http://www.pajacyk.pl - Kliknij.
www.fmoto.pl Forum motoryzacyjne, zapraszam!
...
Napisał(a)
no to rob klate raz w tygodniu.
...
Napisał(a)
Technika:
Istotne zebys lopatki mial sciagniete przy wyciskaniu sztangielek. Poprobuj tej techniki. Wtedy mostek jest nieco bardziej uniesiony ku gorze a barki cofniete. Koncentruj sie na tym aby ruch zaczynal sie od klatki. Czyli uwaga skupiona na wloknach miesni piersiowych. Poczuj prawie sam mostek i wiedz ze stad bierze sie ruch. Nie mysl o rekach w ktorych trzymasz sztangielki tylko o srodku klatki. Ruch sztangielek do gory ma byc tylko konsekwencja napiecia miesni piersiowych. Jesli juz nauczysz sie tego ruchu skacz na spore ciezary (oczywiscie jesli nie ma przeciwwskazan (wiek itd.).
Dalsza sprawa- jesli chcesz robic rozpietki- normalnie Arnold pisal zeby rak nie zblizac do siebie bo w ostatniej fazie traci sie napiecie. Ale jak ktos juz slusznie zauwazyl- jesli sam dopniesz miesnie uzyskasz efekt odwrotny- wykorzystuj to. Spinaj miesnie na ponad sekunde.
No niech bedzie... jest magiczne cwiczenie A powazniej- mozesz sobie dorzucic takie cudo: wychylasz sie w bok trzymajac sie czegos reka. W wolnej rece masz sztangielke. Tulow powinien byc prawie rownolegly do podlogi. Reka ze sztangielka jest oczywiscie nizej. Z takiej pozycji zaczynasz wykonywac cos w rodzaju pojedynczych rozpietek. Kombinuj z katami.
Zalecam spinanie klatki miedzy seriami a do tego rozciaganie jej. Staraj sie aby Twoj trening klatki nie byl sztuczie wydluzany. Wchodz, rob swoje i wychodz. Nie przedluzaj czasu miedzy seriami, mozesz delikatnie go skrocic- czasem pozwala na lepsze dopompowanie miesni- to pozwoli Ci je lepiej czuc.
Istotne zebys lopatki mial sciagniete przy wyciskaniu sztangielek. Poprobuj tej techniki. Wtedy mostek jest nieco bardziej uniesiony ku gorze a barki cofniete. Koncentruj sie na tym aby ruch zaczynal sie od klatki. Czyli uwaga skupiona na wloknach miesni piersiowych. Poczuj prawie sam mostek i wiedz ze stad bierze sie ruch. Nie mysl o rekach w ktorych trzymasz sztangielki tylko o srodku klatki. Ruch sztangielek do gory ma byc tylko konsekwencja napiecia miesni piersiowych. Jesli juz nauczysz sie tego ruchu skacz na spore ciezary (oczywiscie jesli nie ma przeciwwskazan (wiek itd.).
Dalsza sprawa- jesli chcesz robic rozpietki- normalnie Arnold pisal zeby rak nie zblizac do siebie bo w ostatniej fazie traci sie napiecie. Ale jak ktos juz slusznie zauwazyl- jesli sam dopniesz miesnie uzyskasz efekt odwrotny- wykorzystuj to. Spinaj miesnie na ponad sekunde.
No niech bedzie... jest magiczne cwiczenie A powazniej- mozesz sobie dorzucic takie cudo: wychylasz sie w bok trzymajac sie czegos reka. W wolnej rece masz sztangielke. Tulow powinien byc prawie rownolegly do podlogi. Reka ze sztangielka jest oczywiscie nizej. Z takiej pozycji zaczynasz wykonywac cos w rodzaju pojedynczych rozpietek. Kombinuj z katami.
Zalecam spinanie klatki miedzy seriami a do tego rozciaganie jej. Staraj sie aby Twoj trening klatki nie byl sztuczie wydluzany. Wchodz, rob swoje i wychodz. Nie przedluzaj czasu miedzy seriami, mozesz delikatnie go skrocic- czasem pozwala na lepsze dopompowanie miesni- to pozwoli Ci je lepiej czuc.
Nie ma ludzi nieomylnych...
...
Napisał(a)
Gall podoba mi się ta wypowiedź Bardzo dobrze radzisz.
POZDRO
POZDRO
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
...
Napisał(a)
Gall, widze, że się znasz na temacie. Dzięki za rady, spróbuje się dostosować, ale za bardzo nie kumam tego ćwiczenie:
"No niech bedzie... jest magiczne cwiczenie A powazniej- mozesz sobie dorzucic takie cudo: wychylasz sie w bok trzymajac sie czegos reka. W wolnej rece masz sztangielke. Tulow powinien byc prawie rownolegly do podlogi. Reka ze sztangielka jest oczywiscie nizej. Z takiej pozycji zaczynasz wykonywac cos w rodzaju pojedynczych rozpietek. Kombinuj z katami. "
Nie masz jakiegoś gifa czy coś? Bo nie chce po prostu zacząć robić jego źle..
Pozdrawiam
"No niech bedzie... jest magiczne cwiczenie A powazniej- mozesz sobie dorzucic takie cudo: wychylasz sie w bok trzymajac sie czegos reka. W wolnej rece masz sztangielke. Tulow powinien byc prawie rownolegly do podlogi. Reka ze sztangielka jest oczywiscie nizej. Z takiej pozycji zaczynasz wykonywac cos w rodzaju pojedynczych rozpietek. Kombinuj z katami. "
Nie masz jakiegoś gifa czy coś? Bo nie chce po prostu zacząć robić jego źle..
Pozdrawiam
Co Cię nie zniszczy to Cię wzmocni !!!
...
Napisał(a)
Też niedokładnie wiem o co Gallowi chodzi, ale ja jeszcze kiedyś stosowałem takie oto ćwiczenie działające na górne, środkowe rejony klatki: stajemy w rozkroku, tułów pochylamy do przodu pod katem jakiś 45 st i trzymając sztangielkę w wyprostowanej (lub ciut zgiętej rece) przywodzimy ja do klatki (tak jakbyśmy w tej pozycji próbowali dotknąć bicem klaty). Drugą rękę możemy założyć za plecy dla ustabilizowania pozycji. Na mnie to działało
POZDRO
POZDRO
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
...
Napisał(a)
Choroba...gifa nie mam... Slchaj, sprawa jest prosta. Wyobraz sobie, ze stoisz prosto. Sztangielka w prawej rece. Lewa reka mozesz zlapac sie czegos dla poprawienia stabilnosci pozycji. I teraz- pochylasz tulow w prawo. Prawa noge sila rzeczy bedziesz musial zgiac w kolanie. Staraj sie uzyskac pozycje taka, zebys tulow mial prawie rownolegle. Prawa reka ze sztangielka zwisa w dol. I teraz zaczynasz ruch taki jak prawa reka normalnie przy rozpietkach...Spinasz klatke. Wydaje mi sie to stosunkowo proste.
Nie ma ludzi nieomylnych...
...
Napisał(a)
jeszcze nigdy tak Gall nie próbowałem, sprawdze kiedyś
pzdr/
pzdr/
a ten co mi zmienił podpis na jestem lamerem sam jest lamerem i niech sie wali na ryj.
pozdrawiam
...
Napisał(a)
Już rozumiem ;) Oka, dzięki. Dzisiaj ćwiczyłem klatke i stosowałem się do rad Twoich Gall i powiem Ci, że chyba są trafne ;) dzięki!
Co Cię nie zniszczy to Cię wzmocni !!!
Polecane artykuły