Shogun Fighterem Roku 2005

...

źródło: www.graciemag.com

******

Mysle ze to bedzie pierwszy fighter ktory pokona Fedora. Jego styl jest niesamowity i kompletny.

Fedor już raz przegrał.
A póki co to wydaje mi sie ze nie da jeszcze rady Fedorowi.Jeszcze nie teraz.Może w rewanżu jak nabierze doświadczenia bo w przeciwienstwie do Fedora ma walk z poważnymi rywalami dużo mnie

Fedor przegrał raz tak jak Royce dwa

nie bardzo czaje z tym porównaniem.Royce przegrał z Saku dość wyraźnie(jeśli o to chodzi)
A Fedor cóż,przegrał dosc pechowo ale zawsze przegrał...W jego rekordzie nie ma nic ze przegrał przez pech,czy przez niesprawiedliwosć.W rekordzie Arony nie ma ze przegrał z Shogunem bo był zmordowany walką z Silvą. W rekordzie Barnetta nie ma że przegrał pierwszą walke z CroCopem bo doznał kontuzji barku.Takie rzeczy taj jak w tenisie są wliczane do porazek i tyle.
Fakt ze porazka porażce jest nierówna ale jednak jest to porażka i tyle.

Dlatego napisałem tak jak napisałem

Queblo: Fedor nie przegrał. Walka została przerwana z powodu rozciecia jakiego doznał Fedor. Potem skasowal w rewanzu tego samego przeciwnika bardzo szybciutko.
Secundo- ja nie mowie ze teraz juz pokonalby fedora ale mysle ze jak jeszcze nabierze troche doswiadczenia to wygra.

przegral tylko ze prawdopodobnie gdyby go dopuscili to by sobie jedna reka trzymal wacika na skroni a druga zafundowal panu khosace brutal ko a shogunowi baaardzo daleko do fiodora praktycznie w kazdym aspekcie... ja bym sie tak nim nie zachwycal po tych pieciu walkach szczegolnie ze jego slabosci obnazyl rogerio. jedno jest pewne ze talento to on ma

vtserafin: Zobacz do rekordu Fedora,tam jest porażka.
Fakt, zgodze sie z Tobą ze gdyby zatamowali ten krwotok Fedorowi to pewnie by zmiótł tego typka z ringu,ale jednak tak sie nie stało,nie ma co gdybać.Walka została przerwana i zostało to zapisane jako TKO na niekorzysc Fiodora