W Osaka Imperial Hotel odbyła się konferencja prasowa przed K-1 Dynamite 2005. Poniżej krótkie wypowiedzi wszystkich 22 fighterów uczestniczących w gali oraz galeria fotek z tego wydarzenia.
Pierwszy japoński finał HERO'S GP odbędzie się już jutro, a o pas będą walczyć dwaj Japończycy - Genki Sudo i Norifumi "KID" Yamamoto. Sudo prawdopodobnie będzie próbował rozegrać walkę w parterze, natomiast po Kidzie raczej należy spodziewać się ostrych ataków w stójce. Kto wygra? Przekonamy się już jutro.
Genki: "Moja kondycja jest dobra, moja pozycja jest dobra, dam naprawdę dobrą walkę!"
Yamamoto: "To będzie bułka z masłem. Muszę po prostu się zrelaksować i podejść do tego na luzie - zwycięstwo jest naturalną koleją rzeczy"
Były amerykański mistrz sumo - Akebono będzie miał niezłą przewagę wagi w walce z Bobbym Ologunem z Nigerii.
Akebono: "Dziękuję wszystko, zrobię wszystko co mogę."
Ologun: "Twarz Akebono wygląda strasznie, ale jest ok! - trenowałem przez rok, więc jutro pokażę co potrafię!"
Na specjalnych zasadach (2 rundy po 10 min) zostanie rozegrana walka pomiędzy doświadczonym Royce Gracie i Hideo Tokoro z Japonii.
Gracie: "Zwycięstwo to coś, na co trzeba sobie zasłużyć. Jutro w ringu poświęcę całe moje serce, aby wygrać!"
Tokoro: "Jestem podekscytowany, że zawalczę na gali Dynamite z Royce Gracie! To za dużo. Postaram się zrobić wszystko co w mojej mocy".
W kategorii wagowej do 75 kg (2 rundy po 5 min z możliwością rozegrania dodatkowej rundy) zmierzą się złoty medalista olimpijski w zapasach - Katsuhiko Nagata z Japonii i doskonały uderzacz z Litwy - Remigijus Morkevicius.
Nagata: "Mój pro-debiut już jutro. To honor być tutaj wsród tych wszystkich wspaniałych fighterów. Ostro trenowałem, aby dobrze się zaprezentować"
Morkevicius: "Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim! Mój przeciwnik to złoty medalista, więc honorem jest dla mnie walka z nim w tej walce. Mój mocny punkt to psychika, zobaczycie to jutro"
Weteran K-1 z Francji - Jerome LeBanner zmierzy się z wielkim i złym Alanem Karaevem z Rosji.
LeBanner: "Szczęśliwego Nowego Roku, do zobaczenia jutro, to wszystko!"
Karaev: "Powtórzę po Jeromie, chcę życzym Wam Szczęśliwego Nowego Roku. Pokażę na co mnie stać jutro!"
Trzykrotny mistrz K-1, Peter Aerts z Holandii zatańczy tango z Shungo Oyamą z Japonii.
Aerts: "Nie mam za wiele do powiedzenia. To będzie wielka walka i pokażę na co mnie stać!"
Oyama: "Peter jest mocny, dażę go wielkim szacunkiem. Trzęsę się z oczekiwania, pokaże co potrafię!"
Yoshihiro Nakao zmierzy się z Amerykaninem Heathem Herringiem.
Nakao: "Skorzystam z tej doskonałej okazji i pokażę na co mnie stać! Myślę, że Herring to fighter, który pozwoli mi pokazać moje umiejętności"
Herring: "Zaczynajmy, jestem gotów robić to, co robię najlepiej!"
Bardzo oczekiwany pojedynek rozegra się pomiędzy byłem mistrzem K-1 MAX - Masato, a Japończykiem Akirą Ohigashi. Walka odbędzie się w kategorii do 72 kg.
Masato: "Przypuszczam, że w pierwszej będzie na co popatrzeć. Mój przeciwnik będzie robił wszystko, aby mnie znokautować. Cóż, będę musiał robić to samo!"
Ohigashi: "Jestem szczęśliwy, że mogę tu być, ale przyjemność to nie wszystko. Chcę być mocny i pokazać co potrafię w walce z Masato!!"
Japoński fighter K-1, Musashi zmierzy się z mocarnym Bobem Sappem z USA.
Musashi: "Zrobię wszystko co mogę, mam nadzieję, że to będzie dobra walka"
Sapp: "Bez wątpienia Musashi jest dobry zarówno kondycyjnie jak i technicznie. Jedynym pytaniem jest, czy nadal będziemy przyjaciółmi po tym jak znokautuję jego dupę?"
(Kiedy Musashi to usłyszał, zaczął się smiać i powiedział: ""Tak, Bob, mam nadzieję, że będziemy kontynuować naszą przyjaźń!"
W holenderskiej walce, pomiędzy 'najlepszym obecnie' i 'najlepszym niegdyś' zmierzą się: broniący tytułu Semmy Schilt i 4-krotny mistrz K-1 - Ernesto Hoost. To będzie walka!
Schilt: "Cieszę się, że mogę być tutaj jako mistrz K-1, i udowodnię, że nim jestem dając wspaniałą walkę!"
Hoost: "Cieszę się, że wracam na ring. Ostatni dzień 2005 roku będzie dniem mojej pierwszej walki od roku! Moim życzeniem była walka z nowym mistrzem K-1, z pewnością pokażę wszystko na co mnie stać!"
Holender, były dwukrotny mistrz K-1, Remy Bonjasky wejdzie do ringu z Sylvestrem Terkay'em z USA.
Bonjasky: "Dziwnie jest nie być mistrzem, ale zrobię wszystko, aby walczyć jak na mnie przystało jutro!"
Terkay: "Przyleciałem do Osaki aby stoczyć twardą walkę. Jestem szczęśliwy, że mogę walczyć z tak klasowym kolesiem, jednym z najlepszych na świecie. To daje mi możliwość pokazania tego, co potrafię"
Zmieniony przez - saib__ w dniu 2005-12-30 16:14:25
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.