Wszystko zależy od tego jaki mamy cel tzn na jakiej diecie jesteśmy.
Ktos mnie zapytał czy jem jajka w całości - oczywiście że jem, ale wolę jesc same białka - na jeden posiłek wychodzi mi średnio 7 białek (zależy od wagi jaj oczywiści
)wiem,że to marnotrastwo bo właśnie żółtko zawiera mnóstwo witamin (te z grupy B zwiększają przyswajalność białek - w żółtku jest bardzo dużó witB12, do tego witA i E - antyutleniacze),żelaza,minerałów i kwasów tłuszczowych, no i oczywiście
lecytynkę która obniża wchłanianie cholesterolu ale nie lubię chodzic głodnajak mam zjesc dwa całe jajka to wybieram same białka hehe a ich niedoskonałośc uzupełniam w inny sposób (olej lniany, suple itd)
Bilans energetyczny musi grac choć byśmy jedli najzdrowsze rzeczy na świecie. To że kulturyści robią omlety z białek z 2-3 żółtkami nie znaczy że one sa be tylko że taka ilosc tłuszczu z węglami( bo piszecie o omletach z płatków owsianych rozumiem) to by była
bomba kaloryczna hehe
A pytanie o
surowe jajka hmm wiem że wiem ze surowe jajko zawiera czynnik blokujący działanie biotyny (wit.H) i moze powodowac jej niedobory, ale nie pamiętam jego nazwy.. podobno przy brakach biotyny człoweik robi się ospały i ma obniżóna energię.. a tego chyba nie chcemy :) Jeszcze to sprawdzę i się odezwę.. Zmykam na trening
Ps . najłatwiej przyswajalne jajka to na miękko albo z patelni