygnowałem z owocnej współpracy. Przy okazji dowiedziałem się że firma nie jest producentem jak się reklamuje tylko pośrednikiem - kimona idą z Pakistanu. Ludzie jak to jest że w dobie kapitalizmu firma może sobie pozwolić na tak jawne olewanie klienta. Wiem że nie jestem odosobnionym przypadkiem ( okazało się że kolega z sekcji miał podobne doświadczenia ). Myślę że jest „nas" więcej. Kończąc zostaje mi pogratulować doskonałej polityki i organizacji firmy Serwach i życzyć dużej cierpliwości ich przyszłym / niedoszłym klientom.
Szacuny
41
Napisanych postów
10832
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
38587
słuchaj goscia, to będziesz latał. maturo i matsuru (nie żadne matsuro!) to dwie dobre, godne zaufania marki. a cioteczny brachol (lub podobnie) pie.przy od rzeczy.
i kimona to mają lalki w teatrzyku. my ćwiczymy w judogach.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2006-05-06 22:25:44
Szacuny
0
Napisanych postów
533
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8450
Miałem z serwachem podobną sytuację. Zamówiłem w poniedziałek przed świętami typiara powiedziała że jeszcze tego samego dnia wyślą i przed wigilią dotrze, nie doszło. Dzwonie wtorek po świętach, a ona mi mówi że nie w poniedziałek a dopiero w piątek wysłali. Czekam tydzień. Dzwonie a typiara mówi ze musiała zajść pomyłka bo oni nie mają tego rozmiaru więc nie zrealizowali zamówienia. Podziękowałem najkulturalniej jak byłem w stanie i zrezygnowałem z kupna GI :/ Takie firmy powodują, że ludzie boją się zamawiać w necie :/ Na szczęście nie chcieli zeby wpłacać na konto tylko za pobraniem.
Szacuny
51
Napisanych postów
7467
Wiek
52 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
32016
Hehehehe sorry bo pozno, ale niech sie ktos przypomni w tym poscie, to napisze pare slow o sprzedazy w Polsce tekstyliow takich jak: karategi, kimona, judogi, gi i cala reszta... Ale powinniscie sami to wiedziec...
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2006-01-20 04:14:55
Szacuny
0
Napisanych postów
533
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8450
w sumie to może nawet lepiej ze mi nie przysłali
Zam ówiłem rashguard c2f i szorty manto i jestem z tego zadowolony, przynajmniej nie wyróżniam się z ekipy
Szacuny
4
Napisanych postów
38
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
423
Hejo!
Ja zamawiałem od Serwacha 3 pasy już. Wszystkie z haftem "Judo" po japońsku. Najpierw na biały czekałem 1,5 miesiąca. Kiedy w końcu doszedł okazało się że paczka kosztuje prawie 70 pln - choć miała kosztować 33 pln.
. Nie odebrałem - zadzwoniłem - okazało siępo krótkim boksowaniu że się pomylili i policzyli jak za haft nazwiska. Uzgodniliśmy że odbiorę a oni my prześlą kasę z powrotem na konto. Oczywiście nie przesłali bo niby mieli jakieś problemu z numerem mojego konta choć wysyłałem im ten numer kilka razy. Wiec ostatecznie padło na to że mi za friko podeślą żółty pas bo w czasie tych naciągań nadszedł czas na egzamin na 5 KYU. Przysłali - o dziwo - po 2 tygodniach. Tyle że "darmowa" paczka kosztowała 17 pln. Już nie miałem siły i darowałem sobie - pieniądze to kilka piw - więcej bym na telefony stracił.
Teraz zamówiłem pomarańczowy pas - tak na próbę. Nie spieszy mi się z obnoszeniem koloru tego pasa - ważne że mam egzamin zaliczony na kolejne KYU. Ale kurna... Czekam już ponad 2 miesiące... Jak dzwoniłem - o co chodzi - to pani mówiła że to problem bo w hafciarni przetrzymują. Tyle że kumpel osobno zamówił zielony pas tydzień wcześniej bez haftu i też do tej pory go nie dostał. Oczywiście żadnych przedpłat nie robiliśmy.
Ciekawe jak ta firma funkcjonuje - dlaczego do licha ciężkiego umożliwiają zamówienia poprzez e-mail czy telefon skoro ich nie realizują w jakimś normalnym "handlowym" terminie?
Szacuny
3
Napisanych postów
291
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
14558
ja wsumie nie mam niemilych doswiadczen zwiazanych z serwachem, a moze dlatego ze przy okazji bedac w lodzi kupowalem u nich w firmie osobiscie, a nie zamawialem przez internet
Judocy nie pytaja ile jest wrogow, tylko gdzie oni sa
Szacuny
51
Napisanych postów
7467
Wiek
52 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
32016
Dajcie sobie wszyscy spokoj z ta firma. Ta firma nie ma nic wspolnego ze sportem, tylko z nabijaniem ludzi w butelke. Trafili w luke na rynku i doja ludzi jak moga. Jeden klient odpusci, drugi, trzeci machnie reka mimo, ze nie dostal tego co chcial itede itepe. I inetres sie kreci. Takich numerow w sieci jest od groma.
Szacuny
1
Napisanych postów
3
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
19
Ludzie jak czytam te wypowiedzi na temat kimon i wogóle sprzętu SERWACHA to robi mi się nie dobrze. Zawsze w takich sprawach głos zabierają tzw. psełdo zawodnicy(oczywiście nikogo nie chcę urazić), ale ci co piszą takie bzdury powinni się najpierw zastanowić. Koleś piszący, "że miał zamiar kupić kimono w Ameryce ale chciał wspierać rodzimy przemysł" naprawdę nie wie co pisze. Sporty i sztuji walki wywodzą sie z Japoni i z Chin. Ameryka nie produkuje sprzętu do sportów walki. Kupują w Azji i Europie. Czyli koleś lekko ściemnia. Jest napewno podstawiony przez konkurencję. Podobnie jak ten co płacze na pasy. Zamowił trzy i miał zapłacić 33 zlote. Wystarczy sprawdzić w cenniku u Serwacha - pas biały kosztuje 16 zł. a kolesiowi 3 x 16 wyszł 33 zł. Dobra, ja i wielu zawodników wyczynowych, kluby kupujemy u Serwacha i jest to jedyny polski sprzęt odpowiadający wymogom sztuk walki. tak na marginesie tylko Serwach wykonuje Hafty na pasach. A terminy są długie dlatego, że zamówienia pojedyńcze tak są realizowane. Przykład: na maszynie d haftowania można jednorazowo wychaftować kilkanaście elementów. Robiąc jeden haft to tak jaby wpuścić do pociągu tylko jednego pasażera a reszcie kazać czekać. Polecam tą firmę. Infomacja dla tych co tak płaczą DALEKO IM DO DUSZY SAMURAJA.
Szacuny
3
Napisanych postów
291
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
14558
"wielu zawodników wyczynowych, kluby kupujemy u Serwacha"
ja nie chce wdawac sie w glebsza polemike, ale jezeli chodzi o zawodnikow wyczynowych, patrz poziom ogolnopolski judo to naprawde niewielu z nich uzywa serwacha. Nie chce dyskutowac na temat zamowien i traktowania klienta, bo nie mam o tym zbyt wielkiego pojecia, z tego wzgledu ze sam kupowalem u nich judogi w sklepie, ale od razu bym tak nie negowal wypowiedzi innych.
Judocy nie pytaja ile jest wrogow, tylko gdzie oni sa