Walka Silva vs. Arona - dyskusja

Nie zrozum zle wyrazenia gejowskie. Tak mi sie napisalo.

To strasznie gejowskie ze tak sie zakochales w aronie ze nie widzisz ze tym razem przegral.




ostatnio płakałes że ktoś Cie prowokował i obraził ...

Juz napisalem ze nie chodzilo o jego orientacje. Prosze skasowac posta w ktorym to napisalem. Plakanie zostaw sobie.

vtserafin hmm nie mam klapek na oczach poprostu moim zdaniem Arona wygrał i nie wiem czemu tak Ciebie to boli

nie posadze sie o homoseksualne skłonności do Wanderleia ale widze że emocjonalnie podchodzisz do jego osoby

agalopowalem sie z ta wypowiedzia i za nia przepraszam. Tu nie chodzi o emocje ale o to ze wynik walki byl oczywisty i stwierdzanie czego innego jest niedorzeczne. Denerwuje mnie jak ktos bezpodstawnie "przeklamuje" prawde i nie ma znaczenia kto z kim walczy. Gdyby rzeczywiscie wygral Arona to przyznalbym ci racje.

Royler , wyjasnij mi prosze , dlaczego w/g Ciebie Arona wygral te walke ?

Staram sie być obiektywny , ale nie rozumiem ,czy wygrał ją nie trafianymi ciosami w parterze czy leżeniem na plecach i zbieraniem lowów ?

hehe nawet zrobiłeś osobny topic z ankieta heh zależy ci widze

Zalezy bo nie lubie jak ktos stwierdz cos sprzecznego z prawdą. Rownie dobrze moglbym zrobic topic ze Mirko wygrał z tym ze tam decyzja byla trudniejsza. Hunt pomimo atakowania zbierał duzo kopow na leb. Obie te walki beda budzic kontrowersje tak jak wszystkie decyzje. Zobaczymy w 3 walce kto ma racje.

Damas moge odpowiedzieć tobie tak: według mnie Arona założył sobie taktyke którą dobrze zrealizował - ataki Silvy sprowadzał na glebe gdzie znowu nie chybiał przez cały czas. Wand nie pokazał nic w stójce (bo nie było dużo wymiany ciosów) a w parterze poprostu nie widziałem żeby wykazał sie czymś wyjątkowym. Moge zgodzić sie że walka była w jakims stopniu remisowa ale żeby była tam jakaś gigantyczna przewag Wanda która rzuca sie w oczy to nie dam sie przekonać bo to jest "przekłamanie". Tyle, mam nadzieje że choc odrobine jestem tu rozumiany