Szacuny
2
Napisanych postów
349
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2027
Ej no ludzie co sie tak na mnie oburzyliscie , co takiego powiedzialem ?Czy to dziwne ze kobiety nie powinny sie mieszac do walki ? Moim zdaniem kobieta nie jest do tego stworzona , jest delikatna a walka w ich wydaniu ani nie jest ciekawa ani normalna. A z tym do garow to moglo ostro zabrzmiec ale chodzilo o to , ze niech zajmuja sie tym w czym sa dobre. Krotko mowiac nie powinny sie bic. A co do twojej sytuacji Fredeq to ja slysze podobne rzeczy , w szkole ide i slysze gadki. "No spotkalam ta szmate i tak jej za***alam w morde" albo cos w stylu " no jak*****a drowe to mu tak na***ie" to mowia panienki ze szkoly ktore mysla ze sa ladne . I na ten przyklad mnie nie odpowiada jak dziewczyna jest babochlopem. Czy one mysla ze to fajne czy jaki***** , moze zbyt duzo testosteronu maja. To tez pewnie wplyw tych filmow durnych hamerykanskich ale co poradzic . Nie mowie tu o walce sportowej tylko konfrontacjach czystobramowych , sporty walki owszem toleruje bo to juz jakas kultura. Np nasza Rylikowa. Ale nie jakies bramowe mordobicie.
Zmieniony przez - Berre w dniu 2006-01-07 20:03:06
"Loved by few , hated by many , but respected by all."
Szacuny
10
Napisanych postów
1288
Wiek
33 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
13269
A ja na moment zmienie temat. Andy_25 wiem ze w Tarnobrzegu jest klub karate i to nawet bardzo blisko mojego domu ale jak juz powiedzialem karate nie bardzo mi pasuje :/ Wedlug mnie karate jest sztuka walki bardziej na pokaz. Moj kolega z klasy chodzi wlasnie do tego klubu o którym mowiles i co prawda jest gietki, dobrze rozciagniety, byc moze potrafi walczyc ale... tylko na pokaz. Poprostu uwazam ze karate nie jest zbyt skuteczne, a juz napewno nie wtedy gdy trenuje sie je krtótki okres czasu. Oczywiscie jesli osoba cwiczy je od dziecka a na dodatek ma predyspozycje fizyczne (jest silna, dobrze zbudowana) moze te umjejetnosci dobrze wykorzystac ale jesli jest watła i niska nie zalatwi napastnika nawet niewiele wiekszego od siebie jakims wysokim kopem w glowe. OK, tyle odemnie na ten temat. Teraz powiem cos na rozwiniety przez Was temat. Nierozumiem dlaczego w sadzie brany jest pod uwagę fakt zo osoba cwiczy jakies SW. Przeciez człowiek który nie trenuje zadnego SW moze byc znacznie niebezpieczniejsza od osoby która to robi.
"Myśl o Narodzie i bądź sobą! Nacjonalizm naszą drogą jest!"
Szacuny
2
Napisanych postów
349
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2027
Ja w wykonaniu pan nie lubie ogladac walk , co innego lubie ogladac . A tak w ogole to mowilem o walkach poza ringiem jak sie za kudly mocuja , gryza i drapia. Sportowo ok , ja nie lubie ale niech cwicza. Poza ringiem nie.
"Loved by few , hated by many , but respected by all."
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
3
Jeżeli chodzi o solówki, to daj sobie spokój, kto lepszy do niczego nie prowadzi chociaż zawsze chce sie być bardziej szanowanym. Przeciez jak sam mówisz nie ma u was każdnych treingów prócz karate, więc tamten gość też nie za wiele potrafi, także szanse macie wyrównane, na ulicy nie macha sie nogami, tam chodzi juz o skuteczność, i nie wchodzenie w rozmowe.
A jeżeli chodzi o dziewczyny, to do nas na treingi zapisało sie pare, takich w miare, i miałem okazje trenować z jedną, było bardzo miłoo...