Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
witam cz tak rozkład btw będzie dobry na redukcji? czy może zmniejszyć tłuszcz a dać więcej węgli?
80kg*1,25*24=2400-500=
1900kcal
b-1,8-144g 576kcal
tł-1,5 -120g -1080kcal
ww -0,85g-66g-244kcal
Szacuny
90
Napisanych postów
15094
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
101723
policz zapotrzebowanie jeszcze raz
mi się podoba ten wzór
https://www.sfd.pl/temat221775/ ale jest ich wiele na forum.
sporo planujesz zrzucić, ale powodzenia.
"Jak kraść, to miliony.
Jak ruchać, to księżniczki"
Szacuny
255
Napisanych postów
13305
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
45257
bo widzisz już to pisze nie pierwszy raz że w tym wszystkim czyli kulturystyce i że tak się wyraże w ładnym , zgrabnym i estetycznym wyglądzie nie chodzi o ważenie jak najmniej....chodzi żeby mieć jak najwięcej LBM czyli czystej masy mięśniowej przy jak najmniejszej ilości tkanki tłuszczowej....bo widzisz ja waże 80kg przy wzroście 182cm i wcale nie uważam że jest to za dużo (mam 18lat) ...owszem tłuszczu troche tam jest ale brzucho coś tam widać Jeśli chodzi o gubienie kilogramów to jak mówie nie ma sensu schodzić z 80kg na 67kg bo ja osobiście potrafie
1kg zrzucić w godzine 3kg w dzień 7 kg w kilka dni ale po co ?
Ja swoje poglądy mam, ale teraz czasy takie, że na wszelki wypadek się z nimi nie zgadzam.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
zapasiony- no można to tak krótko ująć, doszło do tego przez jakby to nazwać głodowanie cały dzień a nażeraniem się na maxa przed snem no i jeszcze jadłem śniadanie około 11 też 'potężne', taki styl żywienia był spowodowany pracą i tak to wyszło, jak już ułożę dietę to się do Was zgłosze na tym poście, ale wydaje mi się, że 3g węgli na kg to trochę przydużo, chcę schudnąć, rozruszać się trochę, odciążyć organizm ze zbędnych kilosó, zmieścić sie w pare ubrań, a z czasem może pomyślę nad 'masowaniem' i chyba lepiej będzie teraz ściąć ten fat niż później (jakbym najpierw robił mase)