Walka Silva vs. Arona - dyskusja

https://www.sfd.pl/temat240291_strona44/ ...

pomysl 2x zanim coś napiszesz , i zastanów sie do kogo.


mężczyzna nie wstydzi się łez.


nie pisz już nic do mnie.

Royler: Ech a mysl se co chcesz.

Według mnie Arona bardzo dobrze zrealizował swoją taktyke, nie pozwalał Silvie roziwnąć walki w stójce i sprowadzał większość akcji do parteru gdzie nie chybiał znowu każdym ciosem. Wand też nie pokazął jakieś zabójczej obrony choc faktycznie bronił się ładnie. Arona trzymał Wanda na glebie długo i długo to on dominował (Wand faktycznie dominował w stójce ale wymian ciosów było tak mało że nie można powiedziec że to przeważyło).

Moge sie zgodzić że walka była w jakimś stopniu remisowa ale twierdzenie że Silva miał gigantyczną przewage która od razu rzuca sie w oczy to jest dla mnie właśnie "przekłamanie".

Mam nadzieje ze ktoś mnie tu rozumie

o myślałem że mojego poprzedniego posta nie wkeliło więc prosze moderatora o usunięcie któregoś (do wyboru)

poza tym chłopaki nie róbcie tu nerwówki, mielismy małe nieporozumienie z vtserafinem ale to nie powód żeby sie zaraz tu obrażać

chillout boys...

vtserafin ostro przesadzasz czlowieku i nie chodzi tu o Twoje bezgraniczne uwielbienie Wana ale to jak traktujesz innych forumowiczow, ktos cos powie na Silve a Ty sie zachowujesz jakby Ci rodzine zwyzywali, normalka ze ja czy royler nie jestesmy obiektywni ale nie widze zeby ktos byl arogancki wobec Ciebie z tytulu ze obstajesz za Vanem. naprawde prosze Cie uspokoj sie i szanuj innych uzytkownikow.

edit. wlasnie oblookalem to z linku niwixa, ladny poziom pokazales w wypowiedziach, bede Cie mial na oku, ja tu modem nie jestem, ale bede apelowal do saiba czy mariana jesli taka sytuacja sie powtorzy w Scenie.

Zmieniony przez - pinecone85 w dniu 2006-01-01 20:25:08

Obejrzałem walkę i to właśnie nie mogę się dopatrzeć czemu Silva dostał decyzję a nie Arona. Dlaczego? Proszę bardzo:

- Silva nie popisał się w stójce a powtórki kamery dobrze to pokazują. Kilka natarć przeprowadził sam Arona (jak ktoś

twierdzi inaczej to niech wytnie foty i je tu wklei. Polecam AllPlayer i klawisz F12 )

- Arona obalił go 5 razy ( nie licząc tego jak zapiął go w gardę i wylądowali na glebie) co jest brane przy decyzji.

- 1 runda owszem wygrał Wand, ale raczej dobrymi ucieczkami przed obaleniem oraz, że nakręcał akcję. Jednak

Arona obalił Wanda i tam zdominował, więc nie było to wielkie niszczenie Arony. 2 i 3 runda to była dominacja Arony (żółte kartki się równoważą, bo dostali za to samo): równowaga w stójce, kontrola oraz liczne ciosy Arony natomiast Silva nic nie robił.
Silva wygrał, bo jak wyżej wymieniono jest mistrzem co zawsze daje mu plus. Poszedł na teatr i gdy Arona leżał na

ziemi to ten zaczął swoje groźne gesty (ciekawe co miał zrobić Arona jak mu nie pozwalał wstać, nastawić się?). Jedyny

plus to obrona Wanda i aktywność w gardzie Arony w pierwszej rundzie, ale to zdecydowanie za mało.

Przypomina mi to walkę Arona - Fedor, bo wtedy też zadecydowała jedna runda a nie trzy.

Mam nadzieję, że dojdzie do ostatecznego rewanżu. Arona miał za mało zdecydowania w obaleniach i przez to stracił pierwszą rundę i tym samym walkę. Szkoda, bo jednak po tej walce pas należał się komu innemu.

vtserafin bardzo Cię, póki co, proszę, hamuj się.
Nie chcę widzieć dyskusji na takim poziomie. Szanujmy siebie i zawodników...

czemu nikt mnie nie zawiadomił robią sie tutaj niezłe rzeczy
royler wand wygrał tą walkę na 100% niewiem czemu się z tym nie zgadzasz, przeważał cały czas. Rychu to dla niego bardzo niewygodny zawodnik i jakoś sobie musiał z nim poradzić, po prostu musiał realizowac plan czy inaczej mówiąc robić swoje. Nie uderzał chaotycznie bez pomysłu cały czas kontrolował walkę. Walczył bardzo uwaznie np. gdy miał ryśka na glebie to nie czekał na jego jeden zły ruch zeby rzucic sie na niegho i udzerzyć, wiedział ze to może sie zle skończyć. Po prostu po ostatniej przegranej wiedział co ma robić i brawo dla niego

hehe Grzechu mam wrażnie podczas tej dyskusji jakbyczęść ludzi oglądała inną walke napisalem juz co mysle o tej walce i nie chce sie powtarzać

Weasley to co napisałeś to poezja wkońcu ktoś za ryśkiem heheh NIE JESTEM SAM!!! HURA!!!