MISTRZOSTWA ŚWIATA 2006

kurde, jush nie moge doczekać się losowania

jush

losowanie juz niedlugo, mam nadzieje, ze grupy beda ciekawe

Polska grupa nie musi być ciekawa, ważne żebyśmy awansowali

Niemieckie miasta czekają na polskich kibiców



Wszystkie niemieckie miasta, które gościć będą piłkarzy i kibiców podczas mistrzostw świata serdecznie zapraszają polskich kibiców i zapewniają, że będą to niezapomniane chwile spędzone w Niemczech.


W Centrum Targowym w Lipsku zostało dziś otworzone specjalne miasteczko, w którym niczym na targach prezentują się miasta MŚ 2006. Dwanaście dużych stoisk, przy każdym kilka hostess oraz cała masa materiałów dla dziennikarzy. Wszyscy uśmiechnięci zapraszają do Niemiec.

- Liczymy na Polaków, że zjawią się u nas. Chcemy, aby Polska reprezentacja grała w Berlinie, w końcu będziecie mieli blisko, a my zapewnimy wam wspaniałą gościnę - czarował Frank, który bywa często w Polsce.

Również przedstawiciele innych miast zapraszają do siebie, w końcu hasło "Świat w gościach u przyjaciół" obowiązuje.

- Niech pan napisze , że Hanower to najlepsze miasto dla polskich kibiców. My wami się zaopiekujemy najlepiej - zapraszała Daniela, która na co dzień pracuje w agencji artystycznej.

Swoje stanowiska rozłożyli również oficjalni sponsorzy MŚ, którzy wymyślają najrozmaitsze konkursy i akcje promocyjne, aby przyciągnąć zwiedzających. Chyba najlepszym pomysłem dysponuje MasterCard, który zaprasza do zrobienia zdjęcia z Juergenem Klinsmannem oraz słynnym Pele. Dobrze prezentują się również linie lotnicze Fly Emirates, które zapraszają poczucia wspaniałego klimatu podróży w ekskluzywnym fotelu pierwszej klasy.



Zmieniony przez - orzeszq w dniu 2005-12-07 23:23:48

Trynidad i Tobago to najsłabsza chyba ekipa z całej stawki i ich bym chętnie widział w naszej grupie

że będą to niezapomniane chwile spędzone w Niemczech

bardzije to brzmi jak grozba niz zaproszenie

MŚ-2006: los Polski w rękach Pelego
Legendarny brazylijski piłkarz Pele wyciągnie podczas piątkowego losowania grup turnieju finałowego mistrzostw świata w Lipsku kulę z napisem "Polska". W jego rękach spoczywać będzie los wszystkich zespołów z trzeciego, europejskiego koszyka.
Proces losowania grup rozpocznie się po godz. 21, a losujących na bieżąco instruować będzie dyrektor komunikacji FIFA Markus Siegler.

Kule z nazwami sześciu rozstawionych zespołów, które nie zostały "z urzędu" przydzielone do poszczególnych grup, jak Brazylia i Niemcy, wyciągnie były kameruński piłkarz Roger Milla.

Następnie jego rolę przejmie Holender Johan Cruyff, który zdecyduje do jakich grup trafią ekipy z drugiego koszyka, w którym znalazło się pięć ekip afrykańskich oraz Australia, Ekwador i Paragwaj.

W rękach trzykrotnego mistrza świata Pelego leżeć będzie los europejskich zespołów umieszczonych w trzecim koszyku, w tym Polski.

Z kolei rekordzista pod względem liczby meczów w niemieckiej drużynie narodowej Lothar Matthaeus rozlosuje drużyny znajdujące się w czwartym koszyku - Iran, Japonię, Koreę Płd., Arabię Saudyjską, USA, Kostarykę oraz Trynidad i Tobago.

O tym, na których pozycjach w grupach umieszczone zostaną poszczególne drużyny zdecydują m.in. zaproszeni do udziału w losowaniu byli piłkarze Christian Karembeu, Masashi Nakayama, Cobi Jones i Lucas Radebe.

Rywale Polski w finałach MŚ: Najczęściej Brazylia

Z Brazylią polscy piłkarze spotykali się najczęściej w dotychczasowych sześciu występach w turniejach finałowych mistrzostw świata. Obecni mistrzowie świata byli rywalem Polaków czterokrotnie.

"Canarinhos" mogą być też przeciwnikiem Polaków podczas przyszłorocznego mundialu w Niemczech, gdyż znaleźli się w gronie drużyn rozstawionych, a polscy piłkarze w trzecim koszyku. Losowanie grup odbędzie się w piątek w Lipsku.

Trzy mecze w MŚ reprezentanci Polski rozegrali z Włochami, a po dwa z Niemcami, Argentyną, Peru i Portugalią.

Na Włochów, Niemców i Argentyńczyków ekipa trenera Pawła Janasa może trafić w fazie grupowej MŚ-2006, Peruwiańczycy nie zakwalifikowali się do przyszłorocznego mundialu, a na Portugalczyków mogą trafić najszybciej w 1/8 finału, gdyż będą oni losowani z tego samego koszyka.

Z 32 finalistów MŚ-2006 13 było rywalami Polaków w turniejach finałowych. Z pozostałymi zagrają ewentualnie po raz pierwszy.

W dotychczasowych występach w finałach MŚ polscy piłkarze rozegrali 28 meczów, z których 14 wygrali, 9 przegrali i 5 zremisowali. Strzelili 42 bramki, stracili - 36.

Rywale Polski w MŚ:

4 mecze Brazylia (1938 rok - 5:6; 1974 - 1:0; 1978 - 1:3; 1986 - 0:4)
3 mecze Włochy (1974 - 2:1; 1982 - 0:0 i 0:2)
2 mecze Niemcy (1974 - 0:1, 1978 - 0:0) Argentyna (1974 - 3:2; 1978 - 0:2) Peru (1978 - 1:0, 1982 - 5:1) Portugalia (1986 - 1:0, 2002 - 0:4)
1 mecz Haiti (1974 - 7:0) Szwecja (1974 - 1:0) Jugosławia (1974 - 2:1) Tunezja (1978 - 1:0) Meksyk (1978 - 3:1) Kamerun (1982 - 0:0) Belgia (1982 - 3:0) ZSRR (1982 - 0:0) Francja (1982 - 3:2) Maroko (1986 - 0:0) Anglia (1986 - 0:3) Korea Płd. (2002 - 0:2) USA (2002 - 3:1)


Zmieniony przez - orzeszq w dniu 2005-12-08 16:31:43

Losowanie MŚ 2006: Boją się Polaków

W piątek losowanie grup mistrzostw świata. Niemcy panikują, że wpadną na Holandię. Polaków boją się... Japończycy – informuje „Gazeta Wyborcza”.

Polska delegacja na czele z prezesem PZPN Michałem Listkiewiczem i trenerem Pawłem Janasem przyjeżdża do Lipska dziś. Kto się boi Polski? Np. Japończycy. - Najłatwiejszy przeciwnik z waszego koszyka to Szwajcaria, lepiej niż z Polską byłoby też grać z Chorwacją - mówi "Gazecie" Kichinosuke Nakano z japońskiej gazety "Nikkan". - Pamiętam, że wygraliśmy z wami mecz towarzyski przed poprzednimi mistrzostwami (2:0), ale macie teraz silniejszy zespół. Polska jest groźna, bo ma ogromną siłę ataku, Maciej Żurawski, który gra z Nakamurą w Celtiku, to ktoś, kogo można się bać - podkreśla Nakano.

Gospodarze boją się Holandii. Większość niemieckich gazet relacjonując wtorkowe rozstawienie, podkreśla, że FIFA najbardziej skrzywdziła właśnie "Pomarańczowych", którzy mimo trzeciego miejsca w światowym rankingu trafili do trzeciego, europejskiego koszyka, m.in. z Polską. "Bild" snuje scenariusz losowania, w którym Niemcy zagrają ze swoim odwiecznym rywalem już w meczu otwarcia 9 czerwca o godz. 18 w Monachium (aby się tak stało, Holandia musi trafić do grypy A z numerem 2, bo pierwszy mecz MŚ to A1, czyli Niemcy kontra A2).

Więcej w "Gazecie Wyborczej"

Podział na koszyki:

Koszyk I (drużyny rozstawione):
Argentyna, Anglia, Brazylia, Hiszpania, Francja, Meksyk, Niemcy, Włochy

Koszyk II (Afryka, Ameryka Płd., Oceania):
Angola, Australia, Ekwador, Ghana, Paragwaj, Togo, Tunezja, Wybrzeże Kości Słoniowej

Koszyk III (Europa):
Chorwacja, Czechy, Holandia, Szwajcaria, Szwecja, Polska, Portugalia, Ukraina

Koszyk IV (Azja, strefa CONCACAF):
Arabia Saudyjska, Iran, Japonia, Korea Płd., Kostaryka, Trynidad i Tobago, USA

Koszyk X (specjalny):
Serbia i Czarnogóra - jako najniżej notowany zespół z Europy znalazła się w specjalnym koszyku i zostanie dolosowana do grupy z Argentyną, Brazylią i Meksykiem.

PAP/08 grudnia 2005 14:11
Gmoch: To jest dobieranie, a nie losowanie

W piątek nie będzie losowania grup finałów piłkarskich mistrzostw świata, a dobieranie drużyn podzielonych wcześniej na koszyki pod względem geograficzno-ekonomicznym - uważa były trener piłkarskiej reprezentacji Polski Jacek Gmoch.

"Nie mówmy o losowaniu, tylko o dobieraniu drużyn, które wcześniej zostały podzielone na koszyki po zastosowaniu kryterium geograficzno-ekonomicznego" - powiedział Jacek Gmoch. Losowanie grup turnieju finałowego piłkarskich MŚ w piątek odbędzie się w Lipsku.

"Obecnie organizatorzy MŚ dbają przede wszystkim o to, by impreza wypadła dobrze pod względem biznesowym - dodał Gmoch. - Temu ma służyć rozstawienie teoretycznie najsilniejszych drużyn, które mogą trafić na siebie dopiero w dalszej części turnieju. W Niemczech np. zadbano, by zespół gospodarzy z Brazylią mógł się zmierzyć dopiero w finale. Zapewniono też Niemcom prawo gry na największych stadionach. Zadbano, by drużyny europejskie nie trafiły na siebie w grupach i za szybko nie odpadły, bo wraz z ich powrotem do domów, Niemcy opuszczą też ich kibice".

"Współczesna piłka to biznes i trzeba się z tym pogodzić. O stronie etycznej więc nie mówmy. Z klasycznym losowaniem mielibyśmy do czynienia wówczas, gdyby kulki z nazwami wszystkich 32 finalistów wrzucono do jednego pojemnika i po kolei wyciągano kolejne, ustalając w ten sposób skład grup" - podkreślił.

Mimo swoich zastrzeżeń do zasady rozstawienia drużyn i podziału na koszyki, Gmoch chciałby, aby z grupy najsilniejszych zespołów polscy piłkarze trafili na Francuzów lub Włochów.

"Szczególnie na początku turniejów te ekipy często nie prezentują się najlepiej. Poza tym wobec nich zawsze są ogromne oczekiwania. Nieźle byłoby też trafić na Hiszpanów, choć Luis Aragones dobrze ich prowadzi i myślę, że będą jednymi z faworytów mundialu. Zdecydowanie "uciekłbym" od Niemców i Brazylijczyków. Gospodarze zawsze są na wielkich imprezach faworyzowani" - ocenił szkoleniowiec.

Z drugiego koszyka - Ekwador, Paragwaj, Australia, Angola, Ghana, Wybrzeże Kości Słoniowej, Togo i Tunezja - były selekcjoner życzyłby podopiecznym Pawła Janasa ekipy z Antypodów. "Australijczycy grają najbardziej po europejsku i są najbardziej przewidywalni" - uzasadnił.

Z zespołów umieszczonych przez FIFA w ostatnim koszyku - Kostaryka, Trynidad i Tobago, USA, Iran, Japonia, Korea Płd. i Arabia Saudyjska - Gmoch cieszyłby się z wylosowania tej ostatniej drużyny.

"Myślę, że ci "bogacze", byliby do ogrania. Chciałbym natomiast uniknąć Japonii, Korei Płd i Amerykanów. Te zespoły robią stałe postępy" - zakończył