Wyjatkowo uparta z was "ekipa" - niech ci będzie JODA - ale wiedz że (złośliwość jest przejawem inteligencji) jeśli chodzi o rózne uwagi i ATAKi to należy zmróżyć oczy (to tylko forum)
NIE MAM ZAMIARU UMNIEJSZAC WAM.
skad taki wniosek? - przecież jak już pisaliście to ja tu jestem SOLĄ W OKU. TO ja wlazłem między zgrane towarzystwo, tak sie składa zajmującym się SZTUKAMI WALK , >>>ALE<<< nie PO TO aby WAS PrzEdrzŹniaĆ
doszukujecie się braku kultury, odbieracie to jako brak szacunku wręcz ATAK - to prowokacja. Natomiast Ja nie mogę uzyskać żadnej odpowiedzi
zakładacie z góry najlepsze dla was - jakiś młokos wlazł i sie mądrzy
trzeba go z banować i napiętnować - pięknie, uciekajcie od odpowiedzi
CO do założenia że ja podobno szukam szczęścia w FORMACH i UKŁADACH w jakiejś niekontaktowej sztuce walki - DEMENTUJE
nie uwazam że jedynie układy potrafią rozwinąć WARTOŚCI DUCHOWE (równie dobrze czyni to zmywanie talerzy, ale ten temat to raczej nie dla wszystkich)- ALE..
ktoś zauważył że to ma jakiś związaek z założeniami jakie dawały
STARE FILMY KARATE/KUNGG FU - TO typowe myślenie osoby "nie w temacie"
jakiś GŁupi stereotyp, ktoś sie naoglądał WYGRAĆ ZE ŚMiERCIA i udaje znawce w strefie "WERTOŚCI DUCHOWYCH"
Ja za wartości duchowe uwazam wszystko co uczy nas dany SPORT ale nie chodzi mi tu o kondycje, o siłe, wytrzymałość,
- chdzi mi o inne cechy CZYLI spokój, opanowanie, umiejętność kontroli stresu (wartości niEMATERIALNE)
BŁĘDEM - POWTARZAM BŁĘDNE JEST rozumowanie waszego kolegi który przypisuje wartościom duchowym jakis mistyczny wymiar - NIECH SOBIE ODRAZU POLATA PO DRZEWACH - bo najwidoczniej to tego dorósł
nie odbierajcie mnie jako jakiegoś WROGA - moim celem jest wymiana poglądów z "ludzmi siedzącymi w temacie" jednakże każda moja aktywność jest odbierana nieprzyjaźnie, na forum chce INTERESUJĄCEJ WYMIANY DOŚWIADCZEŃ
PS tak napada mnie zawsze w kazdy pierwszy wtorek parzystych miesięcy (maliniak).